#2
To już dawno za nami, ale wspomnienia ciągle odżywają. Chwile radości, ogromna złość przeradzająca się w smutek, niezapomniane emocje i łzy 16 czerwca po ostatnim gwizdku Craiga Thomsona. Niesamowita więź, jaka złączyła cały naród z drużyną biało-czerwonych. Można tylko mieć nadzieję, że taka atmosfera będzie towarzyszyła piłkarskiej reprezentacji Polski podczas eliminacji do Mistrzostw Świata 2014. Powyższy filmik idealnie ukazuje emocje, przeżywane podczas spotkań naszej reprezentacji. Po raz kolejny nadpływają nieocenione wrażenia, wspomnienia związane z polsko-ukraińskim turniejem. Oby podobny, lecz dłuższy film można było zmontować na początku lipca 2014...
W fali wspomnień należy choć na moment otrząsnąć się ze snu, przechodzącego w pewnym momencie w koszmar. Trzeba pamiętać, że już niebawem zaczyna się nowy rozdział polskiej piłki. Zanim jednak to nastąpi, scenarzysta Waldemar Fornalik musi wytypować 18 aktorów na zgrupowanie reprezentacji, poprzedzające mecz sparingowy z Estonią. Pojedynek odbędzie się w Tallinie, i choć to tylko mecz towarzyski, możliwe jest, że w składzie personalnym jak i samej grze nastąpią zmiany. Niemal pewne wydaje się powołanie Arkadiusza Piecha, który przez ostatni okres współpracował z nowym selekcjonerem w klubie z Chorzowa. Do tego wielu kibiców widzi napastnika "niebieskich" w reprezentacji, co nasiliło się po dobrych występach zawodnika w eliminacjach do europejskich pucharów. Poza tym, pewnym powołania może być Lewandowski. Napastnik Borussii ma pewne miejsce w pierwszym ustawieniu, nikt nie wyobraża sobie drużyny narodowej bez Roberta. Kto natomiast będzie trzecim napastnikiem w talii Fornalika? Dobre pytanie! Zdaje się, że powołanie nie dotrze do Brożka oraz Sobiecha, którzy mieli problemy z regularną grą w klubach w poprzednim sezonie, a w ostatnich sparingach również nie zachwycali. Miejmy nadzieję, że zmieni się to w przyszłym sezonie, bo obaj piłkarze będąc w wysokiej formie, potrafią wnieść wiele dobrego do zespołu. W kraju słychać też głosy, które domagają się w reprezentacji Euzebiusza Smolarka. Czy Ebi jest gotowy aby wrócić do drużyny narodowej? Trudno powiedzieć, mając na uwadze jego niezbyt stabilną formę. Smolarek obecnie poszukuje klubu, wiele wskazuje na to, że zasili któryś z zespołów T-mobile Ekstraklasy w sezonie 2012/2013. Niewykluczone jest również powołanie do kadry młodziutkiego Mariusza Stępińskiego, który wywarł na wszystkich duże wrażenie na młodzieżowych Mistrzostwach Europy rozgrywanych w Słowenii. Zdaje się zatem, że poza dwoma zawodnikami, linia ataku nie jest jeszcze w pełni obsadzona. Ciekawe, na jaki ruch zdecyduje się były szkoleniowiec chorzowian.
Niemniej ciekawie zapowiada się rywalizacja o wejściówkę do reprezentacji w linii pomocy. Tutaj pewniakami niewątpliwie są Eugen Polański i kapitan - Jakub Błaszczykowski. Niewiadomymi natomiast są obsady pozostałych dwóch lub trzech pozycji (w zależności od taktyki). Wydaje się, że w kadrze Fornalika zobaczymy Maćka Rybusa. Zawodnik Tereka Groznego jest obiecującym piłkarzem w kontekście reprezentacji. Na pewno nie można oceniać go po spotkaniu z Grecją, którego w dodatku nie rozegrał w pełnym odstępie czasowym. Ponadto do rywalizacji o pierwszy skład powinien się włączyć Kamil Grosicki, który również może spodziewać się powołania. Ciekawa sytuacja maluje się w kontekście powołania dla Obraniaka. Jak można wywnioskować z wielu wywiadów, Ludo wcale nie będzie pewniakiem do gry w reprezentacji, co więcej - nie wiadomo, czy w ogóle otrzyma powołanie! Czy jest to spowodowane dosyć słabym występem na Euro? A może piłkarz Bordeaux nie pasuje do koncepcji gry nowego selekcjonera? Identyczna sytuacja tyczy się Rafała Murawskiego. Prawdopodobne wydaje się za to być, że powołanie otrzyma Dariusz Dudka. Podczas Euro świetnie spisywał się w roli defensywnego pomocnika, zdaje się, że Fornalik skorzysta z jego usług. Pewniakiem do miejsca w kadrze zdaje się być Rafał Wolski, choć jego niedawna kontuzja może pozbawić go szansy na grę w sparingu z Estonią. Ostatnio wiele mówi się również o nominacji Kaźmierczaka w kontekście reprezentacji. Popularny Kaz jest piłkarzem solidnym, choć nie pokazał tego w pełni w meczach z Buduconst Podgorica. Czy Przemek poradziłby sobie w reprezentacji?
