Los Angeles Galaxy - świat MLS. [Transfery.]

[rafals00]

Jedyna bramka już na początku dała ci zwycięstwo. Gratuluję

[vapmos]

Lider się umocnił brawo Fakt Goście nie postawili ci zbyt trudnego zadania . Szkoda że nie padło więcej bramek dla twoje ekipy LA . Teraz was czeka niełatwa przeprawa z Philadelphią Union , powodzenia

[Daro.]

14 kolejka Major Soccer League sezonu 2011/2012



Trudna przeprawa przed klasykiem zakończona ostatecznie zgarnięciem całej puli.

Philadelphia Union 0:1 Los Angeles Galaxy
Paolo Cardozo 79'



Bez opisu... a właściwie opis bardzo krótki. Mecz bardzo trudny. Rywale uciekali do defensywy, ale bardzo często korzystali z naszych błędów w ataku i tworzyli groźne kontrataki. Na szczęście raz udało się przebić przez ich szczelnie zabitą defensywną ścianę. Zrobił to Cardozo omijając bramkarza Philadelphii Union i zdobywając jedyną bramkę w tym meczu. Bramkę na wagę trzech punktów. Następne spotkanie to wielki klasyk - SuperClasico, na które LA wróci na Home Depot Center. W roli gospodarza rozegrają mecz z Chivas USA. Będzie to najważniejszy mecz w sezonie, gdyż zawsze derby dla LA są niezwykle ważne. Mecz rozegrany będzie w ramach 15 kolejki Major Soccer League. Spotkanie zamknie pierwszą część sezonu MLS.

Statystyki:
7 (3) strzały (celne) 7 (4)
1 rzuty wolne 2
0 rzuty rożne 0
1 spalone 1
46% posiadanie piłki 54%

Galeria meczowa:

14 kolejka Major Soccer League:
Sporting Kansas City 2:2 Chivas USA
Vancouver Whitecaps 0:1 FC Dallas
Philadelphia Union 0:1 LA Galaxy
Chicago Fire 1:2 Portland Timbers
NY Red Bulls 3:1 Seattle Sounders
Toronto FC 0:1 Houston Dynamo
Columbus Crew 0:2 Real Salt Lake
Colorado Rapids 1:1 D.C. United

Tabela Major Soccer League po 14 kolejkach:
1. LA Galaxy - 34 pts.
2. NY Red Bulls - 30 pts.
3. Seattle Sounders - 28 pts.
4. Toronto FC - 28 pts.
5. Philadelphia Union - 25 pts.
6. Colorado Rapids - 22 pts.
7. Sporting Kansas City - 20 pts.
8. Real Salt Lake - 17 pts.
9. Columbus Crew - 17 pts.
10. FC Dallas - 16 pts.
11. Houston Dynamo - 16 pts.
12. Portland Timbers - 15 pts.
13. Chivas USA - 13 pts.
14. Chicago Fire - 11 pts.
15. Vancouver Whitecaps - 9 pts.
16. D.C. United - 9 pts.

Tabela "Króla Strzelców" po 14 kolejkach:
1. T. Henry (NYRB) - 9 bramek
2. Paulo Junior (Real Salt Lake) - 8 bramek
3. Koevermans (Toronto FC) - 7 bramek

[PortoFan]

Czekasz na derby, dlatego tak minimalnie
dobrze, żebyś wygrał, żeby mieć zimę pesową spokojniejszą

[rafals00]

Mecz wyrównany, ale wydarte punkty dla ciebie.
Jaki to klasyk przed tobą?

[NexaT]

Ciężki mecz, rywal wyszedł bardzo defensywnie.
Dobrze, że chociaż raz udało się wpakować piłkę w siatkę. (w tym meczu)
Zobaczymy jak pójdzie Ci kolejne spotkanie.

[PortoFan]

Jaki to klasyk przed tobą?

Aż tak dużo do czytania??

[Marcin14]

Obecnie 5 drużyna ligi postanowiła się bronić i robiła to całkiem dobrze jednak do czasu. Udało Ci się strzelić bramkę pod koniec meczu i przed SuperClasico macie lekką przewagę jednak jak to Derby wszystko może się zdarzyć. Liczę na dobry pełen emocji mecz i obstawiam wynik 2:1.

[Daro.]

12.12.2011 - Przed nami SuperClasico!



