Ѡelling United by TheKrzychu | Frustrujący mecz z Chelsea...

[thekrzychu]

Udany rewanż Kanonierów z poprzedniej rundy...
Mecz jesienią : Welling 1:0 Arsenal


Bramki:
70 min  A.Song (as. Walcott)  na 1:0



Nie wiem co tu dużo pisać o przebiegu meczu. Arsenal totalnie zdominował Welling, a wystawienie Muniesy na lewej obronie było dużym błędem trenera Finnana. Raz po raz atakowali Kanonierzy i tylko interwencje Almunii, bądź obramowanie bramki ratowało zespół Wings przed utratą bramki. Fenomenalnym uderzeniem z powietrza w 23 minucie popisał się Arteta, gdzie piłka z potężną rotacją odbiła się od poprzeczki. Welling odpowiadało głównie słabymi strzałami głową wprost pod nogi Fabiańskiego, który nie miał problemów z łapaniem takich piłek. Bramka na 1:0 padła w 70 minucie, a zdobył ją Alex Song. Pozostaje mi tylko zaprosić Was do obejrzenia skrótu...

<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=d402472f4364a9df33d1e48a21ce23a9&amp;action=register">REJESTRACJA</a>&nbsp;lub&nbsp;<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=d402472f4364a9df33d1e48a21ce23a9&amp;action=login">LOGOWANIE</a>

REJESTRACJA lub LOGOWANIE    REJESTRACJA lub LOGOWANIE    REJESTRACJA lub LOGOWANIE

[makapaka.]

Arsenal w małym rewanżu już się nie dał tak zaskoczyć. Ale jesteś na 11 pozycji, a to i tak bardzo dobrze .

[Shoushan]

Tak jak wygraliście, tak i przegraliście. Na wasze nieszczęście Arsenal zrewanżował się.
Podobnie jak Pentoze, podziwiam Cię. Gdybym miał prowadzić karierę, i walczyć o miejsce w top 10, chyba bym nie wytrzymał

[Red_Dev!L14]

Jestem tutaj pierwszy raz i jestem miło zaskoczony. Znam ten klub, gram nimi w FIFA Manager. Z kadry którą masz, a którą ja mam jest tutaj tylko Pires. Szkoda że przegraliście, ale tak jak napisałeś Arsenal was zupełnie zdominował, przed większą porażką twój zespół chronili albo Almunia i jego świetne interwencje, albo obramowanie bramki. Mojemu Manchesterowi nie za bardzo chce się grać w Pucharach w następnym sezonie . Pozdrawiam.

[Rojiblanco]

Arsenal nie dał wam złudzeń i tak Wings powinni się cieszyć, że stracili tylko 1 bramkę. Europa ucieka, ale i tak miejsce w środku tabeli jest bardzo dobre.

[Przemek112]

Kanonierzy przerwali twoją passę . Szkoda , ale wszystko się kiedyś kończy. W następnym spotkaniu pójdzie lepiej i zdobędziecie ważne 3 pkt. Powodzenia .

[Santi6]

No rewanż to im się udał. Zdominowali was totalnie i tutaj nie mogliście zupełnie nic zrobić. Gdyby nie Almunia pewnie przegralibyście wyżej.

[KojtekFTW]

Pierwszy raz czytam tą karierę, i jestem pozytywnie zaskoczony Wszystko OK

Szkoda że przegrałeś z Arsenalem, ale ten klub pewnie prosperował na początku sezonu w LM.

Raczej już nie spadniesz, więc życzę powodzenia w walce o europejskie puchary

[Norbi21]

Arsenal was kompletnie zdominował w tym meczu, Kanonierzy wygrali ten mecz 1-0, jednak gdyby nie dobre interwencje byłego gracza Arsenalu Almunii i poprzeczka, która was uratowała w 23 minucie mecz mógłby się zakończyć wyższą porażką.

[MaddiMNagic]

Nie ma co się martwić. Wiadomo z kim grałeś. I tak dobrze że tylko 1:0. Jesteś na 11 pozycji w lidze, świetny wynik

[thekrzychu]

// Miałem sporo wolnego czasu i rozegrałem z  jakieś 5-6 spotkań do przodu, więc przepraszam, że będą takie krótkie i ogólne opisy.

