EA ma kilkanaście razy większy budżet od Konami, więc o czym w ogóle tu gadamy?
Wiadomo że EA ma kilkanaście razy większy budżet, ale Konami co roku sprzedaje powyżej 4 milionów gier z serii Pro Evolution Soccer więc chyba zarabiają? Więc gdzie podziewają się te pieniądze? Przecież koszt stworzenia nowej części nie wynosi całego dochodu, który zarobili przy częsci poprzedniej. Owszem, teraz przy nowym silniku na pewno koszt stworzenia PES'a 2014 musiał być większy niż poprzednio, ale dla mnie to trochę dziwne.
4 miliony sztuk z samego PES-a rocznie to i tak dużo, oczywiście nie ma porówniania do największych, jak GTA, FIFA, Call of Duty czy Battlefield, które sprzedają się po 15 milionów każda, ale 4 miliony sztuk plasuje ich powyżej średniej, to niewiele mniej, niż takie hity jak Batman: Arkham City z 6 milionami sprzedanych kopii
Warner Bros, wydawca "Batman: Arkham City", ogłosił, że do tej pory gra rozeszła się w 6 milionach egzemplarzy. Dzięki temu przychody firmy wzrosły aż o miliard dolarów, natomiast zyski skoczyły o 200 milionów dolarów. Produkcja studia Rocksteady została bardzo dobrze oceniona przez media branżowe i graczy, a także zdobyła wiele nagród na całym świecie
Skoro Warner zarabia tyle na Batmanie, to Konami też musi sporo zarabiać na PES-ie, a tego wcale nie widać. PES 2013 działał na tym samym silniku, co poprzednie części, miał może jedną ligę więcej w porównaniu do częsci poprzedniej, kilka stadionów i lekko zmieniony gameplay. Więc co oni z tymi pieniędzmi robią.
\Zamiast wydawać kasę na próby wzięcia czegoś dla siebie na wyłączność, choćby jednej - dwóch lig, to wydają pieniądze na nikomu niepotrzebne ligi Chilijskie. Ok, fajnie, mieszkańcy Chile będą się cieszyć z tej ligi, ale nikt inny nie zna nawet jednego klubu z tej ligi bez pomocy Google. Tą kasę mogli przeznaczyć na exclusive'a dla np. ligi Braylijskiej, której EA do tego roku nie miało i mieć jakiś punkt zaczepny, ale nie.
Ok, fajnie - wiadomo, że gameplay jest najważniejszy, ale sorry - nikt nie będzie grał na jakimś pastwisku czy cały czas na jednym stadionie, a na to się zanosi - PES za rok, dwa zostanie z kilkoma stadionami z arabskich lig, a wszystko na wyłączność weźmie EA. Już coraz głośniej się mówi o pozyskaniu w przyszłym roku Champions League i Ligi Europejskiej przez EA, jeśli tak się stanie, to koniec - PES zacznie wyglądać jak gra indie. Gameplay to nie wszystko, to tylko 50% gry, reszta to licencje, otoczka itd.