Co to w ogóle za liczenie dośrodkowań? W jakim celu?
Normalne statystyki, tylko że bardziej zaawansowane. Według podobnych Pirlo ma 150% celności podań, Makos 667%, a Nocerino 3200%.
Nadal nie wiem co złego jest w wystawianiu takiej taktyki, jeśli ta się sprawdza.
Póki co nie wystawiono jej jeszcze na poważną próbę. W końcu limit szczęścia się wyczerpie i ktoś brutalnie sprowadzi Hiszpanów na ziemię. Gra bez żadnego napastnika to kpiny i jakieś jaja. Jeśli zawodnicy del Bosque nie obronią Mistrzostwa Europy, stawiam na to, że pierwsze gromy dotkną tej "myśli" (nie stwierdzam tutaj jakiegokolwiek myślenia) szkoleniowej.
A Xavi nie jest playmakerem.
W takim razie nie powinien być nazywany rozgrywającym i mózgiem zespołu Guardioli (teraz już Vilanovy), bo to synonimy.
Nie, jeszcze 1986, 1994, 1998, 2000, 2002
Daruj sobie ten sarkazm, bo wtedy Niemcy byli po prostu słabi (z małą przerwą w latach 1990-92 - do swojej listy mógłbym dołączyć jeszcze 1994 rok). W 2004, 2006, 2008 i 2010 roku nie byli. Zresztą, tak się stoczyli, że do MŚ w 2006 roku przystępowali z 19. pozycji w rankingu FIFA.
Problemem Niemiec to nie psychika a słabe punkty które kiedyś w trakcie turnieju wychodzą
Jestem ciekaw, jakie słabe punkty wyszły dwa lata temu u Niemców, którzy dopiero co rozgromili Argentynę, w meczu z Hiszpanami, w których przypadku Paragwaj został pokonany przez sędziów.