Wigan do zwycięstwa wystarczyły tylko dwa celne strzały...
Wyniki z rundy jesiennej: Welling 1:2 Wigan


Bramki:
59 min  J. McCarthy  na 1:0
71 min  D. Jones  na 2:0



Nie było to jakieś wielkie widowisko, obie ekipy grały zachowawczo i spokojnie. Po meczu statystyki posiadania prezentowały się 50% - 50%, a ilość strzałów wyglądała następująco 2(2) - 4(1). Obie bramki dla Wigan padły po stałych fragmentach gry. Najpierw McCarthy został podcięty w polu karnym przez Lunę i potem sam pewnie wykorzystał jedenastkę. A kilka minut później Arshavin przewrócił Rodallegę przed polem karnym, a wolnego wykorzystał D. Jones. Welling mieli szanse na zdobycie bramki, w najlepszej sytuacji w okolicach 41 minuty znalazł się Gulio Donati. Z dystansu uderzył Henderson, bramkarz odbił piłkę przed siebie, w dobrym miejscu znalazł się Donati, niestety boczny obrońca zamiast uderzyć technicznie nad bramkarzem gospodarzy, uderzył na siłę, trafiając wprost w leżącego Kirklanda.



Szczęśliwa akcja w końcówce meczu!
Wynik z rundy jesiennej: Welling 0:3 Fulham


Bramki:
88 min  Wickham (as. Arshavin)  na 0:1



Jesienią Welling na własnym stadionie przegrali z dzisiejszym przeciwnikiem 0:3, rozgrywając wtedy bardzo słabe spotkanie. Dzisiaj Wings czekała jeszcze trudniejsza przeprawa, albowiem z powodów drobnych urazów niedostępni byli Coates, Orlandi oraz Shane Long. Pomimo tych absencji, Finnan desygnował bardzo zaskakującą jedenastkę, a wykazać się mieli głównie rezerwowi. Cała pierwsza połowa to dominacja gospodarzy. Raz po raz tyłek własnemu zespołowi ratował trzeci, w hierarchii bramkarzy Cooper, który zaliczył świetne spotkanie. Dopiero w drugiej połowie, po pojawieniu się na murawie Wickhama, Arshavina i Loicka Piresa gra zaczęła się wyrównywać. W 88 minucie, Gledhill wybił piłkę na alibi, Arshavin z trudem ją opanował, popędził ile sił w nogach w kierunku bramki golkipera Fulham, zagrał płasko w pole karne, wślizgiem uprzedził Hughes'a Wickham umieszczając piłkę w siatce. Można powiedzieć, że była to akcja z niczego. Gospodarze rzucili się do odrabiania strat, ale było już za późno.



Skromna, ale pewna wygrana!
Wynik z rundy jesiennej: Blackburn 0:2 Welling


Bramki:
48 min  L. Pires (as. G.Cunningham)  na 1:0



W kadrze meczowej zabrakło Shane Longa oraz Andreya Arshavin, którzy dopiero co powrócili z meczów reprezentacyjnych. Brak tej dwójki zawodników nie wpłynęła rażąco na poziom gry zespołu, bowiem Welling wygrali skromnie, acz bardzo pewnie. Welling od początku do końca kontrolowali przebieg spotkania, ale udało się strzelić tylko jednego gola. Uczynił to na początku drugiej połowy Pires, który wspaniale wykorzystał długą piłkę w pole karne Cunninghama. Trzeba należycie pochwalić Irlandczyka, bo nie tylko w tym meczu zaliczył asystę to był najjaśniejszym zawodnikiem w zespole, szalejąc na lewej flance. Dobre okazje mieli w tym meczu również Henderson i Wickham, ale marnowali je w dziecinny sposób.

REJESTRACJA lub LOGOWANIE

[makapaka.]

Jaka zniżka formy ? Przegrałeś tylko z Wigan, i to na wyjeździe. Jeżeli można mówić o słabej dyspozycji to takie rzeczy się zdarzają. Przy tak młodej kadrze piłkarze często zapominają o priorytetach i podczas meczu głowami są w chmurach. Potrzeba im zimnego prysznicu, aby otrzeźwieli .

[Pikachu]

Z Wigan porażka trochę z dupy. Najpierw karny potem wolny i po spotkaniu. Z Fulham zwycięstwo i rewanż za porażkę 0:3 z poprzedniej rundy, trochę szczęścia ale punkty są. Z Rovers kontrolowałeś spotkanie i pewnie wygrałeś chociaż skromnie. W tabeli sytuacja bardzo dobra, szansa na LE ogromna.

