RM by, mojsesh | Pierwsza runda w pigułce | Nowi zaprezentowani |

[thekrzychu]

Obie bramki padły po prawie niemal identycznych sytuacjach. Widać, że obrona bez Sakho nie jest już tak mocna (Tu: O dziwo nieźle się wkomponował w zespół, i nadal trzyma formę, przynajmniej trzymał przed kartką i kontuzją, ciekawe jak teraz bedzie!). Carvalho, który miał już odejść z zespołu dostaje kolejną szansę, ale znowu nie wykorzystuje jej w stu procentach.
Bardzo ciekawie na boisko wyszli piłkarze Bilbao (tu: masz literówkę  przy wyniku) , na środku pomocy zagrała dwójka nominalnych środkowych obrońców (San Jose - były piłkarz Liverpoolu, oraz Fontas były gracz Barcy), i o dziwo zagrali skuteczniej niż twoja dwójka, notując więcej odbiorów.

Ps. Šime Vrsaljko nadal masz w kadrze?

[Pikachu]

No szkoda szkoda, strata punktów zawsze boli. Mecz stał na niskim poziomie, Athletic tak jak zawsze to czynił wrzucał piłki na Llorente a ten gnębił Casillasa ale ten dziś świetnie bronił i wpuścił tylko jedną bramkę . Z resztą również strzeloną przez Llorente tylko w tym wypadku Iker nie miał szans.

Co do wyboru Złotej Piłki no to dziwna sprawa ale przecież głosują trenerzy, piłkarze itd. więc dziwny dziwny wybór. Ale pewnie ten come back z finału z Tobą wprawił ich w zachwyt i dlatego Leo ją zgarnął .

[Krashu]

Przed meczem. Wydawać by się mogło że wygrasz z Bilbao po tym wysokim zwycięstwie, i ta pewność siebie pewnie twoich piłkarzy zgubiłą. CR7 powinien dostać nagrode ;x

[mojsesh]

16. kolejka

Co się z nami dzieje?!


Sevilla 1-1 Real Madryt

36' Rodriguez - 62' Benzema (Coentrao)

Królewscy po nudnym meczu zremisowali 1-1 (1-0) z ekipą Sevilli. Mecz stał na bardzo niskim poziomie. Może z początku wydawało się, że to Real tutaj będzie drużyną dominująca to już kolejne minuty stawały się co raz gorsze dla ekipy Mourinho. Królewscy nie robili nic.. do końca pierwszej połowy tylko dobrze się bronili. Przełom nastąpił dopiero w drugiej połowie. Real zaczął dobrze grać w ofensywnie co poskutkowało jedną strzeloną bramką.. Szans było więcej, jednak dobrze dysponowany Palop nie dał się więcej razy pokonać.

Przejdźmy teraz do analizy tych dwóch trafień. Pierwsze z nich miało miejsce w 36 minucie. Sam na sam z Casillasem wychodzi Negredo. Hiszpan oddaję strzał, jednak Iker świetnie broni. Piłka po obronie trafiła do Rodrigueza i oto ten zawodnik pewnym strzałem do pustej bramki wyprowadza swój zespół na prowadzenie. Od tego momentu do końca pierwszej części gry Real musiał się tylko bronić. W drugiej połowie Królewscy gola zdobyli w 62 minucie. Coentrao świetnie zagrał do boku do Karima Benzema, a Francuz pewnym strzałem pod poprzeczkę doprowadził do remisu. Real następnie ruszył do ataków, jednak żaden z nich nie przyniósł bramki..

Wynik remisowy to oczywiście starta punktów, a starta punktów to stara lidera. Od tej kolejki Królewscy muszą zacząć gonić Barcelonę, która odskoczyła już na dwa punkty. Przypomnijmy, że w tej rundzie Królewscy mierzą się jeszcze z Valencia, także nie można zaliczyć kolejnych wpadek.

" Coś się w nas zablokowało. Do meczu z Bayerem wszystko wychodziło nam tak jak wychodzić powinno. Teraz już tak nie jest.. Kaleczymy grę w ofensywie.. Nie potrafi czasami dograć jednej dobrej piłki, która uruchomiła by kontrę.. Po tym meczu spadamy na drugą pozycję w tabeli i musimy się bronić także przed atakami Atletico, które też może w każdej chwili nas przeskoczyć.. " - zakończył strzelec jednej bramki Karim Benzema

Ocena wg. Los Blancos Noticias:
8/10

Tabela, strzelcy oraz asystenci..

