Łódzki Klub Sportowy by Emilek1908 | Wyrównany mecz z Polonią...

[Pikachu]

Na mecz z Bełchatowem w Pucharze Polski posłałeś do boju rezerwy i one szybko dostały lanie. Odpadasz i masz mniej kłopotów na głowię . Można się skupić tylko na Ekstraklasie. Potem przyszedł czas na spotkanie z rewelacją sezonu - Zagłębiem. Cóż tutaj grałeś dobrze ale gol Woźniaka podciął Ci skrzydła. Nie jest łatwo ale musisz się utrzymać by w kolejnym sezonie zbudować fajną ekipę .

[Norbi21]

Ostatnie dwa mecze ułożyły się dla was fatalnie najpierw w Pucharze Polski GKS gromi wasze rezerwy 4-1,a później już w podstawowym składzie przegrywacie w lidze z świetnie spisującymi się na początku sezonu Lubinianami.

[Konfas]

Patrząc na tabelę, tę prawdziwą mogę powiedzieć, że Zagłębie nie zachwyca.
Trudno, przegrałeś, aczkolwiek sądze, że następnym razem pójdzie CI lepiej

[Emilek1908]

9 kolejka
15.10.11 r., Stadion Miejski w Łodzi (widzów: 4500)

Podział punktów w Łodzi.

Łódzki K.S.      1:1      Lechia Gdańsk

Michał Łabędzki 45'+1 - Paweł Nowak 29'

Klepczarek (ŁKS), Andriuskevicius (Lechia)
Klepczarek (ŁKS, za dwie żółte)

Wstęp do meczu:
Do Łodzi w 9 kolejce przyjechała ekipa, która również ma w tym sezonie walczyć o utrzymanie w Ekstraklasie - Lechia Gdańsk. Łodzianie mocno mobilizowali się przed tym meczem. Łukasiewicza, który w meczu z Zagłębiem otrzymał czerwoną kartkę w wyjściowym składzie zastąpił Kłus.

Sytuacje godne uwagi:
29' - Machaj dynamicznie biegł w kierunki bramki ŁKS i został sfaulowany przez Klepczarka, za co obrońca ŁKS został ukarany żółtą kartką. Nowak podszedł do piłki ustawionej na ok. 22 metrze i pięknym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans bramkarzowi łodzian.

45'+1 - Ostatnia akcja w pierwszej połowie. Rzut rożny wykonywał Smoliński, dośrodkował w pole karne. Tam Saganowski nie sięgnął piłkę głową, jednak spadła ona pod nogi Łabędzkiego, który półwolejem z 7 metrów umieścił piłkę w siatce.

66' - Klepczarek fauluje Surmę w środku pola i sędzia kara go żółtą kartką. Niestety, jest to dla niego druga taka kara w tym spotkaniu i drugi mecz z rzędu eŁKaeSiacy kończyć będą w dziesiątkę.

Podsumowanie:
Dość ciekawe spotkanie. W grze ŁKSu było widać jakąś poprawę, chociaż nadal ciężko było z dochodzeniem do sytuacji bramkowych. Lechia również miała swoje szanse, jednak fatalnie w tym meczu pudłował Tadić. Gdyby był bardziej skuteczny, to myślę, że Lechia powinna wygrać tutaj co najmniej dwoma bramkami. Skoro gospodarzom nie udało się wygrać, to remis także należy uznać za dobry wynik bo Lechia nie uciekła przynajmniej ŁKSowi w tabeli.

Pochwała od trenera Marcin Smoliński (+2), Michał Łabędzki (+1)
Nagana od trenera Piotr Klepczarek (-1)

Łabędzki zrehabilitował się za spotkanie z Zagłębiem gdzie strzelił bramkę samobójczą. Tym razem trafił do właściwej bramki i zapewnił punkt w starciu z Lechią.

Następny mecz

Tym razem do Łodzi przyjedzie Mistrz Polski - krakowska Wisła, czyli zespół na chwilę obecną który jest lata świetlne przed ŁKS. Mam nadzieję, że łodzianie za bardzo się nie skompromitują, tylko chociaż postarają się powalczyć, bo to, że po następnej kolejce ŁKS będzie miał tyle samo punktów co teraz jest prawie pewne.