[Santi6]

Dobre wyniki i szansa na LE jest. Jest, ale nie musi jej być to zależy tylko od Ciebie i twoich piłkarzy.

[KojtekFTW]

Szkoda że przegrałeś z Wigan, ale nawet najlepszym to się zdarza Dobrze że wygrałeś dwa kolejne mecze i puchary nie są tak daleko, to tylko 4pkt. Jeszcze 8 kolejek (jeśli się nie pomyliłem w liczeniu) tak więc, szanse na LE wciąż są realne. Życzę powodzenia i wygranych meczy

[Rojiblanco]

Z Wigan mecz wyrównany, ale to gospodarze mieli więcej szczęścia i zapisali 3 punkty na swoim koncie. Z Fulham odnieśliście niesprawiedliwe zwycięstwo, ale statystyki przecież nie grają. Z Rovers w końcu byliście stroną lepszą i zbliżyliście się do miejsca gwarantującego grę w europejskich pucharach.

[plumber#10]

Bardzo szkoda tej porażki z Wigan bo według mnie była ona zupełnie nie potrzebna i mogliście jej uniknąć no, ale zdarza się. Mówi się trudno i żyje się dalej. Ostatnie dwa mecze to zwycięstwa więc się lepiej. Wyniki skromne bo po 1-0, ale przecież ważne są trzy punkty, a nie gole lub styl. Zobaczymy cały czas liczę, że w przyszłym sezonie zagracie w Lidze Europy . Karierę prowadzisz nie, aż tak długo, a już doszedłeś do końca sezonu, a przecież meczy nie olewasz. No no gratulacje, dobry jesteś chociaż wcześniej olewałem tą karierę teraz postaram się ją komentować .

[thekrzychu]

Orlandi zapewnia ważne trzy punkty...
Wynik z rundy jesiennej: Welling 0:1 Aston Villa


Bramki:
62 min  Heskey (as. S.Petrov)  na 1:0
64 min  Long (as. J.Valencia)  na 1:1
88 min  Orlandi (as. Wickham)  na 1:2



Mimo, iż łącznie obie drużyny oddały 11 strzałów na bramkę to mecz był naprawdę emocjonujący i sprawa końcowego wyniku była otwarta do samego końca. Już w 2 minucie Joel Valencia przejął piłkę po złym przyjęciu Warnocka i czym prędzej dośrodkował w pole karne. Dobrze odnalazł się tam Shane Long, ale był bardzo dobrze kryty przez obrońcą i nie mógł oddać dobrego strzału na bramkę Givena. Chwilę później ładnie prawą stroną przedarł się Ireland, podciął piłkę w kierunku Heskeya, jeszcze po drodze Dorca skiksował, ale na całe szczęście doświadczony napastnik The Villans uderzył wprost w interweniującego Almunię. Po godzinie gry mieliśmy rzut rożny dla AV po lewej stronie boiska. Na krótki słupek dośrodkował Petrov, w odpowiednim miejscu znalazł się Emil Heskey i umieścił piłkę w siatce, choć obrońcy Welling byli bliscy zablokowania tego strzału. Odpowiedź przyszła bardzo szybko. Na prawym skrzydle ładnie w tempo uciekł Joel Valencia, zagrał pewnie na piąty metr, gdzie dobrze ustawiony Shane Long umiejętnie uderzył na bramkę pokonując Givena. W 88 minucie kibice ujrzeli decydujące trafienie w tym meczu. Connor Wickham uciekł na prawej stronie zmęczonemu Warnockowi, zacentrował w pole karne, Long nie sięgnął piłki, wydawałoby się, że już po akcji, tymczasem akcję zamknął wprowadzony chwilę wcześniej Andrea Orlandi. Uderzył co prawda na wysokości głowy Givena, który mógł obronić tą piłkę, ale była ona uderzona z taką siłą, że bramkarz AV musiałby mieć bardzo dużo szczęścia. Szansę na wyrównanie miał jeszcze w ostatniej sekundzie Darren Bent po dośrodkowaniu Irelanda, ale uderzył zbyt słabo, a piłka wpadła wprost w "koszyczek" Manuela Almuni.

