BVB By Santi6 | Hip - Hip, Hura :D - Come back.

[pasztelan]

Powiem Ci trochę o Damiao: więc kupiłem go gdy grałem Hannoverem, był tani (ok. 1,500 mln.) i był jeszcze na listę transferową wystawiony! Jest to piłkarz jak Klose - raz głową, raz do pustej.

[Przemek112]

Eto'o i wszystko jasne w tym meczu dał ważne zwycięstwo Borussii , został bohaterem meczu i wszystko co dobre należy przypisać Kameruńczykowi. Chciałby by grał tak w każdym meczu i zdobywał bramki dla BVB. To dobry napastnik . Mam nadzieje ,że uda mu się współpraca z Polakami.

[rudek9]

Liczę, że Lewy coś strzeli w następnym meczu

[leni55]

Ten komentarz wyżej szczególnie ciekawy
Mecz był łatwy ale tak się nie zapowiadał, od momentu gdy Borussia trafiła na 2-1 wszystko zaczęło się układać. Popis Eto i błysk Damiao zapowiadają walkę na pozycji napastnika w następnych meczach bo do sił powraca Lewangolski

[Santi6]

Ćwierćfinał - Rewanż

"Półfinał bez wątpliwości nasz"

Godzina 20:35 | 8 stopni Celcjusza | Signal Iduna Park, Dortmund

Borussia Dortmund 3-0 Hannover 96

11' Lucas Barrios, 36' Eto'o ( Gotze ), 64' Leandro Damiao

60' Lala

Piłkarz Meczu - Łukasz Piszczek 7.0

57' Lowe , 59' Schlaudraff , 61' Leandro Damiao , 83' Gundogan , 83' Rausch , 87' M. B. Diouf

57' Schmelzer , 59' Pogatetz , 61' Lucas Barrios , 83' Kagawa , 83' Stindl , 87' Abdellaoue

Dziś o dziwo z opaską kapitańską pojawił się Eto'o. Trener powiedział tylko że to na ten mecz.
Zaskoczeniem jest również to że Łukasz został piłkarzem meczu, ale zresztą nie ma się co dziwić, kapitalnie zatrzymywał ataki rywali i wspaniale wybijał wprost pod nogi swoich kolegów. Lewandowski nie zagrał dziś, ponieważ jego kontuzja się odezwała i będzie pauzował jeszcze przez ten tydzień, czyli na meczu kolejnym powinien już być.
Samo spotkanie niosło za sobą dużo emocji, ponieważ to była walka o wejście do półfinału i jak widać Borussia poradziła sobie bez problemu. Pierwszą bramkę wpakował głową Barrios, drugą Eto'o w podobny sposób, a nadzwyczajnym majstersztykiem popisał się Damiao. Skierował piłkę z bardzo ostrego konta, a ta przy czym wleciała od bramki odbiła się od dwóch słupków. Mecz tak na prawdę mógł zakończyć się już w pierwszej połowie, ale druga połowa posłużyła jako doszczętne dobicie rywala. Damiao może powalczyć o miejsce w pierwszym składzie z czystym sumieniem.
No skończyło się dobre, w półfinale ekipa Borussi podejmie ekipę Bayernu Monachium, która jak wiemy pokonała Dortmundczyków 2-0 w lidzę. "Żółci" będą mieli szanse na rehabilitację.

Następne Spotkanie

[Katalonbar]

Jest już półfinal co oznacza większą presje dla zawodników. Jestem ciekawy z kim zagra Borussi i w ogòle kto awansował do najlepszej czwórki.

[Shoushan]

Pojechaliście Hannover porządnie, 3:0 a zarazem awans do półfinału.
Przez całe spotkanie przeważaliście, 2:0 do przerwy, przez co mecz już się skończył. W drugiej połowie bramkę  dołożył jeszcze rezerwowy Damiao, który powoli wkracza do pierwszej jedenastki. W półfinale arcytrudny mecz z Bayernem, będziecie mogli się zrehabilitować za ligowe 0:2.

