Real Madryt - transfery, newsy

[Ukassiu]

Kranicar. zamiast"krańczar"

[krolewski1902]

Nie mam nic do Szpaka bo to legenda polskiego komentowania ale zanim On wyduka nazwisko jakiegos trudnego w nazwie pilkarza to juz dziesieciu innych jest przy pilce..

[bartiveb]

Nie mam nic do Szpaka bo to legenda polskiego komentowania ale zanim On wyduka nazwisko jakiegos trudnego w nazwie pilkarza to juz dziesieciu innych jest przy pilce..

No i co z tego ? Gdyby określeniem "dobry" komentator nazywano tych , którzy błyskawicznie i poprawnie czytają nazwiska piłkarzy , to połowa matołów na Sportklubie czy Eurosporcie była by tak nazywana. Komentator musi mieć to coś , że kiedy go uszłyszysz, to od razu przypomina ci się dana liga , bądź dany mecz. Dla przykładu liga hiszpańska kojarzy mi się bez problemu z Laskowskim czy Orłowskim , a CL na zawsze ze Szpakowskim, żaden inny komentator nie stworzy mi tak podniosłego klimatu, więc prosze Cię przestań pie*dolić głupoty , że Szpakowski złym komentatorem był/jest.

[Nederland]

O, Orłowski to jest udany.

Do komentowania meczów Realu to chyba tylko Kowalczyk się bardziej nadaje.

[ebolek22]

Uwielbiam Orłowskiego i nie słyszę stronniczości w jego komentarzu tak samo Wolskiego czy Laskowskiego.Twarowski czy Milko też są świetni.

[Nederland]

Oglądałeś może mecz Realu ze Sportingiem? Wielki spust nad bramką Gijon, nad tym, że Real traci szanse na mistrza i przegrywa. W GD też swoje dołożył, ale uznał, że karny dla Realu był oczywisty, cud.

Poza tym:

Sełgio Łamos rzadko powie coś mądrego

Mesut Ozil ma nowe buty

Huragan Messi

"Takie sytuacje mimo wszystko trzeba puszczać. Takie są zalecenia FIFY i UEFY". - po bramce Barcelony ze spalonego, mecz z Athletikiem. Laskowski zaczął nawijać o nieuznanej bramce Messiego w Londynie, miast o ofsajdzie, jeszcze lepszy.

Opinia z pewnego jego "fanklubu":

Na początku było zaciekawienie. Potem śmiech. Następnie politowanie. Obecnie jest rozpacz. Wiele osób nie ma już siły. O co chodzi? O pana Leszka Orłowskiego i jego styl komentowania meczów Realu Madryt. Nie mam zamiaru analizować czy "pan Leo" jest kibicem Barcelony. Może nim nie być. Jeśli nie jest, to tym lepiej, ponieważ nie lubi Realu, ma obojętne uczucia wobec Barcelony - idealny komentator do meczów Barcelony. Zanim skupię się na kilku błędach pana Orłowskiego, chciałbym stwierdzić jedną rzecz: absolutnie nie rozumiem dlaczego nazywa się pana Orłowskiego ekspertem od ligi hiszpańskiej. Bo cytuje fragmenty wywiadów piłkarzy? Fantastycznie. To samo oferuje nam się na dziesiątkach polskich serwisów poświęconych klubom z La Liga czy całej Lidze. Bo wie kto, kiedy, gdzie i za ile przyszedł? Odpowiedź jak wyżej. Ba, za chwilę udowodnię, że pan Orłowski czasami nie wie nawet tego. Bo zna statystyki? Jak wyżej. Hmm, nawet dziecko potrafiące czytać, nie miałoby problemu z zacytowaniem cyferek stojących przy danym nazwisku. A że rozpoznaje piłkarzy Ligi? Jeśli ktoś śledzi daną ligę ponad pół życia, trudno żeby nie rozpoznawał piłkarzy. Czyta papierową Markę czy Asa czy Sport czy Mundo Deportivo? Wow, wielkie wow. Wszystkie te dzienniki dostępne są w pdfie już od 4 rano dla każdego, kto potrafi wykonać czynności: kopiuj link, wklej, idź do strony, pobierz. Jeśli w ogóle czyta hiszpańską prasę w oryginale, a nie bezczelnie powtarza po polskich tłumaczeniach z różnych serwisów.

