6 kolejka Primera Division
Dobrze ale skromnie z Gijon
FC Barcelona 1:0 Sporting Gijon Ronaldinho (Sanchez) 24' D. Suarez 48' Thiago, Messi, Eto'o 67'
Iniesta, Ronaldinho, Villa 67' W 6 kolejce do twierdzy, która zwie się Camp Nou przyjechał Sporting Gijon. Barca ostatnio grała w kratkę a w dodatku piłkarze wrócili z powołań kadrowych więc można było spodziewać się sensacji.
W wyjściowej jedenastce Stoiczkow postawił na tych, którzy ostatnio grali dobrze. Od pierwszych minut wyszedł Ronaldinho, Villa czy też młodziutki Fontas. Na ławce zasiadł m.in. Messi czy Samuel Eto'o. Od pierwszych minut widać było kto tutaj będzie dominował - gospodarze z Camp Nou świetnie weszli w mecz i ciągle gnębili bramkarza Gijon. Najpierw potężnym wolejem próbował Sanchez ale jego strzał minął znacznie słupek bramki Cuellara. Potem znów Chilijczyk miał ochotę na bramkę ale piłka po jego efektownym strzale z nożyc minimalnie przeleciała obok poprzeczki i słupka bramki gości. W końcu w 26 minucie Duma Katalonii dopięła swego. Z prawej flanki wrzucał piłkę w pole karne aktywny dziś Alexis a formalności strzałem z głowy dopełnił Ronaldinho, który strzela czwartego gola w trzech ostatnich meczach. Po tym golu jeszcze David Villa mógł powiększyć przewagę ale przegrał pojedynek sam na sam z Cuellarem. W 67 minucie na boisku zameldował się Thiago, Messi i Eto'o. Ta ostatnia dwójka również mogła zdobyć gola ale zawsze na posterunku był bramkarz Gijon i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem Barcy. Świetny mecz Pique i Busquetsa, to dzięki nim Sporting nie oddał celnego strzału.
W kolejnym meczu Barcelona zagra w 2 kolejce Ligi Mistrzów z Sportingiem Lizbona. Podopieczni Stoiczkowa podejdą do tego meczu zadowoleni, ponieważ w tej kolejce Real przegrał 3:1 z Espanyolem i Barca traci do Królewskich już tylko jedno oczko.
Pozostałe wyniki 6 kolejki Primera Division
Valencia 4:1 Mallorca
Zaragoza 2:3 Las Palmas
Espanyol 3:1 Real Madryt
Osasuna 0:1 Athletic Bilbao
Sevilla 3:1 Sociedad
Atletico Madryt 4:1 Betis
Villarreal 2:0 Malaga
Racing 1:1 Granada
Getafe 4:3 Deportivo