Autor Wątek: Liga Mistrzów  (Przeczytany 16661 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline seba_maliszewski

  • Piłkarz ekstraklasy
  • ***
  • Autor wątku
  • Join Date: Kwi 2009
  • location: Gdańsk
  • Wiadomości: 369
  • Dostał Piw: 7
  • Na forum od: 19.04.2009r.
Odp: Levadia Tallin
« Odpowiedź #100 dnia: Listopad 25, 2010, 16:04:21 »
Dwa kolejne weekendu były ciężkie dla naszego zespołu. Rozgrywaliśmy pojedynki w 9 i 10 kolejce z największym rywalem Levadi, Florą Tallin. Byłem podekscytowany tak jak kibice. Musieliśmy to wygrać. Po poniedziałkowym treningu wróciłem do domu. Kiedy podjeżdżałem pod dom byłem zaskoczony. Drzwi leżały na wejściowych schodach, szyby powybijane. Wyglądało to tak jakby ktoś urządził sobie strzelaninę u mnie. Wbiegłem szybko do środka, żeby zobaczyć czy nic większego się nie stało. Cała chałupa była zdemolowana. Nic z moich drogocennych rzeczy nie zostało. Co tu się mogło stać. Karoliny i Adasia nie było. Zadzwoniłem do mojej żony, ale nie odbierała. Bałem się. Nie chciałem, żeby coś się im stało. Na połamanym stoliku leżała kartka. Podniosłem ją. Na środku wyklejone było kilka zdań literkami z gazet. "Twoja rodzina jest z nami. Nic im się nie stanie, jeśli wypełnisz jeden z dwóch warunków. Albo przegrasz oba mecze z Florą, albo zapłacisz nam 100.000." Byłem zdruzgotany. Kto to mógł zrobić. Do głowy przychodziła mi jedna myśl. Flora ma wielkie kłopoty finansowe i musi wygrać mecze z nami, żeby zdobyć część pieniędzy. To na pewno musiała być sprawka kogoś z ich kręgu. Sięgnąłem po telefon i zadzwoniłem do mojego przyjaciela z Serbii Roberto Bogdanovica (pozdro dla Robiego1908).

-Cześć Roberto.
-Kto mówi?
-Z tej strony Sebastian Maliszewski. Pamiętasz mnie?
-No jak miałbym cię nie pamiętać. Dawno się nie odzywałeś.
-Słuchaj jest problem. Pracujesz jeszcze jako detektyw?
-Tak. A co?
-Przyjeżdżaj do mnie. Zapłacę każdą cenę?
-Ale po co?
-Nie pytaj, tylko jutro masz u mnie być.
-No dobra. Płacisz i wymagasz.

Nazajutrz ujrzałem Roberto siedzącego na kanapie.

-Jak ty tu wsze..? Aha nie ma drzwi.
-Ku*wa co tu się stało?
-Właśnie po to cię wezwałem. Musisz odnaleźć moją rodzinę.
-Domyśliłem się. Czytałem list z tego stołu.
-Zrób to jak najszybciej. Błagam cię.
-Postaram się. Masz jakieś podejrzenia?
-To jedynie mógł być ktoś znający Prezesa Flory.
-Też tak wnioskuję. Zajmę się tym. Na razie.

W piątek dostałem telefon od nieznajomej osoby.

-Tak słucham?
-Jutro chcemy pieniądze. Przed meczem masz zostawić walizkę w koszu na śmieci. Przed wejściem do szatni jest niebieskie pudło. Nakleimy na nie logo Flory. Jeśli nie wrzucisz kasy to musisz przegrać oba mecze. Zrozumiano?
-Pie*dol się. - o tych słowach rozłączyłem się

Nadszedł mecz z Florą Tallin. Bardzo się denerwowałem. Roberto nie natrafił na żaden trop, a ja nie wrzuciłem pieniędzy. Przegrać meczu też nie mogłem. Co się stanie z moją rodziną?
Mecz rozpoczął się od ataków Flory. Piłkarze gospodarzy mieli dogodne sytuacje, których nie potrafili wykorzystać. W drugiej części to my doszliśmy do głosu. Kiedy w 86 minucie gola strzelił Ivanov na stadionie rozpętało się piekło. 3 tysiące kibiców Flory wkroczyło na sektor gości, na którym przebywało około 1,5 tysiąca naszych kibiców. Przez 20 minut była ostra rozpierducha. Policja nie mogła sobie poradzić. Kiedy wszystko się uspokoiło okazało się, że 79 osób jest rannych, a 11 zginęło.

