Arsenal FC by MasterCreati | Ciężki mecz i długo wyczekiwany triumf !

[MasterCreati]

(17. Kolejka Barclays Premier League)

Arsenal FC 1 - 0 Tottenham FC
41' Robin Van Persie



Odwieczny rywal bez szans na Emirates Stadium !

Arsenal podejmował dzisiaj na własnym obiekcie Tottenham Hotspur. To były już 164 derby północnego Londynu, dla obu ekip to najważniejsze spotkania w sezonie, bez względu na to na którym miejscu znajdują się obie drużyny. Kanonierzy wygrali 68 spotkań w historii przy 51 zwycięstwach kogutów, 44 razy padł remis. Faworytem tego meczu gospodarze, w drużynie Arsena Wengera wszyscy w pełni sił, wypoczęci i niemal pełnym składem. Kontuzjowany jest tylko Kieran Gibbs jednak jego zastępca Andre Santos spisuje się świetnie ostatnimi czasy. W drużynie Tottenhamu kilka kontuzji, nie mogli zagrać Defoe, Modrić oraz Kaboul jednak mimo tego oba zespoły miały wiele aspektów by wygrać. Od pierwszych minut to Arsenal atakował, Koguty nie wiedziały co się dzieję. Bardzo dobrze bronił Cudicini, gorzej spisywała się obrona gości do której Gervinho wraz z Walcottem wbijali się jak chcieli. Brakowało jednak wykończenia. Pod koniec pierwszej połowy w polu karnym faulowany był Gervinho. Sędzia po dyktował rzut karny, który na bramkę zamienił nie kto inny jak Robin Van Persie. Tuż przed przerwą kontuzji nabawił się jeszcze Walcott po brutalnym faulu Dawson'a. W jego miejsce pojawił się Henry, który ostatnio nie zachwycał formą i Wenger wolał stawiać na Parka czy Chamakha. W drugiej połowie gry mecz nieco się wyrównał, goście próbowali za atakować jednak bardzo nie skutecznie. Kilka razy głową próbował Adebayor oraz z dystansu uderzał Van der Vaart. Nie zabrakło także brzydkich incydentów w tym meczu jak bójka w 80 minucie meczu po tym jak Thomas Vermealen brutalnie potraktował byłego Kanoniera - Adebayora. Rozpoczęła się bójka jednak sędzia szybko opanował sytuacje i mogliśmy dalej grać. Do końca meczu jednak widać było napięcie między stoperem oraz napastnikiem Kogutów. Mecz zakończył się ostatecznie zwycięstwem Arsenalu, Kanonierzy zagrali dużo lepiej i zasłużyli na zwycięstwo nawet trzema bramkami jednak brakło po prostu szczęścia .Jest to oficjalne 69 zwycięstwo Arsenalu z Tottenhamem Hotspur.

REJESTRACJA lub LOGOWANIE
(skrót spotkania po naciśnięciu na logo Arsenal TV)

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE
REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

[grapp_cos]

Bardzo ciekawe spotkanie w którym mieliście przewagę. Szkoda że tak mało bramek padło bo zasłużyliście na pewniejsze zwycięstwo. Londyn jest tera czerwony.

[LiZoO.]

Bardzo dobre spotkanie.Gratuluje wygranej(szkoda że tylko 1:0 ale najważniejsze są 3 punkty) na Tottenhamem.

[Douglas]

Miałeś przewagę w tym spotkaniu, liczyłem na więcej bramek, no cóż może w następnym meczu, największa gwiazda daje zwycięstwo, zapraszam do mojej karierki

[marz2]

Brawo za to zwycięstwo nad Tottenhamem w derbach Londynu pokazaliście kto tu rządzi brawo za akcję i bramkę Robina

[Pikachu]

Gratuluję zwycięstwa. Ciężki mecz mimo tego, że miałeś przewagę. Marnowałeś sytuację i gdyby nie ten karny to różnie by to mogło się potoczyć. Miałeś nerwową sytuację bo jeden gol i nici z trzech punktów ale na szczęście defensywa zagrała dobrze i zasłużenie zgarniasz trzy oczka, brawo.

[jackz]

krotko mowiac bardzo dobre spotkanie w waszym wykonaniu, na emirates pokazaliscie charakter i nie daliscie szans odwiecznemu rywalowi. szkoda ze wynik taki skromny, ale liczy sie zwyciestwo!

[Cortez7]

Gratuluje wygranej jak wszyscy wiemy Tottenham to trudny rywal i potrafi zaskoczyć , troszke szkoda tych nie wykorzystanych sytuacji patrząc na statystyki to można było się spodziewać więcej goli ale nie to się liczy , liczy się to że ostatecznie wygrałeś i zdobyłeś 3 punkty dzięki którym umocniłeś się na 2 pozycji w tabeli   Powodzonka w kolejnych meczach  

[Konfas]

No bramka Robina z karnego daje Ci zwycięstwo. Szkoda, że tylko 1:0, bo mogło być dużo więcej, najpierw słupek, później poprzeczke.. mm
No ale ważne zwycięstwo, i to nie z byle kim, bo z Kogutami

[MasterCreati]

(18. Kolejka Barclays Premier League)

Chelsea FC 1 - 2 Arsenal FC
45' Walcott
53' Torres
56' Arshavin



Andrei Arshavin ucisza Stamford Bridge !

