Autor Wątek: Valencia by Przemek112 |Ważna informacja :(  (Przeczytany 92175 razy)

0 użytkowników i 7 Gości przegląda ten wątek.

Offline Emilek1908

  • Kierownik drużyny
  • *****
  • Join Date: Lis 2009
  • location: Łódź
  • Wiadomości: 729
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 08.11.2009r.
  • Support your local football team!
  • Gram w: FIFA 16
Odp: Valencia by Przemek112 |Valencia zwycięska, Barcelona rozbrojona !
« Odpowiedź #580 dnia: Sierpień 21, 2012, 16:48:55 »
Gratulacje za kolejny tryumf w rozgrywkach, tym razem Copa del Rey. Barcelona postawiła Wam dość trudne warunki, ale nie poddaliście się, nawet po stracie bramki. Ba, po stracie bramki ocknęliście się i w drugiej połowie w chwilę, jak to napisałeś, rozbroiliście Barcelonę. To fantastyczny prognostyk przed Ligą Mistrzów. Jeśli uda Wam się zdobyć potrójną koronę, to będzie coś niesamowitego. Coś, czego nikt się nie spodziewał, ale do tego jeszcze trzeba zwyciężyć finał, który na pewno przysporzy Wam sporo problemów.

Offline Przemek112

  • Najlepsza jedenastka świata
  • ****
  • Autor wątku
  • Join Date: Lis 2010
  • location:
  • Wiadomości: 466
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 03.11.2010r.
  • Gracias Raul ! ♥
Odp: Valencia by Przemek112 |Valencia zwycięska, Barcelona rozbrojona !
« Odpowiedź #581 dnia: Sierpień 23, 2012, 10:08:54 »
,,Czasy , które utkwiły i zostaną na zawsze w pamięci nie jednych Valencianistas .. ''


Przyszedł czas na już drugi odcinek związany z historycznymi czasami Valencii CF. Mamy już za sobą lata , w którym został założony zespół , oraz czasy w których Los Ches zdobywali pierwsze trofea. Pod wodzą Luisa Cassanovy klub zaliczał pierwsze sukcesy , na jego konto wpadły takie rzeczy jak dwa mistrzostwa Kraju i 2 Puchary Króla Hiszpanii. By zaistnieć w Europie trzeba było zakwalifikowanie się do rozgrywek Pucharu Miast Targowych , po kilku wygranych meczach oraz samym zwycięstwie w turnieju Nietoperze nabrali szacunku w Europie. Teraz czas na przybliżenie rządów Di Stefano , gry Kempesa , który zachwycał kibiców, oraz to czy spadek do drugiej Ligi dobrze podziałał na klub z Mestalla..

,, Era Alfredo Di Stéfano ''

Alfredo Di Stéfano jako trener przybył do klubu w kwietniu 1970 r., zastępując na tym stanowisku Enrique Boque i Savior Artigas. Di Stéfano stworzył solidną drużynę, dobrze poukładał obronę , miał wielu dobrze wyszkolonych piłkarzy. W Valencii można było ujrzeć takie nazwiska jak Sol, Anibal, Jesus Martinez, Anton, Abelardo. W środku pola grali Pepe i Claramunt, w ataku Forment, Valdez, Sergio i Pellicer. W sezonie 1970/71 Los Ches i Valencia pod wodzą Di Stéfano zdobyła tytuł mistrza ligi. Obserwatorzy oraz różnego rodzaju krytycy byli zgodni, że najważniejszych i głównym autorem tego sukcesu był Abelardo, który przykuwał uwagę Hiszpanów swoją wyróżniającą grą..

Sezon 1970/1971 był ostatnim, w którym uczestniczyło w lidze 16 zespołów. Po pierwszych spotkaniach Valencia była w niebezpiecznej sytuacji , znajdowała się w strefie spadkowej tabeli. Mobilizacja i wola walki sprawiła jednak ,że wyniki zaczęły się poprawiać. Los Ches usadowili się w środkowej części tabeli. Jednym z najważniejszych spotkań na drodze do mistrzostwa był mecz przeciwko Barcelonie na Camp Nou. Katalończycy , którzy zajmowali swoje miejsce na podium , wiedzieli jaki futbol może grać Valencia. Nietoperze wygrały 2:0 po bramkach Claramunta i Valdeza oraz świetnej postawie Abelardo, który obronił nawet rzut karny. Ta wygrana sprawiła ,że w zawodnikach Nietoperzy pojawiła się wiara , iż można jeszcze powalczyć o tytuł mistrzowski..