Meistriiliga [9/36]
(8.) Flora Tallin– (2.) Levadia Tallin 0:1 (86'Ivanov)


Dzień później odebrałem wiadomość na poczcie głosowej. "Skurwielu! Mieliście przegrać! Teraz ktoś oberwie za to.". Byłem bardzo przerażony. Nie mogli zabić nikogo z mojej rodziny. Tylko nie to. Wtedy wszedł Roberto.

-Zamontuj drzwi ku*wa.
-Teraz nie ma to sensu. Dzwonili porywacze.
-Wiem, że zabili Viktora.
-Viktora? Całe szczęście, że nikogo z mojej rodziny.
-Ty się ciesz, że w ogóle żyjesz. Musimy dać im pieniądze. Innego wyjścia nie ma.
-Tylko jak je zdobyć?
-Będę tu do poniedziałku. Jeśli znajdziesz pieniądze zorganizujemy tajną operację. Dogadaj się z nimi, a przybędzie mój oddział.
-Spróbuję.

Następnego dnia spotkałem się z moim kumplem Vladimirem. On zawsze miał głowę pełną pomysłów.

-To będzie ciężka sprawa - kontynuuje Vladimir
-A więc jak mam je zdobyć? Ukraść?
-Mam pomysł. Pamiętasz jak mówiłem ci, że dobrze jeździsz?
-No tak. Wtedy co prułem z tobą, żeby się nie spóźnić (śmiech)
-Tak. Musisz to wykorzystać.
-Ale jak?
-Street Racing. Mówi ci to coś?
-Nie.
-Uliczne wyścigi w nocy.
-O nie, nie. To nie dla mnie.
-To twoja ostatnia szansa. Musisz tam wziąć udział.

Po dłuższym zastanowieniu przystałem na propozycję mojego kumpla. Jeszcze tego wieczoru odpicowaliśmy moja brykę. Przez kolejne 4 dni uczestniczyłem w wyścigach ulicznych. Za każdym razem byłem najlepszy. Zgromadziłem 80 tys., ale potrzebowałem 100. Dowiedziałem się też, że policja chce mnie zatrzymać za te wyścigi. Ale to nie było teraz najważniejsze.

W sobotę kolejny mecz z Florą. Na nasz obiekt nie wpuszczono kibiców gości po tym co zrobili w zeszłej kolejce. Prawie cały mecz olałem. Nie byłem zainteresowany wynikiem, a tym co się stanie z moją rodziną. Mecz zakończył się wynikiem 1:1.

Meistriiliga [10/36]
(2.) Levadia Tallin - (8.) Flora Tallin 1:1 (90'Jager - 40'Allas)


W niedzielę miałem spotkać się z porywaczami i oddać im pieniądze. Spotkałem się z porywaczami w starym hangarze na przedmieściach. Z moimi bliskimi nic się nie stało. Oddałem im torbę z forsą. Przejrzeli i nawet nie spostrzegli, że brakuje 20tys. Kiedy chciałem odejść jeden z bandytów strzelił we mnie. Kula trafiła w moją nogę. Wtedy wyskoczyła grupa Roberto Bogdanovica i pojmała złoczyńców, a ja trafiłem do szpitala. Karolina przyjechała mnie odwiedzić. Powiedziałem jej, że raczej nie odzyskam nogi. Miałem mieć przeszczep. Karolina uśmiechnęła się i powiedziała. "Najważniejsze, że jesteśmy razem. Nie chcę cię stracić." Roberto w obliczu tej sytuacji oddał mi walizkę z pieniędzmi i wrócił do Serbii. Jedna rzecz mnie zastanawiała. Viktor nie żyje, więc kto zostanie prezesem Levadi?
« Ostatnia zmiana: Listopad 25, 2010, 19:25:17 wysłana przez seba_maliszewski »

Offline pawlodar_10

  • Były członek Załogi
  • *
  • Join Date: Sty 2009
  • location: Warszawa
  • Wiadomości: 2837
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.01.2009r.
    • Status GG
  • Gram w: PES 2013
Odp: Levadia Tallin
« Odpowiedź #101 dnia: Listopad 25, 2010, 16:43:18 »
Jesteś świetny :)
" border="0
Only the dead have seen the end of war.

Offline RoGalos

  • Dyrektor sportowy
  • *****
  • Join Date: Lis 2009
  • location:
  • Wiadomości: 825
  • Dostał Piw: 7
  • Na forum od: 11.11.2009r.
Odp: Levadia Tallin
« Odpowiedź #102 dnia: Listopad 25, 2010, 16:48:09 »
Ale się dzieje! Masakra, masz głowę pełną pomysłów!

