Ja nie chciałbym żadnego nowego napastnika, chociaż Higuain (w szczególności) i Benzema w tym sezonie mnie irytują (najdelikatniej mówiąc). Pamiętam początki Gonzalo, od razu zyskał moją sympatię, według mnie bardzo duży wpływ na jego rozwój (a raczej zastopowanie rozwoju) miał wpływ ten uraz pleców. Kręgosłup to najgorsza dolegliwość. Zarówno on jak i Benzema wciąż mają przed sobą najlepszy piłkarski wiek, choć wydaje mi się, że jak wcześniej pisałem, Igła chyba wyczerpał cierpliwość zarządu, bo Karim ma za sobą prezesa i większy talent. Ale tak jak mówię, dla mnie byłoby najlepiej, gdyby ci dwaj wystrzelili wreszcie z formą na miarę możliwości.
Co do wzmocnień, to na pewno Carvajal (to raczej już załatwione), dwóch graczy do środka pola, jednym z nich mógłby być Casemiro, jednak trzeba by było go jeszcze sprawdzić kilka razy w lidze. Drugie wzmocnienie tej strefy uzależniłbym od pozycji Modrić'a - wg mnie Chorwat to nie jest mediapunta, a taki środkowy pomocnik, jednak taka pozycja w obecnej taktyce Realu nie istnieje, ale taktykę można zmienić. Oparcie gry na samym Alonso zgubiło Real. Jeśli jednak dla trenera Modrić będzie ofensywnym pomocnikiem, to trzeba kogoś grającego głębiej pozyskać, jeśli Luka będzie grał głębiej, to powinien przyjść rywal dla Ozila (bo w odbudowanie i w ogóle pozostanie Kaki ciężko mi wierzyć). Kolejna sprawa to skrzydłowy, bo z dwoma takimi zawodnikami jest małe pole manewru, do tego Di Maria jest strasznie chimeryczny. Czy to będzie Bale? Nie wiem, jak się Perez uprze, to go sprowadzi. Co do sprawy Jese, to żeby nie ograniczać jego rozwoju trzeba mu zapewnić dość regularną grę, a jakiś duży transfer tego nie ułatwi, poza tym, nie jestem przekonany, czy jego pozycja to na pewno skrzydłowy, często gra za napastnikiem, albo nawet jako najbardziej wysunięty, także trzeba to dobrze przemyśleć.
Kto powinien odejść? Chyba każdy wie: Adan, Jesus, Nacho, Carvalho, Essien, Callejon i Kaka.