Szkoda trochę tego remisu, bo wydawało się, że byliście drużyną lepszą w tym pojedynku i powinniście wywalczyć tutaj trzy punkty, jednak nie udało się. I tak nieco szczęśliwie wywalczyliście ten remis, strzelając wyrównującą bramkę w 88 minucie. Mieliście szansę jeszcze na wygraną, ale obramowanie bramki dało o sobie znać w doliczonym czasie gry.
W drugim spotkaniu kolega spisał się na medal. Dobrze, że udało się wygrać, bo zrobiłoby się mniej fajnie, ale na szczęście Keane wraz z Barrettem stanęli na wysokości zadania