Gra godna mistrza ! Wisła deklasuje w KrakowieW 17 kolejce, po blamażu w derbach Wiślacy podejmowali ósmą w tabeli Pogoń Szczecin. Takiego
meczu zapewne nie przewidywali najwierniejsi fani. Wiślacy chcieli się odegrać za przegrane derby
i udało im się to perfekcyjnie choć po porażce z Flotą w Pucharze Polski, Biała Gwiazda była
spisywana na straty w tym meczu. Przede wszystkim Wiślacy zagrali bardzo ofensywnie w
ustawieniu 1-4-3-3 (fot.poniżej) co było świetnym rozwiązaniem. Już w meczu z Lechią próbował
takiego rozwiązania Kasperczak ale z niewiadomych przyczyn całkiem zrezygnował później z tego.
Gdyby Wiślacy byli skuteczniejsi, mógł paść wynik dwucyfrowy bo sytuacji było wiele. Już od początku
Wisła zaatakowała Pogon i w 16 minucie przyniosło to skutek. Po dośrodkowaniu Riosa, Sionko pokonuje
bramkarza głową. W 34 minucie meczu Rios otrzymuje piłkę od Sionko na czystą pozycje i umieszcza piłkę
w prawym rogu bramki Pogoni. 2-0 choć na trybunach nadal niedosyt po meczu z Cracovią stąd
śpiewy: "Każda Gwiazda niech pamięta, wynik derbów to rzecz Święta..." Dwie minuty później Rios odgrywa
do boku do Sionki, ten wbiega w pole karne podaje do Riosa a ten z pierwszej piłki strzela w identyczny
sposób jak pierwszego gola. Tuż przed przerwą Sionko dośrodkowuje do Kirma a ten pakuje piłkę głową
do siatki. Do przerwy sensacja, genialna Wisła, Pogoń bez strzału na bramkę ! Czwarta bramka uciszyła
kibiców wypominających derby. Teraz już cały stadion dopingował Białą Gwiazdę. Po przerwie Wiślacy
nie zwalniali. Po rogu piłka wycofana do Sobolewskiego na 18 metr a ten strzałem z pierwszej piłki,
potężnie uderza w okienko, jednak bramkarz wybija na rzut rożny. Chwilę później kopia akcji Sobolewskiego
jednak strzelał Libor Sionko. Pod koniec bramkarz złapany przez Kirma na 18 metrze traci piłkę, a Słoweniec
pewnym lekkim strzałem umieszcza piłkę w siatce.
5-0 i na trybunach tylko: "Powiedz mi czemu, nie grałeś tak tydzień temu...". Statystyki mówią wszystko,
jeden strzał Pogoni przez cały mecz - siedemnaście strzałów Wisły w tym dwanaście celnych. Niedosyt po
derbach raczej zażegnany ale czy kryzys również ? Na pewno był to najlepszy mecz Wisły w tym sezonie.
Zwycięstwo dało Wiśle ósme miejsce, czyli awans o jedną pozycję. Miejmy nadzieję na więcej takich meczów.
Zastanawia nas skąd nagle taka forma. Przypadek czy Simeone zaczął działać ? Dodajmy że Wisła nie grała
w pierwszym składzie. Zabrakło Piotra Brożka, Cikosa, Pawła Brożka i Garguły. Przekonamy się pewnie
już za tydzień kiedy to Wiślacy wybiorą się na Arenę Kielc aby rozegrać mecz z tamtejszą Koroną. Wcześniej jednak
rewanż z Flotą. Diego Simeone zapowiedział że w Świnoujściu pojawi się pierwszy skład Wisły a samo spotkanie
potraktują jako okazję do przećwiczenia formacji.
REJESTRACJA lub
LOGOWANIE