Błędy [takie główne z ostatniego okresu, tj. sezon 2010/11, tylko ten sezon, ton głosu, wadę wymowy pominę, chociaż jeśli ktoś nie umie mówić, to są kopalnie, no dobrze, można pisać do czasopism, gazet itp, naprawdę]:
- mecz Realu z Almerią, sędzia nie dyktuje trzech karnych, które widziała cała Hiszpania, wszyscy, oczywiście oprócz pana Orłowskiego
- Real - Almeria, zakończenie połowy, pan Orłowski próbuje błysnąć, że wcale Almeria nie była cofnięta i miała dosyć duże posiadanie piłki, wynik 40-60 dla Realu
- ten sam mecz, Cristiano śmiga w butach, które ma od kilkunastu spotkań, ale pan Orłowski twierdzi, że buty są nowe
- w magazynie Sport + Extra pan Orłowski stwierdził, że na Złotą Piłkę za rok 2010 dla Mourinho największy wpływ miało zwycięstwo z Barceloną, na które największy wpływ miał wulkan i podróż Barcelony na mecz w Mediolanie autokarem
- "Cristiano Ronaldo ma pecha, że akurat Bóg zesłał Leo Messiego"
- głupie jęki i dosłowne "ach" po kilku zmarnowanych akcjach Villarrealu w meczu na SB ze stycznia 2011
- pan Orłowski często twierdzi, że czyta zagraniczną prasę czy strony, przykład - "W wywiadzie w dzisiejszej Marce Pedro Leon...". Problemy z tym stwierdzeniem były 2 - A) W Marce nie ma żadnego wywiadu Pedro Leona tamtego dnia, B) Leon udzielił tej wypowiedzi, o której wspominał pan Leo, portalowi Bwin
- profesjonalizm pana Orłowskiegoi i jego wiedza ekspercka z pierwszego meczu Barcelony w roku 2011, Barcelona dopięła jeszcze w grudniu transfer Ibiego Affelaya, którego zobaczyliśmy w pierwszym meczu w 2011 na trybunach Camp Nou z powodu zawirowań z dokumentami, Holender na trybunach siedział obok zawieszonych Pique i Puyola. Pan Orłowski najpierw twierdził, że to Thiago, a jak się okazało, że Thiago wchodzi na boisko, to orzekł, że Affelay jest bardzo podobny do Thiago, więc to musi być ktoś z jego rodziny. Wyszło, że to jego brat, który również gra w Barcelonie
- jeden z sędziów nazwał Cristiano "nurkiem", dokładnie nurkiem, według pana Orłowskiego Cristiano został nazwany "padaczką"
- mecz Realu z Sevillą na SB, w przerwie zamieszanie spowodowane nerwową atmosferą na ławkach, Silvino Louro, jeden z asystentów Mourinho, odtrąca delegata Królewskich, zasłużonego pana Herrerín. Ok, rozumiem, mógł nie rozpoznać kto to był, ale pan Orłowski wolał od razu wydać wyrok i stwierdzić, że "potrącony delegat Sevilli, będą kary dla Realu"
- sport + extra i wypowiedź dot. finałowej trójki w wyścigu o ZP: "Jako miłośnik ligi hiszpańskiej i Barcelony...", na koniec programu pan Orłowski rozpaczliwie się ratował słowami: "Jestem miłośnikiem stylu gry Barcelony, a nie klubu jako klubu."
- Saragossa - Real Madryt, Cristiano strzela bramkę, według marki nr 18 w wyścigu o pichichi, o czym informuje współprowadzący relację, pan Orłowski bez zastanowienia, akcentując pierwszą część wypowiedzi: "A moim zdaniem... 17"
- mecz Barcelony z 4 grudnia, koło 35. minuty gdzieś pan Orłowski zdążył powiedzieć, że niezależnie kto dostanie ZP, to i tak Leo Messi jest oczywiście najlepszy. No i zdradził telewidzom, że Messi nie miał 2 asyst w GD, a 4. "Bramki nie padły, ale asysty były". Dosłownie padło takie zdanie
- 9 dni po meczu z Bilbao pan Leo stwierdza: "Ramos zabrał karnego Ronaldo w meczu z Bilbao i podjął te decyzje sam", sam Cristiano od razu po meczu przyznał, że Sergio prosił go o oddanie karnego, Cristiano się zgodził
- mecz z Bilbao, pierwsza bramka, "Gol z niczego, mówią o tym wszyscy", poza tym było to spotkanie po meczu Hiszpania - Portugalia, pan Orłowski stwierdził, że przez to, że Cristiano śmiał przelobować w tym meczu Ikera, to w szatni powstał rozłam; pan Orłowski stwierdził również, że atak Cristiano na Busquetsa w meczu kadr był chamski, żadnego odniesienia o tym, że Busi pierwszy zaatakował brutalnie nogi Portugalczyka
- mecz z Herculesem, sędzia odgwizduje nieprawidłowego spalonego Cristiano, który był już sam na sam, brak reakcji; kilka chwil potem nieprawidłowy spalony dla Herculesa, reakcja pana Orłowskiego: "Panie sędzio, jaki spalony? To jest kryminał!!"
- słynne żarty pana Orłowskiego, przykład: "Swoją drogą, ostatnio uśmiałem się do łez. Pewien hiszpański dziennikarz napisał o nim po meczu z Levante, że w szatni pomylił sobie buty i lewy założył na prawą nogę, a prawy na lewą." brak reakcji pana Laskowskiego, na co pan Leo: "Spodobał mi się ten dowcip."