To coś niesamowitego, Kanonierzy zagrali już po raz trzeci pod rząd z ekipą z Londyn. Trzecie derby Londynu jednak nie są już tak ważnym wydarzeniem jak mecz z Tottenhamem. Chelsea wychodziła na ten mecz w roli faworyta, zawodnicy Niebieskich ostatni mecz grali dwa dni temu jednak z Boltonem gdzie nie musieli się znacząco na męczyć by pokonać rywala 2 - 0 a tym bardziej, że grali głównie zawodnicy rezerwowi. Kanonierzy grali przed dwoma dniami w wielkich derbach północnego Londynu w najsilniejszym składzie z Tottenhame Hotspur. Arsene Wenger musiał dać odpocząć takim zawodnikom jak Ramsey, Vermealen czy Gervinho ponieważ byli bardzo przemęczeni. Szanse gry dostali za to Walcott oraz Djourou, do składu po kontuzji powrócił także Diaby jednak nie ma się zbyt dobrze. Abou już w 50 minucie opuścił plac gry a w jego miejsce pojawił się Wilshere. Kanonierzy zagrali dzisiaj lepiej niż się spodziewano. Pod koniec pierwszej połowie padł pierwszy gol, świetnie swoją szansę wykorzystał Theo Walcott. Po indywidualnej akcji Angielski napastnika pokonał Petra Cech'a, który dziś grał na prawdę genialne. Chelsea w drugiej połowie nie dała się już tak zdominować i mecz się nieco wyrówna co spowodowało, że do coraz lepszych sytuacji dochodzili niebiescy. W 53 minucie po dobrej akcji Sturridge i Torresa dała bramkę wyrównującą. Arsenal długo nie próżnował i szybko znowu wyszedł na prowadzenie. Na Stamford Bridge wielka wrzawa i radość po golu Torresa jednak genialny Andrei Arshavin uciszył wszystkich swoją bramką, fatalny błąd popełnił Petr Cech wychodząc tak daleko od bramki co bez żadnych skrupułów wykorzystał Rosyjski napastnik. Mecz był bardzo zacięty jednak fani Chelsea umilkli, zaczęli wychodzić ze stadionu a Arsenal grał swoje, ładne akcję kończyły się strzałami jednak w 60 minucie zdarzyło się coś okropnego. Około 20 metrów do bramki gospodarzy a Robin Van Persie próbował uderzać jednak gdy już przygotowywał się do strzału został brutalnie po traktowany przez Ashley'a Cola, który za brutalny faul na nogi Holendra został wyrzucony z boiska. Niestety Van Persie nabawił się urazu jednak nie wiemy jak groźna jest ta kontuzja. Kapitan Arsenalu został zniesiony na noszach, na boisku w jego miejsce pojawił się Chamakh. Do końca meczu Kanonierzy atakowali jednak bardzo nie skutecznie, Chelsea zupełnie się cofnęła. The Blues bronili się wszystkimi zawodnikami jednak Kanonierzy nie byli w stanie strzelić kolejnej bramki a okazję były.

REJESTRACJA lub LOGOWANIE
(skrót spotkania po naciśnięciu na logo Arsenal TV)

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE
REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

[jackz]

no i pieknie na to zwyciestwo czekalem! szkoda tylko ze van persie sie nie popisal golem, ale i tak najwazniejsza jest zwyciestwo w meczu na szczycie i teraz tylko to utrzymac i bedzie arsenal mistrzem anglii!

[Emilek1908]

No, byliście zespołem zdecydowanie lepszym, i w stu procentach zasłużyliście na to zwycięstwo. Gratulacje, bo zdominować Chelsea to trudna sztuka. Jeszcze przed przerwą wyszliście na prowadzenie za sprawą Walcotta. Większość osób pewnie myślała, że gol do szatni załamie "The Blues", jednak podopieczni Boasa niedługo po zmianie stron wyrównali za sprawą Torresa Długo jednak się nie pocieszyli z tego remisu, bo błyskawicznie Arshavin wyprowadził Was na prowadzenie. Dobrze broniący w tym spotkaniu Cech popełnił błąd w tak ważnym momencie. Później już frustracja, faul Cole'a i kompletne załamanie zespołu ze Stamford Bridge. Zasłużyliście w pełni na to zwycięstwo. Oby kontuzja RvP nie była groźna...

