lecisz z tymi meczami....
Cagliari ci się odegrało za porażkę w pierwszym starciu. jednak gdyby nie kompletna dezorganizacja i olewka założeń taktycznych, uniknąłbyś porażki. przecież dwa gole po pół godzinie gry pośrednio mówią o twoim roztargnieniu. w przerwie Finnan decyduje się na nieco ryzykowną zmianę, ale jak widać okazała się być skuteczna. ale tylko na jednego gola. mimo tego zajmujesz na 2 kolejki przed końcem pozycję wicelidera grupy, więc źle aż tak nie jest
proszę, zaraz po tej przegranej, efektownie odprawiasz na Villa Park AV. a przecież to zespół wielokroć lepszy od Włochów. ale ważne punkty ligowe wpadają. muszę przyznać, że obrałeś dobrą taktykę przy prowadzeniu 2-0 niespecjalnie forsując tempa, czyhając na szansę z kontry.
a z Chelsea to istny majstersztyk... nie ma to jak pokonać ich u siebie. powtórki sprzed roku na szczęście nie było, ani headshotu w postaci samobója tym bardziej. teraz strzelasz do właściwej bramki, z resztą po ładnej akcji. chociaż chwilę wcześniej The Blues mieli okazję....
Wraz z początkiem meczu Welling przesli na ustawienie 5-4-1,
wg mnie to wraz z początkiem drugiej połowy