Poza tym w ostatnich minutach meczu zawsze wspomina, że to kibice Barcy są zawiedzeni, że Real zdobywa 3 pkt, a kibice danej drużyny (m.in. Sevilli czy Villarrealu) to już nie wiadomo, bo o tym nie ma już wzmianki.

To są tylko grubsze pomyłki z tego i to związane w 97% z meczami Realu. Pan Orłowski nie musi odchodzić z C+, niech komentuje Barcelonę i inne hiszpańskie drużyny ile chce. Po prostu niech nie dotyka Realu Madryt.

Na razie zbieramy ludzi. Jeśli coś z tego kiedyś będzie, to może wyślemy to gdzieś, komuś, kiedyś. Tymczasem na razie musimy żyć z panem Orłowskim.

Żeby coś takiego wymyślić, to trzeba mieć rozum w dupie, a dupę we Władywostoku, jak mawiał marszałek-dyktator Piłsudski.

Rozumiem, że jako fan Realu w odwiecznym konflikcie próbujesz być szalenie neutralny (uj wie po co), ale to ma jakieś granice.

[D17]

Laskowski , Orłowski są za Barceloną. Wolski ani za Barceloną ani za Realem Laboga chyba też nie.

[$RMF$]

Z Orłowskim to jest chyba bardziej złożony problem, "Leo" nie komentuje La Liga od tego sezonu tylko już parę ładnych lat i jakoś nikt specjalnie pretensji do niego nie miał, wszystko na dobre zaczęło się od porażki Realu w Gran Derbi 5:0 od tego momentu grupie frustratów (bo inaczej nie można ich nazwać), Orłowski zaczął bardzo wadzić jako komentator meczów Realu Madryt. Owszem można nieraz odnieść wrażenie że jest on w stosunku do Realu dość uszczypliwy ale wywlekanie takich błędów jak wyżej a szczególnie śmianie się że ktoś nie wymawia R jest żenujące. Większość z tych błędów jest tak błacha że osoba która je wyłapuje powinna udać się do najbliższego psychiatry.


