Wtedy z dyskusji wyłączyłem się, bo nie oglądałem tego spotkania, więc nie chciałem się wymądrzać, co nie znaczy, że z automatu popierałem to, co powiedział Maciek.
A teraz, fakt, meczu nie oglądałem, a w dyskusję nie wpieprzyłem się by mówić o meczu, ale o tym, by skorygować Twoje głupie komentarze. Nie wiem, o co Ci tak na prawdę chodzi, tej rozmowy mogło by nie być. Koleś po prostu napisał, że jest blamaż i że aktualnie słaby okres w Barcelonie, pisałem to już nie raz, więc jeżeli Ty nie dasz rady to ja kończę rozmowę, bo do niczego w ten sposób nie dojdziemy.
Za niektóre słowa przepraszam, ale po prostu mnie zaskoczyłeś.