[Sklado]

Gratulacje za dwa zwycięstwa, oby dwa derbowe.
W tabeli 1 miejsce ale wyprzedzasz Chelsea tylko o punkty, w następnej kolejce muszą być 3 punkty by podtrzymać dobrą passe.
Oby kontuzja  RVP nie była groźna.

[mathey_00]

Gratulacje. Wygraliscie derby Londynu z chelsea. Chelsea to dobra druzyna lecz troche stara. Prowadziliscie, na pewno jak strzelil Torres bylo nerwowo ale szybko znowu wyszedles na prowadzenie. Jeszcze raz gratulacje i trzymam kciuki za nastepne mecze.

[MasterCreati]

Groźna kontuzja Robina !



Jak się okazuje, dwa dni po meczu z Chelsea zrobiono badania z których wynika bardzo zła wiadomość. Najlepszy zawodnik Arsenalu tej rundy Robin Van Persie nabawił się groźnej kontuzji po prostackim faulu Alshley Cole. Holender będzie pauzował około 6 tygodni. Na całe szczęście Kanonierzy zagrają w tym okresie zaledwie tylko spotkanie z Wolverhampton, Evertonem oraz Sunderlandem ponieważ w styczniu jest 3 tygodniowa przerwa od Premier League. Nie ma przerwy od pucharu FA Cup jednak z tego Kanonierzy już odpadli.

[Sklado]

Wielka szkoda, mam nadzieje że przyszłe mecze przynajmniej zremisujesz.
PS:
Do kiedy RVP ma kontrakt z Arsenalem (oczywiście w Pesie)

[MasterCreati]

(19. Kolejka Barclays Premier League)

Arsenal FC 3 - 0 Wolverhapton
23' 74' Gervinho
68' Abou Diaby



Kanonierzy kończą rok na szczycie Premier League !

Po odejściu takich zawodników jak Fabregas, Nasri czy Clichy na pewno nikt nie spodziewał się, że Arsenal będzie w stanie walczyć o mistrzostwo, ba ! Mało kto typował ich do zajęcia miejsca w Top 4 jednak Arsen Wenger dokonał kilka bardzo ważnych transferów, które odmieniły ten zespół. Według wielu ekspertów kluczem do tego sukcesy był transfer Henry'ego. Arsenal w ostatnim meczu tej rundy podejmował na własnym boisku Wolverhampton Wanderers. Gospodarze musieli radzić sobie bez kontuzjowanego Van Persiego, który po faulu A. Cola w meczu z Chelsea doznał groźnej kontuzji, która wyklucza holendra z gry na co najmniej miesiąc. Mecz rozpoczął się bardzo ciekawie, obie drużyny atakowały jednak tylko Kanonierzy robili to na tyle skuteczni by w 23 minucie wyjść na prowadzenie. W polu karnym świetnie odnalazł się Gervinho i strzelił bramkę otwierając wynik spotkania. W pierwszej połowie goście mogli wyrównać jednak bardzo dobrze spisywał się dzisiaj Wojciech szczęsny, ma on duże szanse na najlepszego bramkarza tej rundy. W drugiej połowie na boisku pojawił się Henry oraz Park, boisko opuścił bezbarwny Walcott. Prowadzenie w 68 minucie po silnym strzale podwyższył Abou Diaby, francuz coraz lepiej się czuje po kontuzji i widać, że bardzo chce wrócić do pierwszego składu. Kanonierzy nie usiedli na laurach, nadal próbowali atakować. W 74 minucie genialnym podaniem popisał się Arshavin, od własnego pola karnego podał prostopadłą piłkę do Gervinho. Ivoryjczyk nie dał szans bramkarzowi gości i strzelił drugą bramkę. Arsenal zakończył tę rundę zaskakująco dobrze bo na pozycji lidera Premier League.

REJESTRACJA lub LOGOWANIE
(skrót spotkania po naciśnięciu na logo Arsenal TV)

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

Do kiedy RVP ma kontrakt z Arsenalem (oczywiście w Pesie)

Na najbliższe trzy sezony.

[Pikachu]

No brawo, sam nie spodziewałem się, że zajmiesz pierwsze miejsce na półmetku. Jeden punkt przewagi nad Chelsea, ona jedynie liczyć się będzie w walce o mistrza bo United i reszta traci za dużo. Zachowaj zimną głowę a Liga będzie Twoja i tego Ci życzę .

[Sklado]

Łatwa wygrana z Wilkami ale nadal na ogonie siedzi wam Chelsea.
Oby RVP wrócił jak najszybciej bo Gervinho wygryzie go ze składu.

[jackz]

znow pokazales klase master, mecz z wolverhampton to byla dla was czysta formalnosc, aby utrzymac sie na pozycji lidera, ostatnia bramka gervinho nawet fajnie wygladala, bo ciekawi mnie jak ci sie udalo zmiescic ta pilke miedzy obronca a bramkarzem pierwsza tez ladna byla. graty za wazne zwyciestwo i pierwsze miejsce na polmetku!