W lidze już od początku macie ogromnego pecha, przez co okupujecie miejsce w drugiej połowie tabeli, a tak na prawdę swoją grą zasługujecie na przynajmniej miejsce siódme.. Trochę ospale zaczęliście to spotkanie, to był minus, ale plusem było to, że już pierwszy strzał wylądował w siatce. W pierwszej połowie zagroziliście rywalem jeszcze z rzutu wolnego, ale na wasze nieszczęście Taarabt trafił w poprzeczkę.. Często w naszym kochanym PESie się zdarza, że rywale otrzymują pomoc niebios i strzelają bramki w ostatnich minutach.. Ty doświadczyłeś tego niestety już po raz kolejny.. No, ale.. udało się wam jeszcze strzelić i wydawało się, że nic wam nie odbierze zwycięstwa, a tu proszę.. goście wykorzystują swoją sytuację.. Zdenerwowani gracze Wilków próbowali ostrzeliwać Ikejmego, nad którym czuwał Anioł Stróż i nie pozwolił do tego, aby bramkarz gości cokolwiek przepuścił... ach ten PES..