6. kolejka fazy grupowej

PSV Eindhoven 1-1 Real Madryt

45' Chahi (Strootman) - 39' Hulk (Lass)

Królewscy znów nie powalili na kolana i w meczu o " pietruszkę " także zremisowali 1-1. Jedynego gola dla Królewskich w tym meczu zdobył Hulk, który wykorzystał znakomite podanie Lassa. W drugiej połowie były szanse na bramki, jednak dobrze dysponowany Tytoń nie dał się pokonać. Po tym remisie Królewscy wychodzą z grupy z pierwszego miejsca, a w swoim dorobku mają dwanaście punktów. Z tej grupy wyszedł także Bayer Leverkusen, który tak jak i Królewscy kończy fazę grupową z dwunastoma punktami.

[Norbi21]

Nie idzie wam w ostatnich meczach dobrze,trzykrotnie remisujecie 1-1,najpierw w Lidze z Bilbao i Sevillą,przez co straciliście fotel lidera,oraz w LM gdzie w zremisowaliśćie z PSV.

Wybór laureata złotej piłki na pewno krzywdzący dla Ronaldo,za to  co wyczyniał w poprzednim sezonie nagroda mu się jak najbardziej należała.

[kmiron#10]

Nie jest dobrze.... Mówiłem, że będzie trzeba bardzo uważać, bo Valencia i Sevilla to niezwykle mocne ekipy. Barcelona ostatnio wygrywa, więc nie liczyłbym na liczne wpadki Blaugrany. Do tego za plecami groźne Atletico. Pozostaje Ci wygranie wszystkich pozostałych spotkań (w tym El Clasico), bo w innym wypadku po dwóch latach możesz pożegnać się z tytułem Mistrza Hiszpanii. Do tego Ronaldo wypadł z czołówki strzelców Świetnie dysponowany Palop, wracają "stare" czasy i Puchar UEFA 2007 Tylko gdzie Javi Varas? Odszedł już do lepszego klubu?

W Lidze Mistrzów podobnie, bezbarwnie, i jeżeli wylosujesz dobry zespół w fazie pucharowej, musisz solidnie przepracować okres przygotowawczy

[Santi6]

Remis w Lidze i również w Lm.Wydawałoby się że z Sevillą pójdzie gładko jednak tak nie było.Zmotywowali się bardzo mocno i udało im się bynajmniej wywalczyć remis.W 36' Rodriguez zaskoczył wszystkich strzelając bramkę na otwarcie wyniku.Jednak w 62' Benzema trafia i wywalcza 1pkt.

Mecz z Psv był raczej spokojny dlatego zawodnicy się tak nie męczyli.Mimo tego że było 1-1 i tak wychodzisz z pierwszego miejsca a Leverkusen z drugiego z tyloma punktami co ty.

[łukasz13]

Dwa remisy z rzędu to trochę źle  Ważne że w LM 1m.

Co do Złotej Piłki to trochę cię skrzywdzili. Należało się to CR7 jak psu karma 
Pozdrawiam.

[Konfas]

2 remisy - nieciekawie :/
gdybyś wygrał mecz z Sevillą, co wg mnie powinno być rzeczą rzeczywistą byłbyś liderem, aczkolwiek do koinca sezonu jeszcze trochę czasu jest.

[Daro.]

Spotkanie w LM przeciwko PSV mogę zrozumieć, bo ranga nie była wysoka. Spotkanie "o nic" można potraktować ulgowo.
Wynik ligowy jest o tyle martwiący, że Barca znajduje się wyżej w tabeli, a tego chyba Real najbardziej chciał uniknąć. Sytuacja jest o tyle  nieciekawa, że kolejne spotkanie to mecz z Valencią, która... z pewnością łatwo meczu nie odda i będzie to trudny pojedynek, mam nadzieje, że zakończony pomyślnie. ; )

[thomas1345]

Ostatnio coś nie tak z formą.. Niestety jesteście cieniem samych siebie, bo stać Was na dużo więcej. Chociaż z Sevillą mieliście nawet spore szanse na wygraną. Przebieg meczu zdecydowanie zmieniła szczęśliwa bramka w 36 minucie od tej pory musieliście gonić wynik, gdy udało się strzelić Karimowi, to zdecydowanie ruszyliście jeszcze bardziej do przodu, lecz to niestety nie dało oczekiwanych efektów. Jest szczególnie boląca strata punktów, bo przez to tracicie pozycję lidera na rzecz FC Barcelony. W LM zostało Wam ostatnie spotkanie, na które wyszliście całkowicie rozluźnieni. Wasza gra w tym spotkaniu nie powalała, powtórzyliście wynik z Sevilli, ale na szczęście to nie utrudniło Ci w zwycięstwie w grupie. No oby forma Królewskich wzrosła skoro to ostatni sezon Mou, to pasowałoby mu zdobyć na pożegnanie kilka trofeów ;] Tego Ci właśnie życzę.. powodzenia w kolejnych spotkaniach!