Przewidywany skład ŁKS na to spotkanie:

Velimirović   -   Marciniak, Łabędzki, Łukasiewicz, Golański   -   Smoliński, Kłus, Kascelan, Mączyński, Mięciel   -   Saganowski (c)

[Marcin14]

Forma jeszcze nie jest stała co pokazały te mecz najpierw nieźle dostałeś z GKS-em 4:1. Wprawdzie grały rezerwy ale wynik jest wynikiem. Mecz z Zagłębiem już lepszy jednak sensacja rozgrywek nie dała wam szans nawet na pkt a szkoda. Lechia na początku sezonu prezentuje podobny poziom do was i było już widać jakąś poprawę jednak nadal nie wygrywacie ale macie już 1pkt i od tego trzeba zacząć powoli zaczynać.

[mojsesh]

No cóż bramkę tracisz po własnym błędzie. Faulujesz piłkarza rywali i sędzia odgwizduję przewinienie na 22 metrze. Z tak klarownej odległości skorzystał Nowak i pięknym strzałem wyprowadza Lechie na prowadzenie. Pod koniec połowy jeszcze pięknym strzał z " półwoleja " bramkę zdobywa Łabędzki i mogło to zapowiadać ciekawą drugą połowę, lecz ona taka nie była.. Na dodatek grałeś jeszcze w " 10 ".. Widzę po screenie, że coś mało Łodzian się zjawia na stadionie . Teraz Wisła.. znów będzie ciężko, jednak mam nadzieję, że coś ugrać się uda. Może zaskoczysz nas tak jak to zrobiłeś w meczu z Lechem?

[Bambaryla]

w tym meczu zagraliście lepiej i urwaliście punkt. Chociaż gdyby Tadić dziś nie grał fatalnie to prawdopodobnie znów nie ugralibyście punktów. Teraz czas na mecz z Wisłą, ciężko będzie wam ugrać chociaż punkt, ale w meczu z Lechem wygraliście, więc liczę na dobry twój mecz.

[kmiron#10]

Emilek dasz tabelę? Którzy jesteście?

[mpoesp]

No wyglądało to niby lepiej, ale jednak to tylko remis. Szczególnie, że teraz czas na Wisłę. Na mistrza Polski to może nie wystarczyć. Chyba, że ŁKS nagle odpali i sprawi niespodzianke

Wpadnij do mnie

[reddevil8911]

No widać lekką poprawę w waszej grze, Lechia miała mnóstwo sytuacji ale zabrakło jej wykończenia. Wy natomiast dobrze się broniliście i udało się odrobić straty . Gra wygląda już coraz lepiej, ale kalendarz was nie oszczędza. Teraz mistrzowie Polski, oj to się będzie działo. Liczę, na remis 1:1.

[jackz]

mecz z lechia na remis co bardzo zadowala waszych kibicow, jednak sadze ze powinniscie ten mecz wygrac w cuglach.

[Emilek1908]

10 kolejka
23.10.11 r., Stadion Miejski w Łodzi (widzów: 6000)

ŁKS urywa punkty mistrzowi Polski!

Łódzki K.S.      1:1      Wisła Kraków

Marcin Smoliński 13' - Tsvetan Genkov 15'

Kłus (ŁKS)
brak

Wstęp do meczu:
ŁKS ponownie grał na własnym stadionie, tym razem przeciwnikiem była krakowska Wisła - mistrz Polski. Wielkich nadziei ŁKS nie wiązał z tym spotkaniem, jednak kibice licznie stawili się na to spotkanie. Zupełnie inaczej wyglądała linia obrony biorąc pod uwagę poprzednie mecze, dziwić mogło też ustawienie Marcina Mięciela na skrzydle.

Sytuacje godne uwagi:
13' - Co za początek ŁKS! Golański wraz z Mięcielem ładnie przeszli dwójkową akcją kilku wiślaków, Golański podał na wolne pole do Mięciela, ten był z boku pola karnego i dograł piłkę płasko w jego środek. Tam najlepiej wybiegł Smoliński i z 6 metrów wpakował piłkę do siatki!

15' - Radość z prowadzenia nie trwała długo. Kapitalne podanie Meliksona na wolne pole do Genkova, nie zdążył za nim Łabędzki i napastnik Wisły nie dał szans strzałem z 8 metrów bramkarzowi gospodarzy.