Najbardziej pamiętnym momentem tego sezonu był ostatni mecz ligi, rozgrywany w Sarriá. Blanquinegros z 43 punktami byli liderem, podczas gdy Barcelona i Atlético Madryt miały kolejno 42 i 41 punktów. Valencia, by zdobyć mistrzostwo, potrzebowała tylko jednego punktu. Rywale jednak tylko zremisowali swoje mecze i tytuł znalazł się w mieście nad Turią. Wielu znawców futbolu jest zgodnych co do tego, że Valencia zdobyła mistrzostwo głównie dzięki solidnej defensywie. Wszak Abelardo puścił tylko 19 bramek. Po wygraniu ligi przyszedł czas na krajowy puchar. Los Ches dotarli do finału, eliminując po drodze Mallorcę, Betis, Malagę i w półfinale Sevillę. W drodze do decydującego starcia nie przegrali żadnego meczu, zdobywając 18 goli w 8 spotkaniach. W finałowej potyczce rozgrywanej na Santiago Bernabeu przeciwnikiem była Barcelona. Po wspaniałym meczu Nietoperze niestety uległy Katalończykom 3:4..


,, Nie nazywajmy go Kempes, nazywajmy go Gol ''

Wraz ze startem sezonu 1976-77, Valencia rozpoczęła nowy rozdział swojej historii. Wiązało się to z przyjściem do klubu, paragwajskiego trenera, Heriberto Herrery, a także nowych zawodników, wśród których znajdowali się Castellanos, Carrete, Botubot, Arias a także Mario Alberto Kempes. Kempes bardzo szybko okazał się najważniejszym zawodnikiem Valencii, nie tylko ze względu na swoje międzynarodowe osiągnięcia, lecz przede wszystkim postawę prezentowaną w meczach Valencii. Argentyńczyk dwukrotnie zostawał królem strzelców ligi hiszpańskiej, w sezonie 76-77 (24 gole) oraz rok później (28 goli).Swoje strzeleckie umiejętności potwierdził także na Mistrzostwach Świata, 78’ kiedy to okazał się najlepszym strzelcem imprezy..

Kempes okazał się także kluczem do zdobycia Pucharu Króla w 1979 oraz Pucharu Zdobywców Pucharów w roku 1980. Jego charyzma, umiejętność wykonywania rzutów wolnych a także strzelecka intuicja spowodowały, że argentyńscy dziennikarze ochrzcili go mianem Matador. Nie powinno dziwić, iż od owej pory na Mestalla zdało słyszeć się okrzyki: "Nie mówmy Kempes, mówmy Gol".

Zdymisjonowanie Herrery, utrzymanie w zespole Kempesa, piłkarski rozwój zawodników takich jak Saura czy Ricardo Arias oraz dobra forma nowych nabytków, Castellanosa, Carrete oraz Botubota okazały się kluczowe, w pierwszym sezonie Ramosa Costy na stanowisku prezydenta. Innym ważnym zawodnikiem tamtego okresu w Valencii był Ricardo Arias, piłkarz, który do dziś pozostaje rekordzistą pod względem liczby występów w białej koszulce z Nietoperzem na piersi. Przez szesnaście sezonów gry dla Valencii, urodzony w Catarroja gracz był świadkiem najwznioślejszych, a także najsmutniejszych momentów w życiu ówczesnej Valencii. Schedę po Heriberto Herrerze objął Marcel Domingo. Jednak najważniejszym osiągnięciem Domingo było wprowadzenie Valencii na europejskie salony. Powrót o tyle ważny, gdyż absencja Nietoperzy wynosiła pięć lat. Przez wszystkie sezony Valencii nigdy nie brakowało dobrych i klasowych graczy...

Piłkarzami, którzy występowali w tamtym zespole byli Daniel Solsona oraz Rainer Bonhof, reprezentant Niemiec, który został mistrzem świata w 1974. Natomiast Katalończyk Solsona był jednym z najlepiej wyszkolonych technicznie graczy, którzy dotąd grali w Valencii. Sezon 1978-79 stał pod znakiem Copa del Rey. Turniej nie był jednak łatwy. W półfinałowym meczu Barcelona rozbiła Valencią na  Camp Nou 4:1 , w rewanżu zaś Los Ches odrobili straty , jednak wynik wynosił jedynie 4:0 , co dawało im możliwości gry w finale. W finale na Vicente Calderon, Valencia zmierzyła się z Realem Madryt. Na trybunach madryckiego stadionu zasiadło 25 tys. Widzów, którzy świętowali jeden z największych sukcesów w historii klubu. Valencia, pokonała Real 2-0, po golach największej gwiazdy zespołu Kempesa..