Offline reddevil8911

  • Właściciel Klubu
  • ******
  • Join Date: Wrz 2009
  • location:
  • Wiadomości: 2211
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 03.09.2009r.
  • Best In The World !!! Manchester United F.C.!!!!
Odp: Levadia Tallin
« Odpowiedź #103 dnia: Listopad 25, 2010, 17:12:31 »
Zajebiste naprawdę czekam na więcej.

Offline patryk'95

  • Prezes klubu
  • *****
  • Join Date: Sty 2009
  • location:
  • Wiadomości: 1598
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 05.01.2009r.
Odp: Levadia Tallin
« Odpowiedź #104 dnia: Listopad 25, 2010, 17:23:45 »
Bardzo ciekawe ale to

Cytuj
Kiedy w 86 minucie gola strzelił Ivanov na stadionie rozpętało się piekło. 3 tysiące kibiców Flory wkroczyło na sektor gości, na którym przebywało około 1,5 tysiąca naszych kibiców. Przez 20 minut była ostra rozpierducha. Policja nie mogła sobie poradzić. Kiedy wszystko się uspokoiło okazało się, że 569 osób jest rannych, a 78 zginęło na miejscu.

wydaje mi się że było nie potrzebne. OK, mogła być jakaś zadyma ale te liczby są przesadzone. W Tallinie panuje rywalizacja pomiędzy Florą a Levadią ale się nie zabijają, całkiem inne realia. Te kluby mają kibiców na miarę II ligi polskiej. Tym bardziej 569 osób rannych i 78 zabitych mogło by być w ataku terrorystycznym a nie na meczu, no chyba że gdzieś przeoczyłem bombowiec zrzucający ładunek na stadion ;) Kompletny bezsens szczerze ci powiem ale poza tym ta historia z "mafią" bardzo ciekawa :)

Offline seba_maliszewski

  • Piłkarz ekstraklasy
  • ***
  • Autor wątku
  • Join Date: Kwi 2009
  • location: Gdańsk
  • Wiadomości: 369
  • Dostał Piw: 7
  • Na forum od: 19.04.2009r.
Odp: Levadia Tallin
« Odpowiedź #105 dnia: Listopad 25, 2010, 17:33:50 »
Bardzo ciekawe ale to

wydaje mi się że było nie potrzebne. OK, mogła być jakaś zadyma ale te liczby są przesadzone. W Tallinie panuje rywalizacja pomiędzy Florą a Levadią ale się nie zabijają, całkiem inne realia. Te kluby mają kibiców na miarę II ligi polskiej. Tym bardziej 569 osób rannych i 78 zabitych mogło by być w ataku terrorystycznym a nie na meczu, no chyba że gdzieś przeoczyłem bombowiec zrzucający ładunek na stadion ;) Kompletny bezsens szczerze ci powiem ale poza tym ta historia z "mafią" bardzo ciekawa :)

Wiesz co tam się działo? Wtargneli kibice z nożami. Każdy każdego dźgał. Nawalali się krzesełkami.

Offline patryk'95

  • Prezes klubu
  • *****
  • Join Date: Sty 2009
  • location:
  • Wiadomości: 1598
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 05.01.2009r.
Odp: Levadia Tallin
« Odpowiedź #106 dnia: Listopad 25, 2010, 17:55:36 »
W Estonii ? Bądźmy poważni.

Offline Bonito

  • Kierownik drużyny
  • *****
  • Join Date: Lut 2010
  • location:
  • Wiadomości: 769
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 14.02.2010r.
  • vamos barca !
Odp: Levadia Tallin
« Odpowiedź #107 dnia: Listopad 25, 2010, 18:17:38 »
Ale bez jaj, że ponad 500 osób rannych i 80 osób zabitych. Takie rzeczy to na derbach Partizana z Crveną Zvezdą, Hajduka z Dinamem albo Serbii z Chorwacją, ale nie [cenzura] w Estonii :P Ale opowiadanie zajebiste, choć bardzo mało (przyznajmy sobie szczerze) ma to wspólnego z piłką nożną :/ A z PESem to już w ogóle
" border="0

Offline patryk'95

  • Prezes klubu
  • *****
  • Join Date: Sty 2009
  • location:
  • Wiadomości: 1598
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 05.01.2009r.
Odp: Levadia Tallin
« Odpowiedź #108 dnia: Listopad 25, 2010, 18:22:46 »
Takie rzeczy to na derbach Partizana z Crveną Zvezdą, Hajduka z Dinamem albo Serbii z Chorwacją,
Nawet tam tak nie ma. W nielicznych miejscach na świecie ludzie giną na meczach a co dopiero 80 osób