Przed nami ostatnia w jesienno-zimowej rundzie 15 kolejka Major Soccer League, a w niej dojdzie 26 starcia pomiędzy Los Angeles Galaxy, a Chivas USA, czyli amerykańskie SuperClasico - lokalne derby LA! Do tej pory LA po 14 kolejkach jest liderem Major Soccer League, natomiast ekipa Chivas radzi sobie dużo gorzej. Obecnie lokalny rywal Galaxy znajduje się 13 pozycji z 13 punktami na koncie. Do tej pory w tym klasyku 16 razy górą była ekipa Galaxy. Tylko 3 razy Chivas wygrało to spotkanie, a w 6 meczach padł remis. Lokalne derby Los Angeles trwają od 2005 roku. Jak narazie najwyższe zwycięstwa padały w 2005 roku: Galaxy 5–2 Chivas; w 2006 roku: Galaxy 3–0 Chivas; w 2007 roku: Chivas 3–0 Galaxy; w 2008 roku: Galaxy 5–2 Chivas. Dla obu drużyn jest to najważniejszy mecz w sezonie, bo mecz, który wyłoni ekipę, która będzie panowała lokalną władze. Każde spotkanie derbowe tych drużyn jest rozgrywane na Home Depot Center, także w tym meczu LA jako gospodarz przeniesie się z Rose Bowl, na którym w tym sezonie gra spotkania domowe. Zawsze spotkanie pomiędzy Los Angeles Galaxy, a Chivas USA podnosiło ciśnienie milionom amerykanom, a w spotkaniach nie brakowało wrażeń. Mamy nadzieje, że w najbliższym spotkaniu emocji również nie zabraknie i oczywiście liczymy na 17 zwycięstwo LA Galaxy.
Poniżej przedstawiamy prawdopodobne jedenastki obu drużyn na to spotkanie:

LA Galaxy:
Saunders - Hejduk, Gonzalez, Frankin, De La Garza - Birchall, Beckham, Dempsey, Donovan - Kirovski, Robbie Keane

Chivas USA:
Dan Kennedy - Boyens, Conrad, James Riley, Pearce - de la Fuente, Lahoud, Beasley, Gavin - J.P. Angel, Ryan Smith



Jak do tego spotkania podchodzą gwiazdy obu drużyn?



David Beckham: "Na pewno jesteśmy faworytami tego meczu!"

To będzie niezwykłe spotkanie. Początek sezonu rozegraliśmy w kratkę, lecz po czasie weszliśmy w rytm meczowy, który spowodował, że uzyskaliśmy świetną dyspozycje, która w dalszym ciągu trwa. Jesteśmy pierwsi w tabeli, więc na pewno jesteśmy faworytami tego meczu, lecz w derbach wszystko jest możliwe. Rywal nie będzie chciał nam odpuścić i będzie się starał przerywać każdą akcję. Myślę, że jesteśmy jednak dobrze mentalnie przygotowani do tego spotkania. Jesteśmy w stanie wygrać kolejne derby i chcemy to uczynić, by zakończyć rundę z przewagą nad rywalami ligowymi.




Juan Pablo Angel: "Nie jesteśmy na straconej pozycji"

To dla mnie szczególne spotkanie. Grałem wcześniej dla LA Galaxy i grałem w tym klasyku. Emocje w spotkaniu były niesamowite, a emocje, które wywołują media przed meczem tylko nakręcają tą całą sytuację i dodają presji piłkarzom. W tamtym roku nie udało mi się strzelić bramki grając dla Galaxy, ale w tym roku bronie barw Chivas i zrobię wszystko, by strzelić bramkę i dać zwycięstwo swojemu zespołowi. Mimo, że sezon nie układa się dla nas doskonale, bo jesteśmy dopiero na 13 miejscu w MLS to sądzę, że nie jesteśmy na straconej pozycji, bo derby to derby i tu wszystko może się wydarzyć. Podobnie jak dla LA tak i dla nas to jest najważniejszy mecz w sezonie i wszyscy jesteśmy zmobilizowani na ten pojedynek.

[PortoFan]

Świetna zapowiedź, szczególnie ten plakat
+ za piłkarzy z gry, lepiej to wygląda
+ za sponsorów
aż się dziwię, że nawet sprzedali prawa Hondzie

[NexaT]

Fajna zapowiedź meczu, podoba mi się ten plakat.
Widzę, że Bekcham jest pewny siebie, to dobrze.
Lubie takich piłkarzy, powodzenia!