,, Odrodzenie Valencii ''

Piłkarze, wszyscy związani z klubem oraz i wielu spośród kibiców są zgodni: spadek do Segunda Division pomógł Valencii zwalczyć problemy i powrócić na właściwe tory. Piętnaście lat później, spadek jest wyłącznie historią a zawodnicy z nietoperzem w herbie walczyli bark w bark z najznakomitszymi zespołami Hiszpanii i Europy. Mało brakowało by Valencia wygrała Puchar Mistrzów , ostatecznie w Finale w Paryżu w 2000 roku polegli z Real Madryt . Arturo Tuzón był nowym szkoleniowcem klubu, po degradacji. Fani, nie byli zadowoleni z obecności swoich ulubieńców na zapleczu rozgrywek pierwszoligowych, nie opuścili Valencii i okazali wielkie przywiązanie do klubowych barw. Można nawet uznać ,że liczba socios wzrosła. Los Ches zostali mistrzami drugiej ligi i wrócili do Primera zaledwie rok po jej opuszczeniu...

Trzon Valencii nadchodzących lat powstał w Segunda Division, składał się w dużej mierze z wychowanków ekipy z Mestalla: Fernando, Quique, Giner, Voro, Revert, Arroyo, Fenoll, Bossio, Sempere, Subirats, Arias. Zdobywając awans, naturalnym celem stało się wzmocnienie swojej pozycji w lidze przez kolejne sezony. Sezon 1987-1988, kiedy przez sześć miesięcy jednym z napastników był pochodzący z Algierii Rabah Madjer, był okresem przejściowym. Drużyna prowadzona przez Alfredo di Stéfano, dla którego był to pożegnalny rok z Valencią, uplasowała się na 14. pozycji. Włodarze klubu, z Tuzónem na czele, postanowili zatrudnić szkoleniowca Cádiz, Víctora Espárrago. Urugwajczyk był odpowiednią osobą na właściwym miejscu i to m. in. dzięki niemu Nietoperze znalazły się na 3. pozycji w sezonie 1988-1989 oraz na 2. sezon później.

Zespół stopniowo się odmładzał i nabierał świeżości w grze. Na Mestalla mogliśmy oglądać takich graczy jak Juan Cruz Sola i Pep Claramunt. Włączenie wymienionej dwójki do kadry miało kluczowy wpływ na powrót klubu z Mestalla do hiszpańskiej czołówki. Rozgrywki Pucharu Krajowego to już nie było to samo co wcześniej, Valencia pokonywała wszystkich na swojej drodze , nawet wielki Real Madryt w ćwierćfinale Copa Del Rey. Po wygranej w 1967 roku nadeszły trzy nieco lata. Początek lat 70-tych to powrót Valencii do sięgania po kolejne piłkarskie laury. Zmiana Trenera najwidoczniej przyczyniła znaczny postęp..


Offline IDareKI

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 89
  • Dostał Piw: 11
  • Na forum od: 21.05.2012r.
Odp: Valencia by Przemek112 |,,Czasy , które utkwiły i zostaną na zawsze w pamięci..
« Odpowiedź #582 dnia: Sierpień 23, 2012, 11:57:43 »
Patrząc na dzisiejszą grę Valencii ciężko uwierzyć, że zaliczali w swojej historii spadek do drugiej dywizji. Z wszystkich wymienionych zawodników chyba najbardziej utkwił mi w głowie Abelardo. Niesamowicie utalentowany bramkarz. Początek lat 70-tych, kiedy Di Stefano objął trenerkę Nietoperzy można zaliczyć do jednego z najlepszych okresów w historii klubu. Niesamowite, że w swojej karierze wygrywając sezon w imponującym stylu przywołujesz "duchy" tamtych czasów.

Offline reddevil8911

  • Właściciel Klubu
  • ******
  • Join Date: Wrz 2009
  • location:
  • Wiadomości: 2211
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 03.09.2009r.
  • Best In The World !!! Manchester United F.C.!!!!
Odp: Valencia by Przemek112 |,,Czasy , które utkwiły i zostaną na zawsze w pamięci..
« Odpowiedź #583 dnia: Sierpień 23, 2012, 12:30:30 »
Bardzo fajny post ci wyszedł Przemku, czytało mi się go lekko i przyjemnie a przy okazji sporo się na ten temat dowiedziałem. Nie wiedziałem, że mieliście super Mario w swojej ekipie. Bardzo lubiłem oglądać filmiki z jego grą, osobiście uważam go za większą postać w kadrze Argentyny niż Maradona. Kempes to był gościu. Widzę, że jak w każdym klubie zdarzały się momenty lepsze i gorsze. Piękne jest w tym to, że swoją grą w tej karierze zataczacie piękne koło. Fajnie by było zdobyć Puchar Mistrzów.