PS. Jakby również tak skrupulatnie pozbierać teksty "Wesołego Romka" z meczów Lecha w LE to powinien on zostać wyp**lony dyscyplinarnie

<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=880db961403aa10c5ca6f1fc26d0d826&amp;action=register">REJESTRACJA</a>&nbsp;lub&nbsp;<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=880db961403aa10c5ca6f1fc26d0d826&amp;action=login">LOGOWANIE</a> leże:D
 

[ebolek22]

100% racji.

[bartiveb]

Toteż mówie , na tym forum są po prostu same debeściaki , chodzące ideały. U każdego coś znajdą. Osobiście uważam , że to nie wymiawianie R dodaje klimatu transmisjom, bynajmniej ma facet coś rozpoznawalnego w sobie.

[Nederland]

Jakbym nie podał niczego na poparcie swojego zdania, oskarżylibyście mnie o używanie pustych słów. Podałem - też źle. Poza tym goście nie chcą jego wypierdu w ogóle, tylko z meczów Realu.

Najlepsze jest to, że tam jest wypisane multum powodów - wy musiliście się przyczepić do tego o wadzie wymowy, inne praktycznie pomijając milczeniem.

Kołtoń też jest żałosny, widać, że sezonowiec/fanatyk Lecha, do tego Kotorowskiego swoimi oczami przynajmniej jak Buffona widzi, chociaż to przeciętny bramkarz i nawet w polskiej lidze jest kilku lepszych.

[bartiveb]

Bo akurat o wade wymowy są największe pretensje pomimo, iż jest to znikomy problem. Do samego komentowania raczej nie można się przyczepiać, ale jak widać może to być kwestia gustu. Nie wnikam w to co , komu się podoba, ale akurat argument w postaci "złej wymowy" jest marnym argumentem. Do Kołtonia jestem zniesmaczony po Pes`i 6 (żart).Wiedze może i ma chociaż raczej nie okazuje tego, przytacza suche fakty , przy okazji wprawiając co niektórych w faze uśpienia, ale cóż to nie jego wina , w końcu to nie Saints Row 2 , że człowiek może sobie sam dobrać głos.  

[$RMF$]

Najlepsze jest to, że tam jest wypisane multum powodów - wy musiliście się przyczepić do tego o wadzie wymowy, inne praktycznie pomijając milczeniem.

A do jakich tu się odnosić do tych że komentator myli się w kwestii obuwia zawodnika, albo cytuje wywiad Leona z gazety którego nie było w danym dniu, a nikomu nie przyszło do głowy że Orłowski pewnie czyta elektroniczną wersję dziennika,  czy na to że wychwala Messiego a ma do tego pełne prawo??

Wolę takie "błędy" niż to co wczoraj słyszałem w RMTV oglądając powtórkę Gran Derbi, gdzie komentator przez cały mecz wpierał ludziom że jedynym meczem w tym sezonie przegranym przez Real u siebie był mecz z Herculeem 1:0  a bramke strzelił Trezeguet

[Nederland]

Wolę takie "błędy" niż to co wczoraj słyszałem w RMTV oglądając powtórkę Gran Derbi, gdzie komentator przez cały mecz wpierał ludziom że jedynym meczem w tym sezonie przegranym przez Real u siebie był mecz z Herculeem 1:0  a bramke strzelił Trezeguet

Leo za to wmawiał, że Ronaldo strzelił mniej bramek niż strzelił, nie widział trzech ewidentnych karnych, regularnie spuszcza się, gdy Real straci bramkę (a jak już straci punkty, to hoho), głupio jęczy, gdy jego [Realu] przeciwnicy marnują sytuacje, pomylił Afellaya z Thiago i stwierdził, że są braćmi, uważa, że "bramki nie padły, ale asysty zostały Messiemu zaliczone" czy otwarcie stwierdza, że jest miłośnikiem Barcelony (sorry, to tak, jakbym ja miał komentować spotkania Arsenalu, Barcelony, Liverpoolu, VIVE, Lecha lub choćby właśnie Realu). A najlepsze jest to, że powiedział, że Ronaldo brutalnie faulował, kiedy... sam był brutalnie faulowany.

