Ło matko, ale was rozstrzelali. Wynik poprzedniego meczu, czy nawet zdanie o tym, że brakuje im (Portugalczykom) dobrego wykończenia dawały więcej optymizmu jeśli chodzi o przewidywanie wyniku tego meczu. Ronaldo i Almeida w dwójkę was porozstawiali po kątach, niesamowity hat-trick gracza Realu, warte uwagi jest też do, że na te pięć celnych strzałów rywali, każdy z nich był bramką. Mieliście więcej sytuacji, piłka była częściej po waszej stronie, gdyby początek był lepszy to kto wie. Cieszy mnie, że Best i Doyle potrafili podnieść zespół nawet przy stanie 0:5. Jako prowadzący ten zespół sam wiesz co poszło najgorszej i jakie należy wyciągnąć wnioski, trzeba się jak najszybciej pozbierać.