Offline MCPL

  • Trampkarz
  • *
  • Join Date: Sie 2012
  • location:
  • Wiadomości: 37
  • Dostał Piw: 2
  • Na forum od: 12.08.2012r.
Odp: Valencia by Przemek112 |,,Czasy , które utkwiły i zostaną na zawsze w pamięci..
« Odpowiedź #584 dnia: Sierpień 23, 2012, 13:53:06 »
Patrząc na dzisiejszą grę Valencii ciężko uwierzyć, że zaliczali w swojej historii spadek do drugiej dywizji. Z wszystkich wymienionych zawodników chyba najbardziej utkwił mi w głowie Abelardo. Niesamowicie utalentowany bramkarz. Początek lat 70-tych, kiedy Di Stefano objął trenerkę Nietoperzy można zaliczyć do jednego z najlepszych okresów w historii klubu. Niesamowite, że w swojej karierze wygrywając sezon w imponującym stylu przywołujesz "duchy" tamtych czasów.
no, naprawdę ciężko uwierzyć, że mieli spadek do drugiej ligi... fajny post Ci wyszedł. czytało się go lekko... nie znałem się na historii Valencii za bardzo a dzięki Twojej karierze mogę się trochę o tamtych czasach dowiedzieć ;)
Ja nie oglądam filmów na YouTubie, tylko na YouHejcie ;p

Offline piuk11

  • I - ligowiec
  • ***
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Kozłów(małopolskie)
  • Wiadomości: 352
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 27.01.2010r.
  • Tylko Wisła, TS!
Odp: Valencia by Przemek112 |,,Czasy , które utkwiły i zostaną na zawsze w pamięci..
« Odpowiedź #585 dnia: Sierpień 23, 2012, 21:12:08 »
AVB nawiązuje do czasów di Stefano. wiedziałem, że był świetnym piłkarzem, ale o jego trenerce wiem niewiele. w twojej karierze taki mały bis tego, co było przed czterema dekadami. zaskakujące jest również to, że potrafiliście spadać z ligi.... ale to jest wpisane w żywot każdego klubu.
notka bardzo fajna, cieszę sie, że zdecydowałeś się na przybliżenie historii klubu, to już druga ciekawa część.

Offline Przemek112

  • Najlepsza jedenastka świata
  • ****
  • Autor wątku
  • Join Date: Lis 2010
  • location:
  • Wiadomości: 466
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 03.11.2010r.
  • Gracias Raul ! ♥
Odp: Valencia by Przemek112 |,,Czasy , które utkwiły i zostaną na zawsze w pamięci..
« Odpowiedź #586 dnia: Sierpień 25, 2012, 12:49:31 »
38 Kolejka Primera División

Valencia 1 : 1 Mallorca
13 maj 2012r. - 20:00 | Stadion: Estadio Mestalla | Sędzia: Delgado Fereiro 

Takiej końcówki sezonu chyba nikt się nie spodziewał.. 


13 maja przyszedł czas na już ostatnią kolejkę tegorocznych rozgrywek La Ligi. Długi był ten sezon , nikt nie ma wątpliwości ,ze dał się we znaki niektórym piłkarzom. Valencia , jako mistrz , którego tytuł zapewniła sobie w 35 kolejce mierzyła się z Mallorca. Podopieczni Juaquin Caparrósa wyszli dobrze zmotywowani na to starcie. Ostateczny wynik to 1:1. Mecz był zacięty i w niektórych momentach mógł się nie podobać ze względu na faule oraz kartki. W 25 minucie wynik został otwarty , Feghouli wyszedł przed defensywę rywali , plasowanym strzałem pokonał golkipera Mallorki i dał prowadzenie gospodarzom. Goście starali się atakować , jednak ich chęci szły na marne. Dopiero kilka minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego Yannick Djaló strzałem z głowy , po kontrze zapewnił swojej ekipie jeden punkt. Mecz się zakończył , a razem z nim wszystko co było związane z Primera División. Los Ches pożegnali się z kibicami na Mestalla. Miejmy nadzieje ,że na 6 dni ,wrócimy do Valencii , z Pucharem Mistrzów..



Galeria z dzisiejszego meczu :

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE
REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE


Zdjęcia z pożegnaniem z kibicami  :

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE
REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

Wypowiedzi pomeczowe trenerów :

Andre Villas - Boas - Mecz z Mallorcą nie pokazał ,że możemy ogrywać każdego , zagraliśmy na połowę naszych umiejętności. Końcówka sezonu w naszym wykonaniu nie była najlepsza. Zaliczyliśmy straty punktów jednak nie przesądziło to o naszym końcowym zwycięstwie w lidze. Jestem dumny z mojej drużyn , każdy dołożył swoją cegiełkę do tego tytułu. Zostało nam jeszcze jedno spotkanie .. ale chyba nikt nie ma wątpliwości ,że to najważniejszy mecz dla Valencii w przeciągu kilku lat .. Jedziemy do Monachium po wygraną , taki jest nasz cel.