Kult Szpaka cię ogarnął, czy co? Na wsi to się do szpaków strzela, bo czereśnie podpie*dalają.

[$RMF$]

Leo za to wmawiał, że Ronaldo strzelił mniej bramek niż strzelił, nie widział trzech ewidentnych karnych, regularnie spuszcza się, gdy Real straci bramkę (a jak już straci punkty, to hoho), głupio jęczy, gdy jego [Realu] przeciwnicy marnują sytuacje, pomylił Afellaya z Thiago i stwierdził, że są braćmi, uważa, że "bramki nie padły, ale asysty zostały Messiemu zaliczone" czy otwarcie stwierdza, że jest miłośnikiem Barcelony (sorry, to tak, jakbym ja miał komentować spotkania Arsenalu, Barcelony, Liverpoolu, VIVE, Lecha lub choćby właśnie Realu). A najlepsze jest to, że powiedział, że Ronaldo brutalnie faulował, kiedy... sam był brutalnie faulowany.

Kult Szpaka cię ogarnął, czy co? Na wsi to się do szpaków strzela, bo czereśnie podpie*dalają.

1. Niektóre rankingi nie zaliczają tego gola Ronaldo po plecach Pepe więc nie jest w tym osamotniony.
2. Sędzia widział te karne??
3. Z tym spuszczaniem się gdy Real traci piłkę, bramkę czy punkty to te pretensję zaczęły się po GD 5:0 wcześniej nikt nic złego w sposobie jego komentowania nie widział a styl ma cały czas taki sam
4. Affelay i Thiago, oczywisty błąd Leo ale czy taki błąd dyskwalifikuje go jako komentatora ??
5. Z tymi asystami to wyrwane z kontekstu stwierdzenie i jaranie się tym
6. Z tym przyznaniem się do kibicowania Barcy, akurat widziałem to zdarzenie i pisanie o jakiejś rozpaczliwej próbie ratowania się i wypierania słów które powiedział nie było.
7. Czy Ronaldo brutalnie nie faulował?? Co z tego że wcześniej skosił go Sergio, no chyba że Orłowski za każdym razem kiedy ma coś powiedzieć powinien najpierw przypomnieć historię związaną ze zdarzeniem o którym ma wspomnieć aby każdy frustrat zrozumiał, albo gryźć się w język i nie mówić nic. Np; Brutalny faul Ramosa ale przypomnę że jako dziecko Sergio Ramos i pan X grali ze sobą na podwórku i wtedy sytuacja była odwrotna, myślę że trzeba Ramosa rozgrzeszyć, jakby tak mówił wszyscy pewnie piali by z zachwytu

[Nederland]

1. Niektóre rankingi nie zaliczają tego gola Ronaldo po plecach Pepe więc nie jest w tym osamotniony.

Po sposobie, w jaki to powiedział (lekkie zawahanie i mocny akcent na "moim zdaniem"), raczej wątpię w to, że miał to na myśli.

2. Sędzia widział te karne??

Nie, ale dobry komentator powinien dostrzegać błędy sędziego, nie? Zwłaszcza, że widział je każdy oprócz sędziów i Leo, a miał dostęp do powtórek...

3. Z tym spuszczaniem się gdy Real traci piłkę, bramkę czy punkty to te pretensję zaczęły się po GD 5:0 wcześniej nikt nic złego w sposobie jego komentowania nie widział a styl ma cały czas taki sam

Niektórym się wydaje, że "przed meczem z Barceloną nie było nic, a potem wybuchło".

