Tak prezentuje się tabela po 31 kolejkach Primera Division. Barca pewnie zmierza po koronę w Hiszpanii po raz drugi. Dwanaście punktów przewagi nad Valencią, 13 nad Atletico Madryt i 14 nad Realem Madryt. Te liczby budzą podziw. Mogłyby być większe ale Barca już gra na luzie, nie przejmuje się zbytnio. Odpadnięcie w 1/8 zostawiło po sobie ślad. Blaugrana zaliczyła trzy remisy 0:0 z Deportivo la Coruna, tutaj grały rezerwy. Zadebiutował m.in. Ahmed Musa. 0:0 z Atletico Madryt i 1:1 z Villarreal. Te mecze były ciekawe ale Barca jakoś nie pałała entuzjazmem, była po prostu bez formy to raz a dwa, że nie dała z siebie 100%. W innych meczach potrafiła postrzelać, np. z Gijon i Sevillą wygrała 4:1. A z Osasuną 5:1. W Hiszpanii nikt nie ma wątpliwości kto wygra po raz drugi z rzędu La Liga. Barcelona jak nigdy także jest pewna siebie, ale czy można się dziwić? Na 7 kolejek przed końcem mieć taką przewagę. Duma Katalonii nie jest frajerami by ją stracić. Ciekawie prezentuje się Real na czwartym miejscu chociaż był już na 8. Po sprzedaży Cristiano Ronaldo do Bayernu Monachium za 59 milionów euro ta drużyna w końcu gra jak drużyna. Walka o podium i puchary zapowiada się emocjonująco. Nawet 6 w tabeli Villarreal ma szansę na drugie miejsce.
Tak jak mówiłem po meczu z Interem Mediolan, liga będzie nasza i tyle. Zdanie nie zmienię, jestem zły z powodu odpadnięcia z Ligi Mistrzów ale złość już przeszła. Kiedyś inne czołowe ekipy odpadały w 1/8 by potem sięgać po nią. My musimy się uspokoić i zapomnieć o tym. Stało się i trudno. Do końca ligi 7 kolejek, w niektórych meczach wystawię mieszany skład - trochę młodych rezerwowych i trochę podstawowego składu dla równowagi. Ciesze się, że tak w tym sezonie zdominowaliśmy te rozgrywki, dawno nie mieliśmy takiego luzu w Primera Division. - Christo Stoiczkow.
Dobrze idzie nam w lidze, jesteśmy pewni mistrzostwa ale nie do przesady. Poczekajmy jeszcze pare kolejek z koronacją. Fajnie będzie po raz drugi z rzędu wygrać Primera Division, mamy także ochotę na Puchar Króla, czy uda nam się go upchnąć do klubowego muzeum? Czas pokaże, jedno wiem na pewno. Valencii nie będzie łatwo. - Alexis Sanchez.
Nie spodziewałem się, że w tym sezonie aż tak dobrze będziemy prezentowali się w lidze. Mamy teraz troszkę luzu a taki przed dwumeczem z Valencią się przyda. Ligowej przewagi nie można roztrwonić, grajmy do końca skoncentrowani. To zawsze staram się powtarzać moim kolegom z gorącymi głowami. - Xavi.
Nie ma co przypominać Ligi Mistrzów, przed nami stoją tylko dwa cele. Pierwszy to liga a drugi to Puchar Króla. O oba jestem spokojny jeżeli zagramy tak jak umiemy. Przed nami starcia z Valencią, Valencią, która ma dobry skład i na pewno nie można jej lekceważyć. Zapowiada się dobry dwumecz. - Thiago Alcantara.
Teraz przed Barcą półfinał Copa del Rey z Valencią. Pierwszy mecz odbędzie się na Camp Nou a drugi na Mestalla. Emocje na pewno gwarantowane bo Valencia prezentuje się dobrze w tym sezonie ale czy jest w stanie pokrzyżować plany wściekłych Katalończyków, którzy chcą zdobyć dublet? W finale ewentualnie Barca może spotkać się z Atletico Madryt lub Malaga.