Juaquin Caparrós - Byliśmy świadomi, że będzie trudno. Valencia jest mistrzem, ponieważ udowodniła, że jest najlepszy, dlatego musieliśmy wyjść na boisko z przekonaniem, że jeśli dobrze wykonamy zadanie, będziemy mieli szanse. Spotkanie było wyrównane , jednak ciężko był nam cokolwiek zrobić dzisiejszego wieczora. Remis to dobry wynik , jednak wygrana bardziej by nas usatysfakcjonowała.



Najlepszy zawodnik dzisiejszego spotkania :



Pablo Hernandez 9.0 / 10.0 - Pablo dzisiejszego wieczora prowadził grę Valencii. Wszystko zaczynało lub kończyło się właśnie na skrzydłowym nietoperzy. Rozgrywał piłkę i wykonywał długie rajdy , by jego drużyna mogła zaliczyć mecz do udanych. Biegał najwięcej na boisku i zdarzały się momenty ,że w jednej akcji mijał po 3 rywali. Nie zdobył dziś gola , jednak od niego wszystko zależało.

Offline jackz

  • Menadżer
  • *****
  • Join Date: Sie 2009
  • location:
  • Wiadomości: 972
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 03.08.2009r.
no i sezon juz za wami, ten ostatni remis z mallorca napewno zaskoczyl, ale to nie byl istotny wynik, gdyz i tak juz wczesniej zagwarantowaliscie sobie mistrzostwo. teraz trzeba skupic sie na finel ligi mistrzow, napewno to jest dla was najwazniejsze spotkanie sezonu i macie duzo pracy przed soba, aby odniesc w nim przekonujace zwyciestwo.

Offline Campeão

  • Amator
  • *
  • Join Date: Sie 2012
  • location:
  • Wiadomości: 0
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 23.08.2012r.
Wynik ostatniego meczu w tym sezonie troszkę zaskakujący, Mallorca stanęła na wysokości zadania i udało im się zremisować z liderem La Ligi.To spotkanie i tak nic nie zmieniło już wcześniej wypracowałeś sobie sporą przewagę dzięki, której mogłeś sobie pozwolić na takie wpadki.

A tak w ogóle to gratuluje mistrzostwa  ;)


Jestem pewien, że gdybym grał bez koszulki, to moje mecze miałby jeszcze większą oglądalność niż dotychczas. - Cristiano Ronaldo

Offline RoGalos

  • Dyrektor sportowy
  • *****
  • Join Date: Lis 2009
  • location:
  • Wiadomości: 825
  • Dostał Piw: 7
  • Na forum od: 11.11.2009r.
Końcówka sezonu Ci nie wyszła i pomyśleć,że gdybyś Cię zaliczyli taki regress trochę wcześniej to z mistrzostwa mogłoby być jedno wielkie rozczarowanie. Z drugiej strony jednak to wcale nie musi być regress, a po prostu zwykłe rozluźnienie. Cóż w każdym razie kończycie świetny sezon ligowy remisem na własnym boisku, z którego raczej nikt martwić się nie będzie w związku z wczesnym zapewnieniem tytułu.

Offline IDareKI

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 89
  • Dostał Piw: 11
  • Na forum od: 21.05.2012r.
Ja myślę, że tu nie można mówić o spadku formy czy coś, bo po sukcesie w lidze tutaj perfidnie Nietoperzom się udziela wizja bliskich wakacji  ;D Mallorca zagrała stosunkowo dobrze, bo statystyka strzałów w ich wykonaniu wygląda naprawdę imponująco. No ale do roboty panowie, bo czeka was najważniejszy mecz w tym roku! Taka szansa może się szybko nie powtórzyć, więc wstydem byłoby jej nie wykorzystać.

Offline kamil18kks

  • Piłkarz A klasy
  • **
  • Join Date: Lut 2011
  • location:
  • Wiadomości: 205
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 28.02.2011r.
  • Gram w: ...
Dobrze, że gdy trzeba było walczyć jeszcze o tytuł mistrzowski to Twoi gracze grali tak jak należy. Teraz jak zauważył Darek myślą już o wakacjach i dlatego nieco słabszą formę złapali :D Po strzałach pokazanych w statystykach widać, że goście nie przyjechali tu tylko pogratulować wam mistrzowskiego tytułu.  ;D

Offline reddevil8911

  • Właściciel Klubu
  • ******
  • Join Date: Wrz 2009
  • location:
  • Wiadomości: 2211
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 03.09.2009r.
  • Best In The World !!! Manchester United F.C.!!!!
Nie ma co rozpaczać  nad tym remisem wasi graczy już o nic nie grają więc nie ma co się dziwić że im się nie chce. Macie mistrza i o to chodzi. Teraz czeka was mecz finałowy z moim United, coś czuję że wygracie i przywieziecie ten puchar do Walencjii.