[jackz]

no ja juz  nie moge sie doczekac tego spotkania, to superclassico napewno bedzie ciekawe i emocjonujace, powodzenia la. rozgromcie chivas!

[Emilek1908]

Faktycznie świetna zapowiedź. Plakat zrobiony świetnie, bardzo mi się podoba. Mam nadzieję, że ich pokonacie - są niżej w tabeli, jednak derby rządzą się swoimi prawami. Szkoda, że nie dałeś się wypowiedzieć jakiemuś amerykańskiemu graczowi - Dempsey czy Donovan na pewno bardziej emocjonalnie podchodzą do tego spotkania niż Beckham, który grał przecież w wielu derbach Manchesteru, czy Madrytu i dla niego to chleb powszedni.

[Daro.]

15 kolejka Major Soccer League sezonu 2011/2012



Lokalny rywal na kolanach. 17 wygrane derby LA!
Adam Cristman bohaterem Galaxy!

Los Angeles Galaxy 3:0 Chivas USA
Adam Cristman 39', 86', Birchall 45+1'
Dempsey, Omar Gonzalez (LA Galaxy) - J.P. Angel, Beasley (Chivas USA)
Donovan (LA Galaxy) - 2 tygodnie



15 kolejka Major Soccer League, 12 grudnia 2011r, godzina 20:00, Home Depot Center. Wielkie derby pomiędzy Los Angeles Galaxy, a Chivas USA. Na to spotkanie czekały obie ekipy. W poprzednim newsie przytoczyliśmy nieco derby, a dziś naszedł dzień, w którym mecz został rozegrany. Było to fenomenalne widowisko z naszej strony. Piłkarze byli bardzo zmotywowani przed meczem i liczyli na sukces, który w ostateczności został wywalczony. Mecz był jednostronny. Na murawie dominowała jedynie ekipa Galaxy. W meczu nie brakowało też brutalności. W 27 minucie z murawy musiał zejść kapitan Galaxy - Landon Donovan, który kilka minut wcześniej został mocno sfaulowany przez Juana Pablo Angela. Lekarze twierdzą, że kontuzja jest nie groźna, ale niestety wyklucza Landona z meczu 1/4 MLS CUP z Toronto. Dojście do pełnej sprawności potrwa około dwóch tygodni. W jego miejsce wszedł Pablo Cardozo. Na pierwszy skuteczny cios LA Galaxy czekaliśmy do 39 minuty. Po dośrodkowaniu Davida Beckhama z prawego skrzydła piłkę głową wpakował Adam Cristman, który trochę niespodziewanie znalazł się w pierwszej jedenastce na to spotkanie. Większość ekspertów przypuszczała, że drugim napastnikiem obok Robbiego Keane'a będzie Jovan Kirovski, który ostatecznie usiadł na ławce rezerwowych. W ostatniej minucie pierwszej części gry wynik na 2:0 podwyższył Birchall. Akcja podobna do tej, po której padła pierwsza bramka. Dośrodkowanie Becks'a, strzał głową Cristmana. Jednak po tym uderzeniu piłka odbiła się od słupka. Najszybciej doszedł do niej Birchall, który dobił piłkę. Już po 45 minutach było wiadome, kto w tym spotkaniu będzie lepszy i kto będzie rządził przez pół roku do kolejnych derbów w regionie. Chivas nie miało żadnych szans. Statystki nie kłamią. Po pierwszej połowie ekipa Robina Frasera nie oddała ani jednego strzału na bramkę LA. Słaby sezon Chivas drażni pomału kibiców tego klubu. Podobno żądają dymisji trenera, który dołączył do klubu w tym sezonie, a przypomnijmy, że z tym panem wiąże się ciekawa historia. W latach 1996-2000 Robin Fraser był zawodnikiem LA Galaxy. W 5 sezonach zagrał aż w 129 meczach strzelając jedną bramkę. W 1999 roku w barwach LA zdobył nagrodę najlepszego defensora MLS. Wróćmy jednak do dalszego ciągu spotkania. Po przerwie sytuacja na boisku nie uległa zmianie. Nadal to LA dyktowało warunki. Chivas zostało zmuszone do cofnięcia się do defensywy i szukanie okazji w kontratakach. Galaxy udało się wbić bramkę w 86 minucie gry. Drugiego gola w tym meczu zdobył Adam Cristman, który naprawdę wykonał kawał dobrej roboty i został uznany zawodnikiem meczu. Tym razem wyrwał się obronie Chivas, jednym zwodem ominą bramkarza Kennedy'ego i trafił na pustą bramkę.

