Nie leży mi gra przeciw słabszym rywalom. Nie wiem czy mój styl gry, czy lekceważenie. Ale to w sumie plus, bo ciekawiej do końca będzie.
GRUPA C, 2 kolejka
Druga kolejka w grupie C nie była udana dla gospodarzy. Komplet punktów padł łupem gości. Łotwa wyraźnie, bo 0:4 uległa Holendrom, a wynik mógłby być wyższy gdyby Robben wiedział co to jest podanie. Mecz zaczął się pechowo dla gospodarzy, bo po dośrodkowaniu Strootmana z rzutu rożnego
Klava wbił głową piłkę do własnej bramki. W 35 minucie
Robben uderzył zza pola karnego, piłka jeszcze odbiła się od słupka i wpadła do siatki. Chwilę później
Huntelaar został podcięty w polu karnym przez Ivanovsa i sędzia podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił sam poszkodowany. W drugiej części gry popis samolubstwa dał Robben, a wynik ustalił
Huntelaar. Również 0:4 przegrała Albania z Czarnogórą. O ile zwycięzca nie jest zaskoczeniem to wynik raczej tak. Goście szybko napoczęli rywala, bo już po 8 minutach prowadzili dwiema bramkami. Najpierw po indywidualnej akcji
Jovetić, a poźniej
Novaković strzałem zza pola karnego umieszczali piłkę w bramce strzeżonej przez Ujkaniego i dzięki temu mieli przebieg meczu pod kontrolą. Po 30 minutach było już 0:3, po tym jak Vukcević podał do
Vukcevicia, który wbiegł w pole karne i precyzyjnym strzałem w długi róg umieścił piłkę w bramce. Wynik został ustalony przez
Joveticia, który ładnym strzałem z 22 metrów nie dał szans albańskiemu bramkarzowi. W ostatnim meczu tej grupy doszło do kolejnej tego dnia sensacji. Bośnia uległa Malcie! Ale należy dodać, że całkiem zasłużenie. Od samego początku gospodarze grali na pół gwizdka pozwalając dochodzić Maltańczykom do sytuacji strzeleckich. Widząc nieporadność gospodarzy Malta poczynała sobie bardzo śmiało i w 30 minucie wyszła na prowadzenie. Kapitalną robotę odwalił Mifsud, który zakręcił obrońcami rywala, po czym wyłożył piłkę
Briffie, a ten tylko dopełnił formalności. Stracona bramka nie podziałała szczególnie na Bośniaków, a Malta grała swoje i w 57 po błędzie Avdukicia, który nie przeciął dośrodkowaniu Muscata podwyższyła prowadzenie. Dopiero po tym gospodarze zaczęli grać tak jak potrafią, ale chęci wystarczyło tylko na 10 minut i zdobycie honorowej bramki autorstwa
Dzeko. A w następnej kolejce następujące mecze: Czarnogóra – Łotwa, Malta – Holandia i Bośnia – Albania.
11.09.2012, Ryga, Skonto stadions
[343/798] Łotwa – Holanda 0:4 (0:3) 0:1 Klava 10’/OG
0:2 Robben 35’
Ivanovs (LVA) 39’
0:3 Huntelaar 39’/PEN
Sneijder (NED) 45+1’
0:4 Huntelaar 72’
11.09.2012, Tirana, Stadiumi Qemal Stafa
[344/798] Albania - Czarnogóra 0:4 (0:3) 0:1 Jovetić 3’
0:2 Novaković 8’
0:3 Vukcević 30’
0:4 Jovetić 54’
Muzaka (ALB) 78’
11.09.2012, Zenica, Stadion Bilino polje
[345/798] Bośnia i Hercegowina – Malta 1:2 (0:1) 0:1 Briffa 30’
Ibricić (BIH) 39’
0:2 Woods 57’
1:2 Dzeko 64’