W lidze jak narazie nie ma na Was mocnych, to cieszy. Zagraliście bardzo dobrze spotkanie z Sevillą, raczej spokojnie kontrolowaliście przebieg tego spotkania, chociaż po pierwszej połowie był bezbramkowy remis. W drugiej jednak od początku wzięliście się do roboty i już kilka minut po gwizdku wyszliście na prowadzenie za sprawą Sancheza, cieszę się, że ten chłopak strzela - bardzo go lubię. Swoje dołożył jeszcze Messi, i 2:0 dowieźliście już do końca.
Mecz z Osasuną świetny w Waszym wykonaniu. Tercet Messi-Villa-Eto'o podzielił się równo tymi sześcioma bramkami, zaś Alexis zaliczył trzy asysty. Świetny mecz Waszej przedniej formacji. Martwić mogą kolejne stracone bramki, bo niestety rzadko w tym sezonie możemy oglądać zero przy wyniku drużyny przeciwnej.
Niestety Liga Mistrzów Wam nie idzie... Po trzech meczach macie jedynie dwa punkty, co się z Wami dzieje w tej Europie? Tym razem zatrzymał Was Szachtar, który przez pół meczu nawet prowadził, jednak udało się wyrównać. Na nic więcej Was stać nie było i mocno skomplikowaliście sobie sytuację w grupie, chociaż oczywiście awans na spokojnie jest jeszcze do osiągnięcia. Dziwią mnie słowa Stoiczkowa. Trener takiego zespołu jak Barcelona nie powinien mówić, że może lepiej byłoby odpaść bo to będzie kompromitacja. Więcej ambicji, panie Stoiczkow!