[arek16lks]

mecz wygrany z przeciętniakiem 3-0, nic specjalnego ale zawsze 3 pkt

czekam na mecz z Werderem

[Santi6]

Jakie trzy punkty?. Kolego radził bym Ci następnym razem przeczytać więcej...

[VivaCarnival]

mecz wygrany z przeciętniakiem 3-0, nic specjalnego ale zawsze 3 pkt

czekam na mecz z Werderem

niestety, ale to był Puchar Niemiec i w tych rozgrywkach gra się o awans a nie o punkty.......

[piuk11]

pewna wygrana i wyróżnienie dla Piszczka. taką sytuację można wałkować w nieskończoność. dobry mecz Eto, który spisał się jako kapitan. strzelił gola głową, z resztą podobnie jak Barrios. ale gol Damiao to już kunszt sam w sobie. ostry kąt i dwa słupki, aż wreszcie gol, to budzi podziw. ja czekam jednak na powrót Lewego, który leczy i leczy swoją kontuzję. ma szanse pokazać Bayernowi swoją wartość.

[Santi6]

17. Kolejka

"Werder zasłużenie wygrywa spotkanie"

Godzina 21:00 | 9 stopni Celcjusza | Weserstadion,
Brema

Werder Brema 3-2 Borussia Dortmund

56' Bargfrede, 65' Mubarak, 88' Pizarro - 28' Samobój, 84' Eto'o ( Leandro Damiao )

4' Mubarak - 7' Kringe

Piłkarz Meczu - Mubarak 7.5

63' Grobkreutz , 63' Leitner , 63' Leandro Damiao , 84' Trybull , 84' Wesley

63' Kagawa , 63' Lewandowski , 63' Błaszczykowski , 84' Bargfrede , 84' Marko Marin

Po serii zwycięstw, przyszedł czas na porażkę. Przegrana nie jest tak dotkliwa, jednakże zasłużona. Piłkarze gości nic szczególnego dziś nie pokazali, no może oprócz Eto'o, który popisał się dzisiaj znakomitymi zagraniami. Z kontuzji wreszcie wyleczył się Robert, ale on też nic dziś takiego dobrego nie pokazał. Oczywiście nie licząc jego niecelnych strzałów. Brema zawsze była drużyną, która nie poddaje się bez walki i tu po raz kolejny to potwierdziła. Najpierw podniosła się po samobójczym trafieniu, a następnie w końcówce zdołała wygrać to spotkanie. Kibice liczyli na remis, jednak Pizarro wykorzystał swoją szansę i zapewnił gospodarzą trzy punkty, które nadal utrzymują ich na drugiej pozycji.
Odnośnie to nowego nabytku gości, czyli Damiao. Jest to piłkarz, który ma spory potencjał i kapitalnie dogaduje się ze swoimi kolegami na boisku. Nie jednokrotnie to potwierdził i dziś zagrał kapitalnie do Eto'o, który jak wiemy zamienił te podanie na bramkę.
Obrona Dortmundczyków była trochę zmieniona, ponieważ piłkarze musieli odpocząć po ostatnich meczach, byli kompletnie wyczerpani i ten tydzień odpoczynku im się przyda. Zmiana obrony, to dzisiaj dało się we znaki.

[Katalonbar]

A więc Werder to drużyna, która cię zatrzymała. Mam nadzieję, że po kontuzji do dobrej formy wroci Robert   

[rudek9]

Nie ma się czym przejmować Takie wypadki przy pracy zdarzają się każdemu

[Dortmunder]

Ciekawy mecz ,dużo bramek ,szkoda tylko że z takim zakończeniem no cóż wszystkiego nie da się wygrać
tym bardziej z Bremą i to na ich terenie .Następnym razem będzie lepiej i PO MISTRZA;)

[piuk11]

nie rozpaczałbym nad tą porażką, albowiem zagrałeś bez podstawowej obrony i bremeńczycy mieli łatwiejsze zadanie. powrócił Lewy, szkoda, że ciągle pudłował. mam nadzieję, że w kolejnym meczu się odbije. jednak cały twój zespół przystosował sie do gry naszego zawodnika.
długo utrzymywał się remis, ale Pizzaro w ostatnich chwilach meczu pozbawił cię choćby oczka

Pizarro wykorzystał swoją szansę i zapewnił gospodarzą trzy punkty, które nadal utrzymują ich na drugiej pozycji.

a Werder nie był czasem ósmy przed meczem?

