Minęło 45 minut i lepiej zostawić to bez komentarza, nic poprawiło się kompletnie nic. Dalej katastrofa.
Fenomenem jest jedno - podczas gdy wyprowadzamy piłkę od obrony wszyscy są w przodzie, nikt nie wychodzi do piłki. Natomiast gdy mamy kontrę czy rozgrywamy akcje na połowie przeciwnika z przodu jest tylko Iliev, Biton. Jaki z tego wniosek ?. Ch** z takich zawodników, którzy boją się wziąć odpowiedzialność na własne barki i rozegrać piłkę.
Lubię Paljicia ale nie nadaje się on do pierwszej jedenastki, ba on nie nadaje się nawet do kadry pierwszego zespołu. Czego się nie dotknie to traci, tylko szczęście uratowało nas w 5 minucie gdy stracił piłkę.
Jak na razie zasługujemy... na porażkę. Jeśli nie wygramy zaczną się problemy, kibice pewnie zaczną bojkotować i nie będzie to za ciekawie wyglądać.
Jak słucham Garguły to mnie krew zalewa. Zamiast powiedzieć: Gramy źle, katastrofalnie, musimy coś zmienić. To on mówi, że momentami to wygląda dobrze, i że na 2 połowę wyjdzie inna drużyna?. Łukasz wierzysz w to?, bo ja i myślę, że inni kibice NIE.
Brawo, brawo, oby tak dalej to KUR** będziemy walczyć o utrzymanie !! Nie ma wątpliwości, że tą kadrę trzeba rozj*bać, to jedyne wyjście.
10 punktów do Śląska, który jedzie równo z każdym, a za tydzień mecz z nimi.
Nie zdziwię się, jeśli na mecz z Widzewem przyjdzie 5000 kibiców, bo od oglądania takich meczy to bolą oczy i serce...