Nie masz pojęcia, jakim Kuba jest kapitanem. Skąd możesz to wiedzieć?
Widziałem, jak wczoraj poderwał kolegów do walki.
To mruk, introwertyk, osoba raczej nie lubiąca być w centrum uwagi. Nie spełnia wielu warunków potrzebnych, by być charyzmatycznym piłkarzem i tym samym dobrym kapitanem. Zresztą, zestaw Błaszczykowskiego z Royem Keanem, Erikiem Cantoną, Raulem, Stevenem Gerrardem, Steffanem Effenbergiem, Markiem van Bommelem, Alessandro del Piero czy Johnem Terrym i wyciągnij wnioski. Trochę mu do nich brakuje. Nie tylko pod względem czysto piłkarskim.
A grał wczoraj całkiem nieźle, nie rozumiem Twoich zarzutów...
Ja nie rozumiem, dlaczego go bronisz i twierdzisz, że grał dobrze. Szczególnie, że gdzie nie wejdę w internecie, nikt nie chwali Błaszczykowskiego.
Kiedy Samaras przychodził do Celticu, Żurawski był rezerwowym już od półtora roku. Magic przegrał rywalizację z Venegoorem of Hesselinkiem i Kennym Millerem.
Niby tak, ale grał całkiem sporo - tyle samo meczów, co w poprzednim sezonie. Gdy Celtic zakontraktował Samarasa, Żurawski rozegrał ledwie 5 spotkań. Zakup Greka definitywnie zakończył jego przygodę z "Celtami".
ale to fakt, że mało obiektywnie patrzysz na piłkarzy MU.
No, od października głównie ich gnoję. A co?
Już usłyszałem, że Twoim zdaniem Ferdinand jest lepszy od Terry'ego, a Carrick od Parkera.
Bo się nie minąłem z prawdą? O ile Ferdinand i Terry są obrońcami podobnej klasy, to ostatni sezon - co najmniej dobry dla tego pierwszego i taki sobie dla drugiego - zaważył na tym, że to Rio moim zdaniem bardziej zasłużył na powołanie na Euro. Carrick natomiast ma za sobą najlepszy sezon w karierze i w ubiegłym sezonie był najlepszym defensywnym pomocnikiem biegającym po angielskich boiskach - co potwierdzają zresztą statystyki. Ale on nie jest doceniany nawet przez sporą część fanów własnej drużyny - co dopiero mówić o osobach lubiących inne kluby.
Parker jedzie na tym swoim tytule dla najlepszego zawodnika ligi, który został mu przyznany trochę z dupy - dość powiedzieć, że West Ham, który wtedy reprezentował, spadł wtedy z ligi, więc to trochę tak, jakby najlepszym piłkarzem T-Mobile Ekstraklasy został Krzysztof Nykiel.
Co do Szczęsnego to jako wręcz psychofan Kuszczak nie będziesz nigdy obiektywny.
W dzisiejszych czasach wystarczy tylko powiedzieć, że Kuszczak zasłużył na szansę w MU i reprezentacji Polski, by zostać nazwanym jego "psychofanem". Większych odchyłów od normy na twoim miejscu doszukiwałbym się u tych, którzy twierdzą, że jest beznadziejny, bo puścił kuriozalną bramkę z Kolumbią (najlepsze, że od tamtej pory zanotował może ze dwa słabe mecze na wszystkich szczeblach). Zresztą, twoja teoria leży i kwiczy, bo nie mam problemów z przyznaniem, że najlepszym polskim bramkarzem jest Artur Boruc. A że Szczęsny plasuje się w czołówce najgorszych bramkarzy Premier League i potrafi w ciągu jednego meczu zawalić więcej goli niż Kuszczak przez 5 lat, to już inna sprawa - i fakt, a nie "tylko" moja opinia.
Jakoś nie widziałem, żebyś polował na psychofanów Szczęsnego, którzy myślą, że już jest bramkarzem światowej klasy, a za dwa lata to już w ogóle nikt nie będzie pamiętał o Casillasie.
Co do Kuby, Lloris tez się wydaje badziewnym kapitanem a jest inaczej.
Lloris całkiem niedawno zdemolował szatnię ze złości i ostatnimi czasy zaczął słynąć z tego, że potrafi zmotywować kolegów. Słyszałeś coś takiego o Błaszczykowskim? No właśnie.
Zresztą, we francuskiej reprezentacji lepszym kapitanem od poprzedniego piłkarza, który pełnił tę funkcję, jest każdy, kto został do niej powołany.
A co to trzeba mieć dyplom aby móc być patriotą ??
Nie, ale gnojenie polskiej reprezentacji za byle co, bycie ludzką chorągiewką głoszącą inne poglądy w zależności od formy kadry narodowej i obrażanie piłkarzy występujących w polskich barwach tylko dlatego, że mają podwójne obywatelstwo, raczej nie należy do patriotycznych zachowań.