[leni55]

W końcu to sie musiało stać, porażka przyszła teraz a egzekutorem okazała sie Brema. Nie była to porażka bolesna ale jednak przegrana jest przegrana.
Dobrze że powraca Robert, ten mecz jednak mu nie wyszedł ale powinno być lepiej.

[Santi6]

Tak piuk11 masz rację, zrobiłem to celowo i widać kto czyta

[Santi6]

Na jakiś czas karierę zawieszam i proszę o przeniesienie do archiwum.

[Santi6]

Jednak powracam do Borussi. Tamta kariera to mój największy błąd w życiu. Już nigdzie się stąd nie ruszam .

17. Kolejka

"Goniliśmy, i dogoniliśmy"

Godzina 20:00 | 11 stopni Celcjusza | Signal Iduna Park,
Dortmund

Borussia Dortmund 3-3 Hamburger SV

50' Lewandowski, 64' Eto'o, 88' Eto'o - 15' Petric ( Aogo ), 43' Schmelzer ( Samobój ), 87' Petrić

Piłkarz Meczu - Samuel Eto'o 7.5

85' Rajković

85' Aogo

Te widowisko trzeba szczegółowo opisać!. To co tutaj się działo było niesamowitym przeżyciem. Ci, którzy kupili bilety na pewno tego nie żałowali. Gol za golem, akcja za akcją, ale co ja będę mówił przejdźmy do relacji.
Mecz zaczął się pod dyktando gości, zresztą co się dziwić Borussia zawsze słabo zaczyna mecze. Grali tak od nogi do nogi, aż nagle przedostali się pod pole karne gospodarzy. Przy piłce był Aogo. Znalazł tam niepilnowanego kolegę w polu karnym i dograł mu precyzyjnie na główkę, a ten jak już wiemy umieścił piłkę w siatce. Piłkarze Dortmundu byli w szoku i nieco uspokoili grę. Utrzymywali się przy piłce, jednak nie mogli stworzyć żadnej dogodnej sytuacji. W 43' sam na sam wyszedł Guerrero, piłkarz ten chciał "lobnąć" Weidenfeller'a. Udało mu się to, ale piłka trafiła w słupek. Szkoda tylko że koło niego stał Schmelzer i nie zdążył zahamować, po czym piłka wpadła do siatki. Klopp wkurzył się i w przerwie przeprowadził ostrą rozmowę z piłkarzami. Ta rozmowa na szczęście czymś poskutkowała i w 50' z piłką zabrał się "wypalony" Lewandowski. Minął dwóch obrońców, przełożył sobie piłkę na lewą nogę i zza pola karnego trafił w okienko. Takie trafienie dało nadzieję gospodarzą i zaliczało się do najładniejszego gola sezonu. Borussia w końcu odżyła i kolejne trafienie zobaczyliśmy w 64 minucie. Futbolówkę do siatki skierował Eto'o. Mieliśmy już 2-2. "Żółci" z przemęczenia zaczęli powolutku odpuszczać i takie odpuszczanie doprowadziło do kolejnego trafienia dla gości. Zdawało się jednak że Hamburg wygra. Chwilę po rozpoczęciu gry od środka, gałę od Kagaw'y dostał Eto'o i w skuteczny sposób pokonał bramkarza gości. To było po prostu coś niesamowitego.
To tyle na dzisiaj, widzimy się w kolejnej kolejce Bundesligi.

Następne Spotkanie :

Bayern Leverkusen już nie raz pokazał dobrą piłkę. Myślimy że padnie tutaj zaskakujący wynik. Nie możemy wskazać faworyta bo obie ekipy w tym sezonie grają dobrze.

Sami widzicie że w tej karierze czuję się najlepiej  . Jakieś uwagi?