Offline mojsesh

  • Amator
  • *
  • Join Date: Gru 2010
  • location: Toruń
  • Wiadomości: 20
  • Dostał Piw: 4
  • Na forum od: 20.12.2010r.
  • iHala Madrid!
Nie ma się czym martwić. Ostatnio też zagrałeś słabo, a potem udało ci się wygrać Puchar Króla. Teraz będzie pewno tak samo :P. Remis w lidze i zwycięstwo w LM czego ci życzę z całego serca. Widzę, że CR7 został graczem sezonu oraz strzelcem ligi. I teraz ciekawe kto dostanie Złotą Piłkę, bo PES tak ma, że jeżeli dany zespół wygrywa Ligę Mistrzów to najlepszy piłkarz tego klubu dostanie ZP. Chodzi mi oczywiście o Messiego. Pożyjemy, zobaczymy :).

Offline piuk11

  • I - ligowiec
  • ***
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Kozłów(małopolskie)
  • Wiadomości: 352
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 27.01.2010r.
  • Tylko Wisła, TS!
w lidze to już wczasujecie. od 35 kolejki, kiedy to zdobyliście mistrzostwo gracie nieco nonszalancko, ale macie do tego pełne prawo. dołożyliście jeszcze Puchar Króla, a teraz szansa na najważniejszy, ten Mistrzów. końcówka sezonu, która była mierna  w waszym wykonaniu, raczej nie odbije się negatywnie na psychice piłkarzy przed tym ważnym meczem.

Offline Emilek1908

  • Kierownik drużyny
  • *****
  • Join Date: Lis 2009
  • location: Łódź
  • Wiadomości: 729
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 08.11.2009r.
  • Support your local football team!
  • Gram w: FIFA 16
Nie ma co rozpaczać na pewno tego wyniku, chociaż szkoda, że nie udało się Wam godnie pożegnać na Mestalla z kibicami, jednak warto na pewno oszczędzać siły na finał Ligi Mistrzów, który przecież już za kilka dni. Też nie forsowałbym zawodników. Tryumf w LM jest dużo ważniejszy niż godne pożegnanie się z kibicami, trzymam kciuki żeby się udało, chociaż będzie bardzo ciężko.

Offline VivaCarnival

  • Amator
  • *
  • Join Date: Kwi 2012
  • location:
  • Wiadomości: 0
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 19.04.2012r.
pewnie, że się nie spodziewał. Majorka to raczej wiele słabszy rywal od was więc taki wynik co najmniej zaskakujący. szkoda, bo ewentualna wygrana zbudowałaby waszą pewność przed finałem elitarnej CL. a tak, kibice są niepewni tego, co ich czeka.

Offline vapmos

  • Amator
  • *
  • Join Date: Sty 2012
  • location:
  • Wiadomości: 20
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 07.01.2012r.
  • Grom - Pogrom
Nikt chyba się takiego rozwoju sytuacji nie spodziewał :) Dobrze że zapewniłeś sobie wcześniej mistrza :)

Offline Przemek112

  • Najlepsza jedenastka świata
  • ****
  • Autor wątku
  • Join Date: Lis 2010
  • location:
  • Wiadomości: 466
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 03.11.2010r.
  • Gracias Raul ! ♥
Finał Champions League


Valencia 1 : 0 Man United
19 maj 2012r. - 20:45 | Stadion: Alianz Arena | Sędzia: Viktor Kassai

Valencia jako najlepsza w Europie, czyli potrójna korona !


19 maj .. dla jednych być może najwspanialszy dzień w życiu  ,dla innych spełnienie marzeń - tego dnia przyszedł czas na wielki i ostateczny Finał Ligi Mistrzów. Te rozgrywki , te spotkania , zawsze pozostają w pamięci na bardzo długo. Dzisiejszego dnia , na Alianz Arena , nie było miejsca dla kogoś kto mógłby bać się przeciwnika , nie było miejsca na jakiekolwiek błędy.. W tym starciu spotkały się dwa , jak dotąd niepokonane i być może najlepsze kluby w Europie. Valencia zmotywowana do granicz możliwości stawiła czoła Manchesterowi United. Anglicy zdeterminowani tym , co przydarzyło im się rok wcześniej , gdy przegrali z Barceloną 3:1 nie zamierzali się poddać. Trener Nietoperzy zapowiadał ,że dzisiejszego wieczora nikt nie będzie się nudził.. i chyba miał rację ..