Podsumowanie:
Nudny mecz. Obie drużyny stworzyły sobie mało sytuacji. Na pewno ten remis można uznać za pewną sensację. W meczu z Lechią, a także tym widać poprawę w grze eŁKaeSiaków. Szkoda, że idą za tym tylko remisy, jednak jeśli dalej trener Tarasiewicz będzie tak pracował ze swoimi zawodnikami może być już chyba tylko lepiej. Wisła chyba za bardzo uparła się na długie piłki na Genkova, który rzadko radził sobie z Łukasiewiczem czy Łabędzkim.

Pochwała od trenera Marcin Smoliński (+3), Marcin Mięciel (+1)
Nagana od trenera brak

Genkov bardzo szybko odpowiedział na trafienie ŁKS. Gdyby nie to trafienie być może Wisła wyjeżdżałaby z Łodzi bez punktu...

11 kolejka
06.11.11 r., Stadion Miejski w Łodzi (widzów: 4750)

Gra bardzo dobra, wyniku nie wspominamy...

Łódzki K.S.      1:2      Podbeskidzie

Krzysztof Mączyński 4' - Piotr Malinowski 35' (PK), Liran Cohen 51'

Golański, Łukasiewicz, Kascelan (ŁKS)
brak

Przepraszam, że nie ma normalnego opisu tego spotkania, ale jak o nim pomyśle to mnie szlag jasny trafia. Napiszę coś chociaż krótko.
ŁKS już w czwartej minucie wyszedł na prowadzenie i od początku grał bardzo dobrze. Podbeskidzie rzadko wychodziło w ogóle z atakami, łodzianie pokazywali klasę, jednak w 35 minucie sędzia odgwizdał "faul" w polu karnym ŁKS. Malinowski karnego wykorzystał, no i wtedy Podbeskidzie nabrało rozpędu. W 51 minucie Cohen strzelił z pierwszej piłki, z powietrza (ta, już na pewno w polskiej lidze) z ponad 20 metrów i piłka wpadła do siatki. Podbeskidzie wtedy grało formacją 11-0-0 i ŁKS rzadko dochodził do sytuacji strzeleckich, a nawet gdy się udało to bronił przemieniony w transformersa Bąk.

Następny mecz

ŁKS po serii spotkań u siebie (pomijając mecz z Zagłębiem) w końcu rozegra wyjazdowe spotkanie. ŁKSiacy udadzą się do Zabrza, gdzie zmierzą się z miejscowym Górnikiem. KSG spisuje się jak narazie dobrze w tym sezonie zajmując pozycję w górnej połowie tabeli. W grze ŁKS za to widać poprawę, jednak nie idą za tym do końca wyniki. Może czas w końcu na zwycięstwo?

Przewidywany skład ŁKS na to spotkanie:

Velimirović   -   Marciniak (Kaczmarek), Klepczarek, Łukasiewicz, Golański   -   Smoliński, Pruchnik (Kłus), Kascelan, Mączyński, Mięciel   -   Saganowski (c)

___________________________________________________________________________

Mączyński: Żeby przegrać taki mecz trzeba być nami...

- Walczymy o utrzymanie, mamy przewagę w spotkaniu z zespołem, który pewnie nie będzie walczył o nic więcej niż utrzymanie i frajersko przegrywamy. Co mi z tej bramki? Tak naprawdę to ona by mogła w ogóle nie paść, co innego gdybyśmy wygrali. Ta bramka dla mnie nic nie znaczy, oczywiście na pewno cieszę się z niej, jednak jako drużyna przegraliśmy i musimy odpowiadać za to wszyscy. Od początku sezonu byliśmy w kiepskiej formie, każdy kto widział to wie - nie jest to żadną tajemnicą, ale tak żeby tak frajersko przegrać mecz z kandydatem do spadku - tak jak my no to trzeba naprawdę być nami. Przed nami trudni rywale w tej rundzie - Legia, Lech, świetnie grający Górnik ale w każdym meczu będziemy zapie*dalać bo wiemy, że każdy punkt może być na wagę utrzymania.

DO WASZYCH KARIER WPADNĘ JUTRO, DZISIAJ JUŻ NIE MAM SIŁY - NIE CHCĘ MI SIĘ.

