Jagiellonia Białystok by TheKrzychu | Czas na przerwę.

[thekrzychu]

Mecz Towarzyski


48 min  Gongadze (as. Norambuena)  na 1:0
75 min  Gongadze (as. Plizga)  na 2:0



Trzecia drużyna z jaką przyszło się mierzyć Jadze w przedsezonowych zmaganiach to FC Sheriff Tiraspol. Osy to potęga mołdawskiej piłki nożnej. Klub ten przez 10 sezonów (od 00/01 do 09/10) nie wypuszczał pucharu mistrzowskiego z własnych rąk. W sezonie 10/11 klub ten zajął drugie miejsce, ale w następnym sezonie znów powrócili na fotel lidera. Sheriff prowadzony przez Mihai Stoichiţę wyszedł w pierwszym składzie. Trenerzy Hajto i Dźwigała również desygnowali mocną jedenastkę, jednakże w bardzo to eksperymentalnym ustawieniu.

Szczerze powiedziawszy to pierwsza połowa w wykonaniu Jagiellończyków była po prostu beznadziejna. W obronie zawodnicy zupełnie sobie nie radzili, na skrzydłach brakło asekuracji, natomiast zawodnicy ofensywni często dublowali swe pozycje i rzadko kto wychodził na wolne pole. W 11 minucie w doskonałej sytuacji odnalazł się Amath Diedhiou, jednakże przytomnie zareagował golkiper Jagi i zastopował senegalskiego napastnika. Dwie minuty później ten sam zawodnik kolejny raz stanął sam na sam z Jakubem Słowikiem, ostatecznie piłka wylądowała na bocznej siatce i bramki nie zobaczyliśmy. Po ciągłym napieraniu przez zawodników Sheriffa,dopiero w 38 minucie (!) doczekaliśmy się pierwszego strzału ze strony Jagiellonii. Dzalamidze ładnie z pierwszej piłki odegrał w kierunku Kayode, a ex-piłkarz GKSu minimalnie przestrzelił. W 44 minucie Diedhiou ponownie próbował szczęścia, tym razem zdecydował się na strzał z dystansu, ale pewnie futbolówkę złapał Słowik. W przerwie meczu doczekaliśmy się 4 zmian. Tymińskiego, Kayode, Makuszewskiego i Dzalamidze zmienili kolejno Gajos, Kędzior, Plizga i Norambuena. Od tamtej pory Jaga grała w systemie 5-4-1 z Norambueną i nominalnie środkowym pomocnikiem Kędziorem na bokach obrony. Efekt zmiany ustawienia i nowych założeń taktycznych mogliśmy już ujrzeć w 48 minucie kiedy to żółto-czerwoni wyszli na prowadzenie po bramce Gongadze. Dobrze do akcji ofensywnej podłączył się Norambuena dograł do Gruzina, a ten uderzył mocno na bramkę Stoyanowa. Piłka po drodze odbiła się od poprzeczki, wpadła tuż za linią bramkową, ale ostatecznie wrócił do pola gry. Sędziowie uznali, że piłka prawidłowo przekroczyła linię bramkową pomimo pretensji zawodników z Tyraspolu. Słuszna decyzja co pokazywały powtórki telewizyjne. Ta bramka podziałała mobilizująco dla podopiecznych Hajty, bowiem ci z minuty na minutę grali coraz to śmielej i nie tracili głupio piłek. W 75 minucie było już 2:0, a kolejny raz na listę strzelców wpisał się Mamuka Gongadze. Plizga z łatwością minął Rouambę, zagrał płasko w pole karne, pierwszy do niej doszedł gruziński napastnik i wślizgiem wepchnął piłkę do bramki. Dziesięć minut przed końcem na boisku pojawili się Adam Dźwigała i Marcin Burkhardt zmieniając zmęczonych Kupisza i Jirsaka. Ten pierwszy już z pierwszym kontaktem w tym spotkaniu mógł zdobyć bramkę. Z lewej flanki dośrodkował Kądzior, z piłką minął się golkiper Sheriffa, jednakże niepilnowany Dźwigała skiksował i nie trafiając czysto w piłkę uderzył obok prawego słupka.  W 91 minucie Osy wywalczyły rzut rożny i było bardzo gorąco pod bramką Jagiellonii. Aleksandar Pesic wyskoczył bardzo wysoko, uderzył w kierunku bliższego słupka, ale piłkę z linii bramkowej przytomnie wybił Kądzior, a sędzia po raz ostatni gwizdnął w tym spotkaniu.