Co ciekawe, najbardziej wykrystalizowaną grupą wśród przyszłych kadrowiczów, wydają się być obrońcy. Chyba nie ma wątpliwości, na jaką czwórkę postawi Fornalik. Prawa strona to pewne miejsce brylującego w Borussii Łukasza Piszczka. Środek obrony niewątpliwie należeć będzie do dwójki Perquis - Wasilewski. Lewa obrona? Tutaj można na moment się zatrzymać. Boenisch czy Wawrzyniak? Zdaje się, że jednak ten pierwszy, bo nie raz pokazał, że jeśli będzie w pełni zdrowia to śmiało można na niego stawiać. Jednak na tejże pozycji powinniśmy w razie czego jeszcze wstrzymać się z wszelkimi osądami czy założeniami. Niewykluczony jest również powrót do reprezentacji obrońcy warszawskiej Legii - Michała Żewłakowa. Mimo upływu lat, Żewłak nadal pokazuje jakość, niewątpliwie przydałby się w reprezentacji w przypadku konieczności zastępstwa dla Perquisa czy Wasyla. Kolejnym piłkarzem który może liczyć na przychylność selekcjonera jest utalentowany Marcin Kamiński z poznańskiego Lecha. Jest to piłkarz, który w przyszłości może być wiodącą postacią polskiej defensywy. Nie można też zapominać o solidnym Piotrze Celebanie.
Nowy selekcjoner ma bezsprzecznie duży kłopot z obsadą bramki. Kłopot bogactwa. Na kogo stawiać mając tylu utalentowanych, solidnych bramkarzy? Wojciech Szczęsny mimo nieudanego Euro, a raczej meczu z Grecją, nadal jest klasą samą dla siebie. Przemysław Tytoń okazał się odkryciem polsko-ukraińskiego turnieju, "łapiąc" w niezwykle ważnym momencie jedenastkę wykonywaną przez Karagounisa, a w następnych meczach pokazując wielki spokój, opanowanie i pewność w swoich interwencjach. Wiele wskazuje na to, że do kadry po raz kolejny po dłuższej przerwie zawita Artur Boruc. Były bramkarz Celticu jak na razie pozostaje bez klubu, trenuje jednak z piłkarzami stołecznej Legii. Boruc skradł serca kibiców występami na Euro 2008, gdzie dokonywał cudów w bramce, odbijając strzały w nieprawdopodobnych sytuacjach. Ponadto Artur ma bardzo mocny charakter. Czy nie na tyle mocny, aby psuć atmosferę w szatni? Wybór jest ogromny, a miejmy na uwadze, że do drzwi kadry pukają jeszcze takie nazwiska jak Fabiański czy Kuszczak. Ciekawe, na kogo postawi Fornalik.
Lista powołanych zostanie ogłoszona już niebawem, jak widać można spodziewać się kilku powrotów, a nawet nazwisk nowych. Waldemara Fornalika czeka wiele trudnych decyzji, jednak wszyscy są pełni wiary, że będą to dobre założenia. Jak reprezentacja spisze się w pierwszym spotkaniu pod wodzą nowego selekcjonera? Przekonamy się już niebawem.
__________________________________________________________________________________________________
To tyle... ciekawe czy ktoś przeczyta, wątpię, ale mam jednak nadzieję, że moje wypociny kogoś zainteresują. Filmik nie jest mój.