[mojsesh]

No z Wisłą zacząłeś dobrze. W trzynastej minucie rozklepaliście obronę gości i wyszliście na prowadzenie. Radość wasza zbyt długo nie trwała, bowiem rywal po 120 sekundach wyrównał stan meczu. Ogólnie cały mecz można uznać za nie odbyty. Wiele z tego spotkania zapamiętać się nie da.. Drużyny dziś nie powołały grą ofensywną.. Co do mecz z Podbeskidziem. Zaczęło się znów dobrze, lecz następnie straciłeś bramkę z karnego i zrobiło się już nie przyjemnie. W drugiej połowie jeszcze tracisz pięknego gola no i cóż.. rywal postawił nie autobus, a bym powiedział, że wybudował mur przed własną bramką, którego już nie potrafiłeś rozbić..

[kmiron#10]

Hmm... Nierówna gra, nie da się ukryć Wisła ewidentnie zlekceważyła niby słaby ŁKS, więc została ukarana. Szkoda, że przysnąłeś po zdobyciu bramki, znając pesowskie liczenie czasu, wyrównanie Genkova to pierwsza akcja po wznowieniu gry...

Głupia porażka z Podbeskidziem, ale ponieważ Górale pokonują tylko tych wielkich, możesz uważać się za równego Legii, Wiśle i Lechowi

Dasz tabelę?

[reddevil8911]

Ach ten ŁKS, co z nimi zrobić żeby zaczęli wygrywać. Gracie tak jak ja, potraficie ograć mocnych rywali by za chwilę przegrać z jakimiś ogórkami. Mecz z Wisłą był nudny,szkoda że tak szybko daliście sobie wbić wyrównującego gola. Spotkanie z Podbeskidziem to istna kopia mego meczu z The Latics, też wielce przeważałem, a rywale mi i tak dokopali po bramkach z d*p*. Choć u was gole traciliście przednie. Teraz Górnik tam zawsze się gra ciężko, uważaj na Nakoulme, potrafi zajść za skórę.

[Marcin14]

Długo byłeś przy piłce i to może jest kluczem do zdobywania punktów. W meczu z Wisłą to ty zdobyłeś pierwszy bramkę ale niestety już po 120s był znowu remis i ten wynik się utrzymał do końca meczu. Z Podbeskidziem liczyłem na lepszy wynik tym bardziej że zremisowałeś z Wisłą a tu niestety porażka 2:1 mimo że znowu prowadziłeś już od 4 min.

[Norbi21]

Mecz z Wisłą nie był najlepszym widowiskiem oba klubu oddały bardzo mało strzałów na bramki przeciwnka,a wynik spotkania rozstrzygnął się w dwie minuty,najpierw Smoliński dał wam prowadzenie a dwie minuty później wyrównał Genkov,szkoda tego remisu po przy słabo grającej Wiśle mogliście wygrać,ale remis jest wynikiem z którego na pewno  trzeba się ciesszyć.

[Michal16ZenitSP]

I znowu w Twojej karierze brakuje tabeli,co z Tobą Emil?
A co do meczów, to remis z Wisłą może napawać optymizmem, gol w 13 minucie Smolińskiego, jednak na wasze nieszczęście wyrównał Genkov i podział punktów w 10 kolejce.
W 11 kolejce dobrze się zaczęło, jednak źle skończyło. Twoich piłkarzy wyraźnie sparaliżował gol z karnego Malinowskiego, potem Cohen pierdyknął z dystansu(takie gole się też u nas zdarzają, patrz gol Vrdoljaka z Lechią, czy Pawłowskiego z Lechem w 2 kolejce bodaj) i było pozamatane.
Z Górnikiem typuje 1:1, dla was strzeli Saganowski, dla Górnika Nakoulma, ciekawe czy mi się uda chociaż jednego z nich trafić .

[Emilek1908]

Dodaję wszystkie mecze do końca rundy jesiennej. Chciałem skończyć je jak najszybciej, no ale jako, że grałem je kilka dni temu dodaje je w takiej, a nie innej formie. Za wszelkie błędy w tym poście z góry przepraszam - wiadomo jaka jest pora, jaki jest dzień, nie trzeba nikomu tłumaczyć. Spotkania zacznę na lajcie już od nowej rundy, która zacznie się... DERBAMI. Będę na milion procent skoncentrowany, aby zemścić się za porażkę w trzeciej kolejce, na początek nowego roku trzeba ich rozwalić. Właśnie, wszystkim Wam życzę szczęśliwego Nowego Roku 2012, trzymamy kciuki za Polskę na EURO 2012, ale także za ręcznych, którzy grają już w styczniu.