Najbardziej pozytywne wrażenia po tym spotkaniu zostawiło czworo piłkarzy: Gongadze, Norambuena, Słowik oraz Kądzior.  Gruzin pokazał, że posiada instynkt strzelecki i może być główną bronią Jagiellonii w nadchodzącym sezonie. Alexis i Jakub pokazali, że pomimo konkurencji na swych pozycjach nie chcą składać broni i to oni chcą co tydzień grać w pierwszym składzie. Z kolei Damian Kądzior, młody pomocnik dotychczas grający w Młodej Ekstraklasie doskonale odnalazł się na lewej obronie i być może to On będzie zmiennikiem Pejovicia. Jagiellonię czeka jeszcze jeden mecz towarzyski z Celticiem FC. Według nieoficjalnych doniesień trenerzy Hajto i Dźwigała mają zamiar wystawić jedenastkę, którą prawdopodobnie będziemy bardzo często oglądać na polskich boiskach...



REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE


Zawodnik meczu: Mamuka Gonghadze
Skrót meczu: REJESTRACJA lub LOGOWANIE

Mecz Towarzyski


19 min  Bandrowski (samobój)  na 0:1
26 min  Hooper (as. Samaras)  na 0:2
45 min  Hooper  na 0:3
92 min  Gongadze  na 1:3


Sorry, za taki skład, ale nie zapisały mi się screeny z tego meczu...

W swym ostatnim kontrolnym meczu Jaga podejmowała Celtic FC. The Bhoys to obecni mistrzowie szkockiej Premier League. Obie drużyny przy opadach rzęsistego deszczu wyszły na murawę w bardzo silnych składach. W drużynie Jagiellonii zabrakło Porębskiego, który na rozgrzewce nabawił się drobnego urazu.