[Marcin14]

Niestety jest spadek formy 2 mecze w lidze i tylko 2 pkt jak na Real to o 4pkt za mało. Szkoda bo tym samym przewagę jaką miałeś (najwyższą jak dobrze pamiętam 5pkt) przepaściłeś i znowu jak w poprzednim sezonie musisz gonić Barcelonę która już ma 2pkt przewagi a nie dawno to ty właśnie miałeś taką przewagę. W Lidze Mistrzów też nie zabłysłeś i tylko remis wprawdzie to i tak nic nie zmieniło bo awans już miałeś po 5 kolejce jednak morale by się podniosły ale wychodzisz z pierwszego miejsca w grupie więc nie jest źle.

[mojsesh]

17. kolejka

" W końcu efektowny mecz Królewskich "


Granada 0-4 Real Madryt

14' Benzema (Sergio Ramos), 25' Lass, 79' Ozil (Higuain), 86' Higuain

Królewscy w dość łatwy sposób pewnie wygrywają w wyjazdowym spotkaniu z ekipą Granady 0-4 (0-2). Cały mecz był pod dyktando Królewskich. Ekipa Mourinho przeważała w każdym aspekcie nad ekipą gospodarzy. Jedyne co w tym meczu było złe dla Królewskich to nieskuteczność Cristiano Ronaldo. Portugalczyk wielokrotnie stawał przed szansą zdobyczy bramkowej, jednak za każdym razem chybił.. Na całe szczęście jego koledzy dziś zagrali świetne spotkanie przez co Real miejmy nadzieję powrócił na odpowiednie tory.

Przejdźmy teraz do analizy wszystkich czterech trafień. Pierwsze z nich miało miejsce już w 14 minucie. Wszystko zaczęło się od odbioru Ronaldo. Portugalczyk po odbiorze od razu dograł do di Marii, a Argentyńczyk świetnie podał do boku, gdzie znajdywał się Ramos. Sergio bez większego namysł wrzucił futbolówkę w pole karne, gdzie najwyżej wyskoczył Benzema i to właśnie Francuz wyprowadził Real na prowadzenie. W 25 minucie Lass popisuję się niezłym odbiorem. Francuz następnie drybluję z futbolówką i oddaję mocny strzał na bramkę. Bramkarz nie poradził sobie z tą próbą Lassa i Francuz mógł się cieszyć z pierwszego gola w tym sezonie. Następnie był rzut karny dla gospodarzy, jednak " 11 " świetnie wybronił Casillas. Pod koniec meczu na boisku pojawił się Higuain. Argentyńczyk w jednej ze swoich pierwszych akcji świetnie podał do Ozila, który strzałem do pustej bramki podwyższa prowadzenie Królewskich. Następnie Higuain sam strzelił bramkę czym samym ustalił wynik tego spotkania na 0-4.

Było to dobre spotkanie. Królewscy pokazali, że nie są w dołku i potrafią także okazale wygrywać. Te zwycięstwo oczywiście w niczym nie pomogło bo Królewscy nadal plasują się na drugiej pozycji. W tym meczu także ze złej strony pokazał się Ronaldo, który raził wielką nieskutecznością.

" Cieszę się, że dostałem szanse do gry. Przed meczem czułem, że jestem w dobrej dyspozycji, a to wszystko potwierdziło się dziś na placu gry. Mam nadzieję, że to zwycięstwo oznacza to, że po tych trzech remisach odkuliśmy się i teraz seryjnie będziemy wygrywać. " - zakończył zadowolony z swojego występu Gonzalo Higuain.

Ocena wg. Los Blancos Noticias:
8/10

Tabela, strzelcy oraz asystenci..

Wydanie: 75

Fly Emirates głównym sponsorem. Zmiana strojów Królewskich.