Offline Bonito

  • Kierownik drużyny
  • *****
  • Join Date: Lut 2010
  • location:
  • Wiadomości: 769
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 14.02.2010r.
  • vamos barca !
Odp: Levadia Tallin
« Odpowiedź #109 dnia: Listopad 25, 2010, 19:09:51 »
Nawet tam tak nie ma. W nielicznych miejscach na świecie ludzie giną na meczach a co dopiero 80 osób
no, tam tak było za czasów "świetności"
tak jest może w brazylii, albo gdzieś u rusków :d
" border="0

Offline Carlos

  • Prezes klubu
  • *****
  • Join Date: Sty 2009
  • location: Głowno
  • Wiadomości: 1517
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 16.01.2009r.
  • Vamos Blaugrana ! ! !
Odp: Levadia Tallin
« Odpowiedź #110 dnia: Listopad 25, 2010, 19:17:01 »
80 zabitych to troche przesadziłeś to Tragedia na Hillsborough miała 96 ofiar. No ale to twój wymysł :D

Offline seba_maliszewski

  • Piłkarz ekstraklasy
  • ***
  • Autor wątku
  • Join Date: Kwi 2009
  • location: Gdańsk
  • Wiadomości: 369
  • Dostał Piw: 7
  • Na forum od: 19.04.2009r.
Odp: Levadia Tallin
« Odpowiedź #111 dnia: Listopad 25, 2010, 19:23:19 »
80 zabitych to troche przesadziłeś to Tragedia na Hillsborough miała 96 ofiar. No ale to twój wymysł :D

Oki poprawię to.

Offline Robi1908

  • Prezes klubu
  • *****
  • Join Date: Lis 2009
  • location:
  • Wiadomości: 1365
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 16.11.2009r.
  • Główny organizator konkursu na najlepszą karierę.
Odp: Levadia Tallin
« Odpowiedź #112 dnia: Listopad 25, 2010, 20:40:15 »
Super ! Mam nadzieje ze jak najszybciej ci pomogę w odszukaniu rodzinki !  :)
Moja Kariera F.C. Barcelona ---> REJESTRACJA lub LOGOWANIE

Offline seba_maliszewski

  • Piłkarz ekstraklasy
  • ***
  • Autor wątku
  • Join Date: Kwi 2009
  • location: Gdańsk
  • Wiadomości: 369
  • Dostał Piw: 7
  • Na forum od: 19.04.2009r.
Odp: Levadia Tallin
« Odpowiedź #113 dnia: Listopad 25, 2010, 22:36:29 »
Super ! Mam nadzieje ze jak najszybciej ci pomogę w odszukaniu rodzinki !  :)

Już pomogłeś. Wszystko dobrze się skończyło.

Offline Carlos

  • Prezes klubu
  • *****
  • Join Date: Sty 2009
  • location: Głowno
  • Wiadomości: 1517
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 16.01.2009r.
  • Vamos Blaugrana ! ! !
Odp: Levadia Tallin
« Odpowiedź #114 dnia: Listopad 26, 2010, 09:58:40 »
Może teraz prezesem Levadii zostanie ten gościu z Lechii :D

Offline Lewy23

  • Prezes klubu
  • *****
  • Join Date: Maj 2009
  • location: Marysin
  • Wiadomości: 1948
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 26.05.2009r.
Odp: Levadia Tallin
« Odpowiedź #115 dnia: Listopad 26, 2010, 16:58:40 »
haha ;D chcesz poderwać ją xD
Nie,nie w moim wieku  :)
« Ostatnia zmiana: Listopad 26, 2010, 17:05:00 wysłana przez LewyWisła15 »

Offline Dawidekss

  • Piłkarz ekstraklasy
  • ***
  • Join Date: Gru 2008
  • location:
  • Wiadomości: 377
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 27.12.2008r.
Odp: Levadia Tallin
« Odpowiedź #116 dnia: Listopad 27, 2010, 09:57:56 »
prezesem lepiej niech zostanie ktoś z zewnątrz, ktoś nowy. musisz sobie zakupić kule żeby chodzić jak człowiek teraz :)

co do opowiadania, zagłosowałem na to na samej górze. kilka razy dziennie sprawdzam czy coś napisałeś xD

Offline seba_maliszewski

  • Piłkarz ekstraklasy
  • ***
  • Autor wątku
  • Join Date: Kwi 2009
  • location: Gdańsk
  • Wiadomości: 369
  • Dostał Piw: 7
  • Na forum od: 19.04.2009r.
Odp: Levadia Tallin
« Odpowiedź #117 dnia: Listopad 27, 2010, 10:52:33 »
Odcinek 11

W szpitalu przeleżałem 4 dni. Jak na razie musiałem chodzić o kulach. Sprawiało mi to problemy, ale byłem dobrej myśli. Kiedy wypisano mnie do domu miałem stawić się w siedzibie Levadi. Przyjechałem do klubu i nikogo nie zastałem. Poczekałem 5 minut po czym chciałem wrócić do siebie. Wtedy nieznajoma osoba zaprosiła mnie do gabinetu. Jak szybko spostrzegłem był to nowy prezes mistrza Estonii.

