Ostatnio forma w kratkę, nie powiem... Najpierw wysoka przewaga nad Valencią, jednak przytrafiły się dwa remisy i stopniała ona do trzech punktów (tak szczerze mówiąc, gdyby Nietoperze byli lepszą drużyną, już by Was prześcignęli). Ze Sportingiem w LM spacerek
Oczywiście, masz rację pisząc, że środkowemu napastnikowi łatwiej o zdobywanie bramek, ale nie mów, że stąd wzięły się rekordy Messiego - do 2010 roku grał na prawym ataku
. Potem przyszła liga i dwa bardzo różne spotkania: z Sociedad i Getafe. Obie drużyny niby podobne do siebie, jeśli chodzi o potencjał kadrowy, ale wyniki zupełnie odmienne. Z eikpą z San Sebastian Messi show doprawiony bramką Eto'o. Fajnie, że dajesz szanse młodym, takim jak Fontas czy Thiago, bo to dodaje ciekawości i kolorytu karierze. Później przyszło zmierzyć się z ekipą z przedmieść Madrytu i kompletnie spieprzyć te 90 minut... To wstyd dla takiego klubu jak Barcelona, żeby nie umieć strzelić bramki z akcji Getafe.
Co do Twojego wczorajszego pytania do mnie na PW - karierę zdecydowanie da się czytać, czasami popełniasz małe błędy językowe, ale nie kładą się one cieniem na wrażenie ogólne. Ciągnij to dalej, bo mało kto prowadzi tak długą karierę, a warto również, żeby była przy tym udana. Ta jest.