Jak wiemy dotychczasowym głównym sponsorem, którego logo widniało na koszulce Realu Madryt był serwis bukmacherski BWIN. Dziś dowiedzieliśmy się, że ów serwis popadł w długi co oczywiście wiązało się z tym, że Królewscy zerwali umowę. Przed sezonem 2011/12 główną linią lotniczą Królewskich została linia Fly Emirates. Dubajskie linie lotnicze od dawna chciały mieć swoje logo na koszulce Królewskich. Teraz gdy Real Madryt rozwiązał umowę z BWIN głównym sponsorem zostają właśnie owe linie lotnicze. Taka zmiana oznacza także nowy wygląd stroi, które oficjalnie zaprezentowane zostaną w trakcie świątecznej przerwy. My na razie możemy zdradzić to, że koszulka domowa jak i wyjazdowa nadal pozostanie zdobiona w złote dodatki, tylko wszystkie z nich będą gdzie indziej umiejscowione.

PS. Panowie. Dziś mogę już nic nie dodać, bowiem brakuję mi czasu. Na wasze wszystkie komentarze powinienem odpowiedzieć tuż po zakończonym meczu Real Madryt vs. Malaga, który rozpocznie się o 22. Istnieje jeszcze możliwość, że dziś coś dodam, także wasze kariery będę mógł po komentować wcześniej, jednak jest to mało prawdopodobne . Proszę o wyrozumiałość.

[Konfas]

Miękka wygrana i bardzo dobry mecz w wykonaniu Higuaina. Strzelił bramkę oraz dodatkowo przy jednej asystował, gdzie praktycznie wyłożył do pustaka
Fly Emirates to sponsor, który już kilka klubów sponsoruje, Arsenal, HSv, więc nie lepiej byłoby wybrać kogoś innego? ;]

[Nederland]

Kiepski pomysł z tym Fly Emirates, to bardzo "powszechny" sponsor. Na twoim miejscu poszukałbym bardziej oryginalnego przedsiębiorstwa.

Ten Castro to kto? Gonazlo Castro?

Pewnie ten, który domyślnie gra w Mallorce.

[jackz]

no mecz z granada udany i zwycieski, fajnie ze po malu wracacie na dobre tory, a co do zmiany sponsora to ciekawie sie zapowiada, zobaczymy na jak dlugo fly emirates bedzie sponsorem realu.

[Santi6]

No mecz jak już wspomniałeś bardzo efektywny i efektywna wygrana.4-0 nad Granadą i dobry mecz w wykonaniu Higuaina.Jak widać Barca Cię już wyprzedziła i teraz chyba już tego nie odda ale tylko chyba.

Co do sponsora to tak jak inni mówią jest on dobry jednak ma już w swoim sponsoringu kilka klubów.Radził bym Ci może poszukać kogoś innego ale to oczywiście ty decydujesz.

[kmiron#10]

Świetny mecz przeciwko Granadzie Martwi słaba forma Ronaldo, ale w Realu kandydatów do zastąpienia go nie brakuje. Może sprzedaż za dużą kasę to byłby dobry pomysł? Bo w tym roku nie jest już w tak świetnej formie. Co do sponsora - dobrze, że banalny, bo to obecnie najbogatszy z tych powszechnych, a taki może sponsorować Real. Jedyne co mnie martwi, to ponowna obecność złotych wstawek. Nie mogę na nie patrzeć

[Emilek1908]

Świetny mecz w Waszym wykonaniu, ale tak właśnie powinniście grać z takimi przeciwnikami jak Granada. Lekko, łatwo i przyjemnie. Dość szybko strzelona bramka na pewno dała Wam pewności siebie. Na pewno bardzo ważną sytuacją był wybroniony przez Casillasa karny. Przy stanie 2:1 Granada mogłaby złapać wiatru w żagle, poczuć, że może pokonać jeden z najlepszych klubów na świecie. Na szczęście Iker stanął na wysokości zadania. Później pojawił się na boisku Higuain i było pozamiatane, najpierw zaliczył asystę, a później samodzielnie dobił bezradnych rywali. Jak najwięcej takich spotkań, szkoda tylko słabszego meczu Ronaldo, jednak każdemu się zdarza - nawet takim zawodnikom jak Cristiano.

[Michal16ZenitSP]

Wpadłem w podobny kryzys jak ja, tyle, że Ty po serii trzech remisów, w tym jednym w Lidze Mistrzów, wybrnąłeś ogrywając wysoko Granadę, średniaka tabeli, a ja dalej brnę w serii meczów bez zwycięstwa w lidze(gdy dodam opis meczu z Montpelier, to będziesz wiedział o co chodzi ).
Powodzenia w kolejnych meczach i ciekawe na kogo trafisz w 1/8 finału .