Ned, czemu tak hejtujesz LFC i wylewasz gówno z tego forum tutaj ?
Mógłbym o tym książkę napisać. To temat rzeka.
Po pierwsze, nikogo nie hejtuję. Tzw. "hejting" to bezpodstawna krytyka - a tutaj podstaw jest więcej niż czynników kancerogennych w dymie papierosowym. Ale mniejsza. Po drugie, nie czepiam się klubu, tylko jego kibiców. W przeciwieństwie do drużyny, którą wspierają, nie darzę ich szacunkiem (większości z nich), bo nie da się respektować ludzi, na których niemożliwym jest patrzenie inaczej niż z odrazą. Mówiąc w dużym skrócie, ludzi, którzy są oburzeni z tego powodu, że ktoś odpłaca im pięknym za nadobne. Ludzi, którzy dziwią się, że ktoś nabija się z Dalglisha, kiedy sami nazywają Fergusona "gumożujem" i "pijakiem z czerwonym nosem", a jego nazwiska używają rzadziej niż rozumu. Ludzi, który notorycznie nazywają United "mułami". Ludzi, którzy ubzdurali sobie, że gdyby nie rzekoma protekcja sędziów, mediów i FA, Manchester United z hukiem wypadłby z Top 4. Ludzi, którzy nadal są przekonani o własnej wielkości (za dużo "Bulwaru Zachodzącego Słońca" się naoglądali).
Owszem, debili znajdzie się na każdej stronie. Podobno na devilpage jest ich sporo - nie wiem, możliwe - nie wchodzę tam. Problem w tym, że tylu, ilu jest na lfc.pl nie ma chyba nigdzie indziej (może tylko na realmadrid.pl), bo nawet kanonierzy.com wypadają przy tej stronie zadziwiająco dobrze. Do niedawna byłem zagorzałym przeciwnikiem tzw. "strony" na ms. Nadal uważam, że do forum się nie umywa, ale nastąpił tam spory progres. Wiesz, jaka jest różnica pomiędzy ów portalem, a lfc.pl? Jeśli ktoś na nim przesadzi i napisze coś kompletnie poniżej poziomu, najczęściej zostanie zminusowany (a przynajmniej ktoś wda się z nim w polemikę). Na lfc.pl jego komentarz stanie się najwyżej punktowanym. A potem ktoś się dziwi, że to linki z tego drugiego portalu robią furorę. Jeden nawet przeobraził się w fanpage "ruszyła maszyna" na FB...
Sporą różnicę widać też w "witaniu" gości. Na ms (wybacz, że odnoszę się tylko do jednego serwisu o MU, ale innych - poza okazyjnie redlogiem - nie odwiedzam) ludzie spokojnie rozmawiali już z fanami Arsenalu, Chelsea, Barcelony i Realu. Był nawet taki jeden "Kanonier", który przesiedział dość sporo czasu na tamtejszym forum. Ostatnio na stronę wpadł nawet jeden zwolennik LFC, który pochwalił poziom kultury osobistej piszących. Również niedawno na forum lfc.pl wypatrzyłem jeden link do jednego z newsów na ms - ten, który go wrzucił, stwierdził to samo, a jednocześnie zauważył, że zbyt narwany debil został zminusowany (do tego stopnia, że jego komentarz uznano za spam). Wiem, że to tylko jednostki, ale odpowiedz sobie sam, ile razy widziałeś, by fan ManUtd pochwalił lfc.pl.
Jeśli zaś chodzi o lfc.pl, zauważyłem jedną prawidłowość - gdy wpadnie tam fan ManUtd, niezależnie z jakimi intencjami, to nawet, jeśli zachowuje się kulturalnie, zostaje zwyzywany.
Całe życie myślałem, że kompleksy wynikają ze słabości i z zazdrości. Niby czego jako fan Manchesteru United mógłbym zazdrościć Liverpoolowi? Przecież to klub słabszy niemal pod każdym względem. Mam mu zazdrościć 23 lat bez mistrzostwa, niemożności zakwalifikowania się do LM, dwóch przegranych w tym sezonie derbów, 22 punktów straty w lidze, mniejszej ilości trofeów czy może fantastycznych transferów Carrolla i Downinga? Chyba tylko dwóch pucharów za wygranie LM więcej, ale do tego przywyknąłem już dawno temu i nie sądzę, by za ery Fergusona miało się to zmienić.
O angielskich kibicach nie będę szerzej wspominać, bo szkoda marnować czasu i miejsca w szpialach psychiatrycznych na ludzi, którzy po tragedii w Monachium wymyśllili dziesiątki obraźliwych przyśpiewek, a gesty spadającego samolotu wykonują po dziś dzień. Po 55 latach.
Widzę Ned Twoją pasją jest przesiadywanie na tym forum
Na tamto forum (na stronę częściej) wchodzę właściwie tylko z podrzucanych linków, gdy ktoś wypatrzy coś żałosnego bądź śmiesznego. A że zdarza się to często, to już chyba nie mój problem.
czy może po prostu stoisz na poziomie inteligencji równym z tymi debilami z LFC.pl ?
Przejąłbym się tą zaczepką, gdyby nie napisał jej ktoś, za kogo możliwości wykracza czytanie ze zrozumieniem. Interpunkcja zresztą też.
Aż tak się musisz pospinać czy może u Was na Manchesterze strony są tak denne i nudne ,że nie masz tam co robić
Przecież tam kręci się jeszcze większa beka z Liverpoolu. Pominę to, że ten klub i jego fani nabijają się sami z siebie, nawet nie będąc tego świadomi.
A teraz czekam, aż nikt tego nie przeczyta, a ktoś wybierze sobie jedno zdanie, żeby tylko mi odburknąć. Czas start, YNWA.