Pierwsze minuty , to oczywiście rozpoznanie stylu gry rywali. Nikt nie zamierzał atakować czy wychylać się na tyle by nie zrobić jakiegoś błędu. Wszyscy dobrze wiedzieli ,że strata bramki może być tak groźna ,że prawie nie do odrobienia. Minęło kilkanaście minut i nagle coś pękło. Szybka wymiana podań w środku pola. Tino Costa poklepał sobie trochę z Soldado i dał pole do popisu Hiszpanowi. Żołnierz zagrał krosową piłkę do Piattiego. A ten swoim sprytem oraz balansem ciała minął dwóch obrońców i wyszedł sam na sam z Buffonem. Nagle cały stadion zamarł z tego powodu co może się zaraz wydarzyć. I stało się - gdy byli już kilka metrów od siebie , stanęli oko w oko. Piatti przyspieszył i minął Włocha. Mimo iż piłka nie znalazła się jeszcze w siatce kibice Valencii już świętowali. Pablo wszedł do bramki z futbolówką do bramki a stadion opanowała wrzawa. Piatti , który w ten sam sposób dał nam mistrzostwo , przybliżył nas do wygranej w dzisiejszym potkaniu . Andre Villas Boas mało nie wbiegł na plac gry ze szczęścia. Po tym trafieniu już się skończyła dominacja Nietoperzy. Czerwone Diabły wzięły sprawy w swoje ręce i zaczęły atakować. Teraz zaczął się popis Diego Alvesa , trudno w to uwierzyć.. ale nasz golkiper trzy razy obronił sam na am z jakimś piłkarzem Man United . Dwukrotnie zatrzymał Rooneya oraz raz Andersona. Drużyna z Manchesteru miała pecha , nawet jak udało się minąć obronę to nie do zatrzymania był Alves. Piatti oraz Soldado rządzili w ataku , razem rozumieli si świetnie ,jednak zabrakło im skuteczności . W ten sposób wynik do przerwy nie uległ zmianie.

Druga połowa zaczęła się tak samo jak pierwsza. Wolna gra i małe rozluźnienie w obu zespołach. Przyszedł czas na ostatnie półgodziny gry. Obie drużyny wykonały komplet zmian w nadziei ,że któryś z nowych zawodników na boisku odwrócili jeszcze losy spotkania. Manchester nadal zawzięcie atakował i starał się jakoś przedrzeć się przed szczelną defensywę Los Ches. Valencia najlepsza w Europie ! - Tak jutro będą pisały największe hiszpańskie gazety. Amunt Valencia ! Coś pięknego , takie zwycięstwo. Znakomity sezon , tego nie można odmówić. Valencia po słabym początku i nieco lepszej formie w środku roku , oraz kapitalnej dyspozycji w końcówce zdobyła potrójną koronę. Nikt by się czegoś takiego nie spodziewał. Feta na stadionie, w kraju , w samolocie , trwałą do samego rana. Szkoleniowiec zaraz po zakończeniu spotkania powiedział : ,, Dla takich chwil warto żyć .. ''



Galeria z dzisiejszego meczu :

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE
REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE
REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE


Zdjęcia z mistrzowskiej fety oraz z dekoracji :

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE
REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE
REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE
REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE
 


Wypowiedzi pomeczowe trenerów :


Andre Villas - Boas - W końcu przyszedł czas na to ,żeby Valencia została zauważona. Graliśmy przez cały sezon bardzo dobrze , co sprawiło ,że ważne trzy puchary powędrowały na nasze konto. Jestem dumny z mojej drużyny za to co dokonała w tym roku. Zawsze im powtarzałem ,żeby się nie martwić , jeśli wyjdzie coś źle i ,żeby dalej się starać. Co można powiedzieć o dzisiejszym spotkaniu ? Ten mecz chyba najlepiej świadczy co mogą dać skromne zwycięstwa. Graliśmy dobrze , jednak udało nam się zdobyć tylko jedno trafienie. Wytrzymaliśmy napór Manchesteru i udało nam się dociągnąć taki wynik do końca. Ja zawsze chce żebyśmy grali pięknie i ,żeby nasza gra była ciekawa. Nasi rywale starali nam się zagrozić i też pokazali dobry futbol za co należą im się duże brawa.

Sir Alex Fergoson - Od pierwszego meczu , założyliśmy obie cel pokonywania wszystkich przeciwników na swojej drodze. wszystko szło nam znakomicie aż do tego ostatniego meczu - wielkiego Finału. Już pierwsze minut źle się dla nas zaczęły. Valencia objęła prowadzenie i zapewniła sobie dogodną sytuację , już po kwadransie gry. Przejęliśmy stery i zaczęliśmy atakować , jednak nie można było się przedrzeć przez ich defensywę. Właśnie dlatego w niektórych sytuacjach moi piłkarze strzelali z okolic 30 metra , bliżej nie dało się podejść. Najbardziej boli nas to ,że przegrywamy w tak ważnym meczu. Gdybyśmy odpadli w półfinale uczucie były by inne , jestem dumny z całej drużyny , wszyscy walczyli i się starali. Valencia pokazała lepszy futbol i to jej należą się brawa oraz gratulacje.