Adam Cristman po meczu: Jestem szczęśliwy i rozpiera mnie duma kiedy mogę pokazać swoje umiejętności w tak ważnym spotkaniu. Bardzo się ciesze, że trener postawił dziś na mnie i cieszę się, że mogłem mu tymi dwoma bramkami za to podziękować. Po raz kolejny pokazujemy swoją wyższość nad Chivas.

lagalaxy.com: Jak myślisz, skąd taka słaba postawa Chivas w tym meczu jak i w całym sezonie?

Adam Cristman: Trudno mi powiedzieć. Jestem zmęczony. Cieszę się naszym zwycięstwem.

Jest to 17 wygrana LA w 26 derbach z Chivas USA. To ostatni mecz pierwszej części sezonu Major Soccer League. Liga ma już wolne, ale osiem ekip jeszcze nie. Za trzy dni spotkanie w ramach ćwierćfinału MLS CUP 2012. Po wyeliminowaniu w 1 rundzie NY Red Bulls los złączył nas z Toronto FC. Z pewnością nie będzie to łatwy dwumecz. Po spotkaniu drużyna będzie miała wolne do 12 stycznia. Liga powróci 1 lutego.

Statystyki:
11 (7) strzały (celne) 1 (0)
5 rzuty wolne 3
0 rzuty rożne 0
1 spalone 3
53% posiadanie piłki 47%

Galeria meczowa:

15 kolejka Major Soccer League:
NY Red Bulls 2:0 Columbus Crew
Vancouver Whitecaps 2:1 Chicago Fire
Real Salt Lake 1:3 Colorado Rapids
FC Dallas 0:4 Toronto FC
D.C. United 1:2 Sporting Kansas City
Portland Timbers 2:1 Houston Dynamo
LA Galaxy 3:0 Chivas USA
Seattle Sounders 1:0 Philadelphia Union

Tabela Major Soccer League po 15 kolejkach:
1. LA Galaxy - 37 pts.
2. NY Red Bulls - 33 pts.
3. Toronto FC - 31 pts.
4. Seattle Sounders - 31 pts.
5. Colorado Rapids - 25 pts.
6. Philadelphia Union - 25 pts.
7. Sporting Kansas City - 23 pts.
8. Portland Timbers - 18 pts.
9. Real Salt Lake - 17 pts.
10. Columbus Crew - 17 pts.
11. FC Dallas - 16 pts.
12. Houston Dynamo - 16 pts.
13. Chivas USA - 13 pts.
14. Vancouver Whitecaps - 12 pts.
15. Chicago Fire - 11 pts.
16. D.C. United - 9 pts.

Tabela "Króla Strzelców" po 15 kolejkach:
1. T. Henry (NYRB) - 10 bramek
2. Paulo Junior (Real Salt Lake) - 8 bramek
2. Koevermans (Toronto FC) - 8 bramek

[jackz]

no trzeba przyznac ze nie daliscie najmniejszych szans rywalom zza miedzy, a szkoda bo liczylem na troche bardziej wyrownane spotkanie, ale i tak najwazniejsze jest zwyciestwo, duze brawka za to!

[kmiron#10]

Wspaniałe derby, po który Los Angeles to taka "klamra" MLS - Galaxy na czele, a Chivas kompletnie dołuje W miejsce grającego poprawnie, choć bez błysku Kirovskiego dałeś szansę Cristmanowi, który pięknie Ci się za to odpłacił Gratuluję trenerskiego nosa Jeszcze tylko puchar, a potem przed Wami spokojna przerwa zimowa, bo przewaga nad RB jest dość spora, choć nie na tyle, aby nie musieć się martwić o jej utrzymanie. Czekam z niecierpliwością na transfery

[Daro.]

ćwierćfinał MLS CUP 2012, 1 mecz



Nerwówka na BMO Field. Toronto goniło... i dogoniło.