4. Affelay i Thiago, oczywisty błąd Leo ale czy taki błąd dyskwalifikuje go jako komentatora ??

Takich baboli ma więcej, więc jeśli takie rzeczy nie dodają minusów (o ironio) na komentatorskim koncie, to co?

5. Z tymi asystami to wyrwane z kontekstu stwierdzenie i jaranie się tym

Faktycznie. Szczególnie, że wspomniał konkretnie o ilości asyst Messiego w El Classico i całkowicie świadom ją podwoił.

6. Z tym przyznaniem się do kibicowania Barcy, akurat widziałem to zdarzenie i pisanie o jakiejś rozpaczliwej próbie ratowania się i wypierania słów które powiedział nie było.

Potem próbował się ratować, że "jest miłośnikiem stylu gry Barcelony, a nie klubu jako klubu".

7. Czy Ronaldo brutalnie nie faulował?? Co z tego że wcześniej skosił go Sergio

O to chodzi, że wtedy takiej sraki z wrażenia nie dostał.

[$RMF$]

1. Dobrze że wspominasz na mocny akcent na "Moim zdaniem"
2. Przepisy to powinien znać sędzia, komentator ma się mnie więcej czaić bazę. Piłkarze nie znają przepisów a wymagamy tego od komentatorów?? Dobrze różnice między znajomością przepisów sędziego a komentatorów pokazuje Liga+Ekstra
3. Bo nie było nic, dopóki między drużynami nie było takiej różnicy poziomów nikomu Leo nie wadził
4. Może jakieś przykłady większej ilości takich pomyłek
5. Źle się wyraził, a może wyraził się dobrze tylko trzeba zrozumieć o co mu chodził, jakby powiedział że Messi jest jak osioł to część odebrała by to jako obraza a część jako komplement zależy od interpretacji
6. Nie ratował, kolejne przekłamanie ludzi związanych z tą akcją, powiedział spokojnie "jest miłośnikiem stylu gry Barcelony, a nie klubu jako klubu"
7. Może dlatego że kiedy to mówił Real nie grał z Barcą, a sytuacja z faulem miała miejsce w meczu towarzyskim, dziwne by było jakby zaczął nagle nawijać o Sergio i innych gwiazdach Barcy.

[Nederland]

1. Dobrze że wspominasz na mocny akcent na "Moim zdaniem"

Moim zdaniem teoria heliocentryczna to stek bzdur.

Piłkarze nie znają przepisów a wymagamy tego od komentatorów??

Piłkarze nie są źródłami głównej fonii przy okazji oglądania meczów. Jeśli komentator ma być gówniany i się mylić - po co taka funkcja istnieje?

4. Może jakieś przykłady większej ilości takich pomyłek

Paręnaście postów wyżej masz cały kariotyp.

5. Źle się wyraził, a może wyraził się dobrze tylko trzeba zrozumieć o co mu chodził,

To asysta ma jakieś inne znaczenie? Wmawiasz mi, że Leo mówi wyłącznie symbolami, do których rzecz jasna słowo "asysta" się nie zalicza?

6. Nie ratował, kolejne przekłamanie ludzi związanych z tą akcją, powiedział spokojnie "jest miłośnikiem stylu gry Barcelony, a nie klubu jako klubu"

Owszem, uprzednio mówiąc, że jest miłośnikiem Barcelony.

7. Może dlatego że kiedy to mówił Real nie grał z Barcą,

To nie było tak, że Busquets sfaulował Ronaldo w meczu Hiszpanii z Portugalią?

[$RMF$]

Przed chwilą koleś z NSportu stwierdził że Manchester jest już na 100% w finale LM, "dziś zagra Real ze wspaniałą Barceloną" i gwóźdź programu stwierdzenie "Puchar Króla się zniszczył bo trafił w niegodne ręce piłkarzy Realu Madryt"

[Nederland]

Powiedzieć, że Real jest faworytem dwumeczu w LM i narazić się na flame, czy siedzieć cicho?