Najlepszy zawodnik dzisiejszego spotkania :



Roberto Soldado & Pablo Piatti 9.5 / 10.0 - Ci dwaj piłkarze byli dziś na boisku po prostu wspaniali. jeden asystował  , drugi strzelał. Oboje zagrali fenomenalny sezon , trudno w to uwierzyć jednak z ich udziałem  padło ponad 50 goli w tym sezonie. Razem rozumieją się doskonale.  Dziś jeden robił akcje strzeleckie drugiemu i odwrotnie. Szkoda ,że Valencia mimo ogromnych starań wygrała skromnie. Piatti zdobył tą zwycięską bramkę , tak samo jak w meczu , który zapewnił nam tytuł mistrzowski. Wielkie El Tridente w ataku ma Pole do popisu. Aduriz - Soldado - Piatti to najlepsza trójka atakujących w całej lidze Hiszpańskiej , ich zasług nie można jednak umniejszać w Chasmpions League.



Krótki wywiad z bohaterami wielkiego finału :

Pablo ,jakie to uczucie wygrać po raz pierwszy w życiu zwyciężyć w Champions League ?

Wygrać Ligę Mistrzów to coś niesamowitego. To wielkie marzenie. To dla mnie był wspaniały sezon. Od początku staraliśmy się o najcenniejsze trofeum. Zaliczyliśmy najlepszy sezon w historii Valencii. Ciężko nam w to uwierzyć ,że już jesteśmy mistrzami Europy. Zdobyliśmy ten puchar dla naszych fanów , robimy wszystko by byli z nas dumni.

Roberto ,a co powiesz o waszym szkoleniowcu ? Jak wam się układa praca z nim ?

To wielka przyjemność i zaszczyt pracować z kimś takim jak Andre Villas Boas. Dla mnie to najlepszy szkoleniowiec na świecie. Zrobił z naszą drużyną coś niesamowitego. Byliśmy jednymi z czołowych drużyn Ligi , a jesteśmy najlepszymi w Europie. Coś nieprawdopodobnego do uwierzenia. Od samego początku jego pracy na Mestalla powtarzał,że jeżeli będziemy walczyć ze wszystkich sił osiągniemy wiele.

Piatti ,wygraliście wszystkie możliwe dla was do zdobycia trofea w tym sezonie. Jakie macie cele na przyszły sezon ?

Na razie najważniejsze jest to,że udało na się wygrać nasz pierwszy Puchar Europy i zakończyć dominację Realu i Barcelony w Lidze. Mistrzostwo Hiszpanii jest ważnym tytułem i mam nadzieję,że wygramy w następnym sezonie. Graliśmy tak jak najbardziej umiemy i udało nam się wygrać to na co liczyliśmy od początku naszej pracy z Villa Boasem.

Kapitanie, teraz pytanie do ciebie.  Co czujecie gdy razem gracie na boisku ? A co jak któryś z was trafi do siatki ?

Razem z Piattim na placu gry świetnie się dogadujemy. To mój przyjaciel , ufam mu i wiem ,że zrobi dobrze gdy będzie chciałam sam podjąć jakaś decyzję piłkarską. Gdy jeden z nas trafi do siatki , czujemy się wspaniale , dlatego ,że nasza ciężka praca przynosi zasłużony efekt. Cieszymy się wspólną grą i jestem zadowolony ,ze na Mestalla jest ktoś taki jak Pablo.

Dobrze , dziękuję za wywiad. Zmykajcie do szatni świętować. Gratulacje za tak wspaniały sezon.

Do widzenia. My również dziękujemy.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 28, 2012, 13:42:15 wysłana przez Przemek112 »

Offline arsunto

  • Amator
  • *
  • Join Date: Sie 2012
  • location:
  • Wiadomości: 0
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 28.08.2012r.
  • Azzurrich
Odp: Valencia by Przemek112 |I ten Finał LM ..
« Odpowiedź #599 dnia: Sierpień 28, 2012, 13:05:54 »
Zmiażdżyliście United. Potrójna korona. No, no,no.
 Ograny Buffon sam na sam, cud malina. I tylko jeden celny strzał United  :o


KARIERA NAPOLI by arsunto

REJESTRACJA lub LOGOWANIE

TWOJA LIGA Pro Evolution Soccer

Odp: Valencia by Przemek112 |I ten Finał LM ..
« Odpowiedź #599 dnia: Sierpień 28, 2012, 13:05:54 »