-Poczekajmy jeszcze chwilę.
-Ale powie mi pan kto ma przyjść?
-Wtedy ktoś zapukał do drzwi.
-Proszę! - Krzyknął nowy prezes
-Dzień dobry.
-Witaj Paweł.
-Budzik? - zapytałem
-Sebastian? Jak miło cię widzieć. Kopę lat.
-No tak. Pamiętam jeszcze jak trenowałeś zespół młodzików Olimpic Gdańsk.
-Stare dzieje. Co ty tak w ogóle tutaj robisz?
-Ja jestem trenerem Levadi? A ty?
-Usiądź Sebastian - powiedział prezes
-Czy ja mogę wiedzieć co się tu dzieje?
-Tak możesz. Paweł zostaje nowym trenerem Levadi Tallin. Tutaj masz wypowiedzenie. Jeśli je podpiszesz pieniądze jako rekompensata za zerwanie kontraktu przelane będą na twoje konto w ciągu 5 dni.
-No chyba nie mam innego wyjścia. - podpisałem papiery i wróciłem do domu

Do końca roku byłem bezrobotny. Na ten stan wpływało kilka czynników. Nie mogłem pracować, ponieważ od poniedziałku do piątku miałem 2 razy dziennie rehabilitację. Ciężko było mi chodzić i musiałem siedzieć w fotelu. Moja rodzina bardzo mi pomogła w tym żebym doszedł do siebie. W styczniu mijał okres rehabilitacyjny. Było coraz gorzej. Nie umiałem chodzić i we wszystkim pomagała mi Karolina. Była bardzo kochana. Na ostatniej wizycie u lekarza dostałem informację, że lepiej będzie jeśli będę jeździł na wózku niż męczył się z kulami. Razem z Karoliną postanowiliśmy, że będzie to dobry pomysł. Do końca kwietnia szukałem pracy jako trener. Nic się nie udawało. Żaden klub nie chciał inwalidy na tym stanowisku. Musiałem znaleźć sobie inną robotę. Przecież środki na życie odkładane za pracę w Levadi kończą się, a pieniądze zarabiane przez Karolinę w KFC nie były wystarczające. Nastał koniec czerwca, a ja nadal byłem bezrobotny. Razem z moją żoną postanowiliśmy, że wrócimy do Polski. Ciągle szukałem pracy. Przeglądając jedną ze stron internetowych trafiłem na reklamę z napisem "Teraz i ty możesz być w sportowej redakcji". Pomyślałem sobie "Czemu nie? Przecież kiedyś studiowałem na tym kierunku i w tym fachu jestem świetny." Wysłałem CV do redakcji. Po dwóch tygodniach zostałem nowym redaktorem. Przyjęto mnie bardzo gorąco. Od początku sierpnia miałem zacząć pisać relacje z przeróżnych meczy piłkarskich. Byłem zadowolony, że mogłem rozpocząć nowy etap w moim życiu. Już niedługo pojawi się pierwszy artykuł mojego autorstwa.

Offline reddevil8911

  • Właściciel Klubu
  • ******
  • Join Date: Wrz 2009
  • location:
  • Wiadomości: 2211
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 03.09.2009r.
  • Best In The World !!! Manchester United F.C.!!!!
Odp: Levadia Tallin
« Odpowiedź #118 dnia: Listopad 27, 2010, 10:55:14 »
Ciekawe zakończenie. Bardzo jestem ciekawy dalszych losów Seby, ciekawie jakie mecze będzie opisywał.

Offline Carlos

  • Prezes klubu
  • *****
  • Join Date: Sty 2009
  • location: Głowno
  • Wiadomości: 1517
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 16.01.2009r.
  • Vamos Blaugrana ! ! !
Odp: Levadia Tallin
« Odpowiedź #119 dnia: Listopad 27, 2010, 11:37:30 »
No czekam :D pewnie będzie tak obszerny jak twoje odcinki :D

TWOJA LIGA Pro Evolution Soccer

Odp: Levadia Tallin
« Odpowiedź #119 dnia: Listopad 27, 2010, 11:37:30 »