<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=d402472f4364a9df33d1e48a21ce23a9&amp;action=register">REJESTRACJA</a>&nbsp;lub&nbsp;<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=d402472f4364a9df33d1e48a21ce23a9&amp;action=login">LOGOWANIE</a>


REJESTRACJA lub LOGOWANIE    REJESTRACJA lub LOGOWANIE



Beznadziejna postawa Coatesa i Muniesy!
Wynik z rundy jesiennej: Tottenham 0:2 Welling


Bramki:
25 min  G. Bale (as. Huddlestone)  na 0:1
50 min  M. Muniesa (samobój)  na 0:2
64 min  S. Long  na 1:2
90 min  K. Brown (as. Shimizu)  na 2:2
91 min  Parker (rz.karny)  na 2:3



Było to wyrównane spotkanie z odrobiną przewagi gości. Jednakże pierwsze 20 minut gry piłkarze Welling nie mogli dojść do słowa. Tottenham atakował z różnych stron boiska, lecz uderzenia na bramkę Almuni przez piłkarzy Kogutów na całe szczęście były nie celne. W 25 minucie obejrzeliśmy pierwszą bramkę. Huddlestone zagrał piłkę na wolne pole do Bale, ten był szybszy od Hendersona i Donatiego i płaskim strzałem na długi słupek pokonał Hiszpana. W 44 minucie Bale stanął przed szansą podwyższenia wyniku, ale na jego drodze stanął słupek bramki. Po pięćdziesięciu minutach gry było już 0:2, a piłkę do własnej siatki skierował Marc Muniesa, który zupełnie nie zrozumiał się z Almunią i w konsekwencji doświadczony golkiper został przelobowany. Po godzinie gry na boisku pojawił się Shimizu za Orlandiego, efekt był widoczny już podczas pierwszego kontaktu rezerwowego Wings. Shimizu popędził lewą flanką, wysoko dośrodkował w pole karne, Friedel chciał wypiąstkować piłkę, niestety zrobił to tak niefortunnie, że piłka odbiła się po drodze od klatki piersiowej Shane Longa i wtoczyła się do bramki. W 90 minucie sensacyjnie mieliśmy już 2:2. Welling wyszło z ładną kontrą, wydawało się, że Shimizu nie zdąży do mocnej piłki zagranej przez Hendersona, dosłownie z linii końcowej zagrał na długi słupek, a tam całą akcję zamknął niski Kayleden Brown strzelając bramkę głową.Kibice Wings cieszyli się już z ciężko wywalczonego punktu, niestety Scott Parker zdobył bramkę na 2:3. Stojący na linii pola karnego Coates wyskakując do piłki chcąc zablokować strzał z dystansu Huddlestone, odbił piłką ręką i Tottenhamowi należał się rzut wolny. Pierwotnie gwizdnął tak sędzia główny, jednak po konsultacji z sędzią liniowym zdecydował się podyktować karnego. Jedenastkę pewnie na bramkę zamienił Parker. Decyzja sędziego może i kontrowersyjna, ale i tak Coates niepotrzebnie aż tak ofiarnie interweniował, bo piłka leciała wprost w środek bramki, więc Almunia z pewnością ten strzał by obronił...

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE


Zostało jeszcze pięć kolejek do końca sezonu 11/12. Jedno jest już pewne: Welling utrzyma się lidze, nie mając już bezwzględnie żadnych szans na mistrzostwo Anglii. Ma jednak nadal szanse na udział w Lidze Europejskiej, wystarczy zająć 7 miejsce w lidze, które jest premiowane udziałem w eliminacjach do LE. Obecnie podopieczni Finnana do siódmego Newcastle tracą 6 punktów, będąc jeszcze za Manchesterem United oraz Stoke City. Sytuacje komplikuje fakt, że Welling mają jeszcze przed sobą spotkania z Chelsea czy Manchesterem City wciąż mających szanse by zdobyć mistrzostwo Anglii. Przeciwnikami też będą Norwich, Everton i Wolverhampton, którzy w poprzedniej rundzie pokazali, że mimo, iż są w dole tabeli to nie zamierzają oddać tak łatwo punktów. Szykują się więc emocje do samego końca!

[KojtekFTW]

Szkoda że przegrałeś z Tottenhamem, bramka w 90' praktycznie dawała ci 1pkt, ale wiesz... z praktyką bywa różnie Puchary są trochę daleko, to 6pkt ale życzę ci owocnej walki i gratuluje utrzymania.

[Rojiblanco]

Z Aston Villą wejście smoka zaliczył Orlandi dając wam bardzo ważne trzy punkty. Ze Spurs natomiast fatalna postawa obrońców powoduje porażkę, szkoda tej ręki Coatesa, bo wtedy strata do 7 miejsca byłaby mniejsza, a teraz będzie bardzo ciężko o to miejsce.