Toronto FC 2:2 Los Angeles Galaxy
Koevermans 74', 83' - Robbie Keane 64', Paolo Cardozo 70'
de Guzman (Toronto FC)



Piłkarze LA Galaxy ostatni mecz w 2011 roku rozegrali na BMO Field. Po wyeliminowaniu NYRB w ćwierćfinale pucharu trafili na Toronto FC. W lidze wynik pomiędzy obiema ekipami był 3:2 na korzyść Galaxy po bardzo wyrównanym meczu. To spotkanie w pucharze było równie zacięte, interesujące, które wymagało dyscypliny z obu stron. W pierwszej połowie nie oglądaliśmy bramek, ale mogły paść bramki. Najlepszą sytuacje miał chyba Robbie Keane. Po dośrodkowaniu w pole karne Beckhama irlandczyk nie pilnowany zamiast spróbować strzału głową oddał próbę ekwilibrystycznego strzału nożycami. Niestety nie trafił w piłkę, ale za samą próbę został nagrodzony brawami od kibiców, którzy przybyli w południe na BMO Field w Toronto. Druga część gry na szczęście przyniosła trafienia. W 64 minucie pierwszy trafił Keane, który wykorzystał podanie Barretta i na pustą bramkę oddał strzał. 6 minut później mieliśmy 2:0. Gol numer 2 to zasługa Paolo Cardozo, który minutę wcześniej wszedł na boisko. Było to prawdziwe wejście smoka. Tym razem przy bramce asystował Keane. Urugwajczyk urywając się obronie Toronto wślizgiem wpakował piłkę do siatki. Po dwóch trafieniach wydawało się, że mecz mamy już w garści i nie oddamy zwycięstwa. Niestety Toronto słynie z gry do końca. W 74 minucie Koevermans dał sygnał do ataku strzelając kontaktową bramkę na 1:2 oddając strzał głową po dośrodkowaniu Hall'a. Toronto szukało drugiego trafienia dającego im remis i szanse na walkę w rewanżu. Ta sztuka niestety im się udała. W 83 minucie drugą bramkę strzelił Koevermans jednym zwodem mijając jednego z naszych defensorów i oddając strzał tuż obok próbującego interweniować Saundersa. Wynik 2:2 na wyjeździe nie jest zły, bo w przypadku bezbramkowego remisu lub remisu 1:1 w rewanżu to ekipa Galaxy awansuje do półfinału, jednak patrząc na przebieg gry można było w tym spotkaniu ugrać nieco więcej.
Piłkarze teraz udają się na wymarzony i zasłużony wypoczynek. Rozgrywki MLS wracają 1 lutego, jednak nasz serwis cały czas będzie obdarowywał Was nowymi newsami, bo przecież już niedługo otwarcie okna transferowego i liczymy, że LA nie będzie się biernie przyglądać na to co robią rywale.

Statystyki:
8 (4) strzały (celne) 11 (5)
1 rzuty wolne 2
0 rzuty rożne 0
0 spalone 0
49% posiadanie piłki 51%

Galeria meczowa:

1 mecze ćwierćfinałowe MLS CUP 2012:
Chicago Fire 1:1 Chivas USA
D.C. United 0:3 Portland Timbers
Sporting Kansas City 1:2 Real Salt Lake
Toronto FC 2:2 LA Galaxy


Tabela "Króla Strzelców" pucharu MLS CUP 2012:
1. Omar Bravo (Sporting Kansas City) - 4 bramki
1. Koevermans (Toronto FC) - 4 bramki
3. J. Martinez (Philadelphia Union) - 3 bramki

[Mathi]

To na razie pierwszy mecz, rozegrany na stadionie rywala, myślę że w Los Angeles zagrasz lepiej. Przez ten czas wolny, warto popracować nad formą piłkarzy .

[kmiron#10]

Dobry mecz w Toronto Trochę frajersko daliście się dogonić, ale i tak ten wynik w perspektywie rewanżu jest całkiem niezły. Z tego, co piszesz, bardzo dobrze zagrał Keane. Czy u Ciebie też idzie na wypożyczenie do Aston Villi? W każdym razie, teraz okienko transferowe i nie ukrywam, że liczę na dobre wzmocnienia

PS. De Guzman znowu zanotował taki dobry występ?

[jackz]

ciezki mecz z toronto w pucharze ale za to sprawiedliwy wynik 2:2, dla was to wazne bo byl to mecz na wyjezdzie takze macie w pewnym sensie lepsze polozenie przed rewanzem, bo jakby byl remis 0:0 lub 1:1 to wy awansujecie, w innych wypadkach to juz moze byc gorzej, jednak la to moj ulubiony klub z mls i wierze ze uda wam sie awansowac dalej.