I znowu w Twojej karierze brakuje tabeli,co z Tobą Emil?

Co do tabeli, to mogę Cię zapewnić, że nie będę jej dodawać w trakcie rundy, chyba, że sam uznam, że jest taka potrzeba. Kiedyś już wklejałem milion screenów w poście i nieładnie to wyglądało, także staram się to ograniczać do minimum. Chyba, że bardzo chcecie to mogę dodawać ją co - powiedzmy - pięć kolejek. Tabela już jutro (to znaczy dzisiaj, ale później) w podsumowaniu. Zdradzę Wam tylko, że jest ładnie namieszane w tej lidze a ja... jestem jeszcze słabszy niż ŁKS w Naszej normalnej kopanej.

Już jutro krótkie (podkreślam, krótkie) podsumowanie rundy jesiennej oraz transfery, które - mam nadzieję - pomogą w utrzymaniu w Ekstraklasie, a także postaram się dodać kilka spotkań, jeśli nie będzie mi się chciało to dodam jedynie derby, które na pewno ujrzycie jeszcze dzisiaj.

Obiecuję, że do Waszych karier wpadnę tuż po tym jak wstanę, albo po tym jak ogarnę podsumowanie.

12 kolejka
12.11.11 r., Stadion im. Ernesta Pohla (widzów: 4000)

T R A G E D I A !

Górnik Zabrze      6:1      Łódzki K.S.

Prejuce Nakoulma 16', 90'+2, Tomasz Zahorski 26' (PK), Piotr Gierczak 44', Marcin Wodecki 68', Daniel Gołębiewski 87' - Krzysztof Mączyński 63'

brak
brak

13 kolejka
19.11.11 r., Stadion Miejski w Łodzi (widzów: 4800)

Widmo spadku zaczyna nas przerażać!

Łódzki K.S.      3:5      Cracovia Kraków

Krzysztof Mączyński 13', Marcin Mięciel 19', Sebastian Szałachowski 73' - Aleksejs Visnakovs 11', Alexandr Suvorov 21', Koen v. d. Biezen 69', 88', Milos Kosanović 75'

Łabędzki (ŁKS)
brak

14 kolejka
27.11.11 r., Stadion GKS Bełchatów (widzów: 3000)

W końcu udaje się wygrać!

GKS Bełchatów      1:2      Łódzki K.S.

Grzegorz Kuświk 80' - Bartosz Romańczuk 51', Krzysztof Mączyński 75'

Romańczuk (ŁKS)
brak

15 kolejka
03.12.11 r., Pepsi Arena (widzów: 18500)

Ambitna walka nie daje nam punktów...

Legia Warszawa      3:2      Łódzki K.S.

Danijel Ljuboja 24' (PK), 45'+1, Rafał Wolski 60' - Marcin Mięciel 13', Marcin Smoliński 41'

Łabędzki (ŁKS)
brak

16 kolejka
11.12.11 r., Stadion przy ul. Cichej, Chorzów (widzów: 5000)

Dobra forma potwierdzona!

Ruch Chorzów      0:2      Łódzki K.S.

Marek Saganowski 44', 53'

Łabędzki (ŁKS)
brak

17 kolejka
17.12.11 r., Stadion Miejski w Łodzi (widzów: 6500)

Lech mści się za pierwsze spotkanie...

Łódzki K.S.      1:2      Lech Poznań

Manuel Arboleda (sam.) 83' - Artjom Rudnev 36', 58'

Smoliński (ŁKS)
brak

[Daro.]

W miarę szybko Ci to idzie.
ŁKS jest klubem, który... jak się go obejmuje trzeba być optymistą.

Brakuje tabeli. Co do wyników nie są one rewelacyjne. W ostatnich sześciu spotkaniach urwać jedynie sześć punktów to jest słaby wynik.
Trzeba przepracować okres przygotowawczy najlepiej jak się da. Hmm... może dokonać jakiś transferów, na które pozwala budżet, bo już pierwszy mecz nowej rundy będzie arcyprestiżowy. Powodzenia. ; )