Od pierwszego gwizdka sędziego podopieczni Neila Lennona ruszyli z impetem na bramkę Słowika, przez co obrońcy Jagi mieli wiele problemów. W 9 minucie meczu w polu karnym Ugo Ukah sfaulował jednego z zawodników Celticu i sędzia bez zawahania wskazał na wapno. „Jedenastkę” fatalnie zmarnował Samaras uderzając nad poprzeczką. Chwilę później z dystansu próbowali szczęścia Wanyama oraz Lustig ale bez powodzenia. W 19 minucie doczekaliśmy się pierwszego gola w tym spotkaniu, niestety była to bramka samobójcza Bandrowskiego. The Bhoys wyszli z bardzo groźną kontrą, ze skrzydła dośrodkował Kayal, Bandrowski nieszczęśliwie przeciął dośrodkowanie głową tak, że piłka wpadła do siatki. Siedem minut później było już 0:2. Samaras wykorzystując dużą lukę pomiędzy Cionkiem, a Norambueną zagrał piłkę w kierunku Hoopera. Anglik ładnie przyjął piłkę, a chwilę później ze stoickim spokojem uderzył precyzyjnie po długim słupku. W 33 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Loovens główkując trafił w lewy słupek bramki strzeżonej przez Słowika. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy Gary Hooper strzelił swoją drugą bramkę w tym meczu. Napastnik Celticu przeciął podanie Pejovicia, minął Ukaha i potężnym uderzeniem pod poprzeczkę pokonał golkipera Jagi. Było to koszmarne 45 minut w wykonaniu żółto-czerwonych, bowiem nie oddali oni nawet żadnego strzału na bramkę Forstera. W przerwie meczu Norambuena, Plizga, Makuszewski, Pejović, Dzalamidze zostali zmienieni przez Modelskiego Jirsaka, Seratlića, Protasewicza oraz Gongadze. W drugiej połowie Celtic cofnął się do obrony dając trochę pograć piłkarzom Tomasza Hajty. Jednakże Ci nie mieli zupełnie żadnego pomysłu na grę i większość akcji kończyła się fiaskiem. W 58 minucie Hooper mógł skompletować hat-tricka po centrze wprowadzonego Pawła Brożka, ale w momencie podania napastnik był na pozycji spalonej. Pierwsze groźne uderzenie na bramkę Forstera oddał Tomas Jirsak próbując strzału z ponad 40 metrów. 24-letni były bramkarz Newcastle był źle ustawiony i końcami palców przeniósł piłkę nad poprzeczkę. Z narożnika dośrodkował Jirsak, Gongadze ładnie wbiegał na długi słupek, ładnie przyjął piłkę na klatkę piersiową, ale strzał był już daleki od doskonałości i piłka poszybowała wysoko w trybuny. W 81 minucie Seratlić minął dwóch piłkarzy na lewej flance,  wbiegł w pole karne, uderzył płasko po ziemi jednakże Forster pewnie złapał piłkę. W 92 minucie Jagiellonia doczekała się bramki honorowej w tym spotkaniu. Wprowadzony na ostatnie minuty Kądzior zagrał miękką piłkę za obrońców, Majstrović nie sięgnął piłki i Mamuka Gongadze miał czystą pozycję do zdobycia bramki. Gruzin spokojnie przyjął piłkę, zamarkował strzał mijając bramkarza Celticu i spokojnym technicznym uderzeniem zdobył bramkę na 1:3. Po tej bramce sędzie zakończył to spotkanie.

Celtic FC to bardzo mocny zespół i porażka Jagi nie powinna nikogo zdziwić. Niestety postawa zawodników, a zwłaszcza obrońców nie napawa optymizmem tuż przed początkiem nowego sezonu ligowego. Każdy z całej czwórki wyjściowej linii defensywy popełnił błąd, który kosztował bardzo wiele w tym meczu. Ofensywni piłkarze tacy jak Makuszewski czy Kupisz są dalecy od swej optymalnej formy, więc okazję do gry mogą dostać zawodnicy rezerwowi...

Zawodnik meczu: Mamuka Gonghadze

[RoGalos]

Błędy może i były, ale w końcu rywal o klasę wyżej od każdej z ekip występujących w naszej lidze. Niestety ta przepaść ukazała się w pierwszej połowie. 0:3 do przerwy no i praktycznie po meczu. W drugiej połowie zaszło kilka zmian, mieliście więcej miejsca bo najwidoczniej Celtic uznał ,że ma już dobry, korzystny rezultat. W końcówce bramka na 1:3. Honorowa. Dobrze,że graliście do końca, jednak porażka wpłynie pewnie jakoś na zawodników. Oby tylko do pierwszej kolejki ligowej podeszli z czystymi myślami, mając porażkę ze Szkotami za sobą.

[Slay]

Mecz z Sheriffem wyśmienity jak i występ samego Gongadze dzięki któremu odniosłeś zwycięstwo. Mecz z Celticiem już nie napawa radością, ale rywal silniejszy. Pomimo porażki cieszy występ po raz kolejny Gongadze , który znowu trafił

[pawlodar_10]

Well done, świetnie to wszystko wygląda, od grafiki do opisów. Wynik meczu z Celticiem dziwić nie może, jakby nie było, to dość silna drużyna. Dzięki takim porażkom Jagiellonia może być tylko silniejsza.

[Przemek112]

Starcie z Sheriffem zagraliście na wysokim poziomie o czym przesądził końcowy rezultat. Gongadze pokazał swoje umiejętności i postarał się by wasza drużyna wygrała. Mecz z Celtikiem nie możecie uznać za udany. Polegliście 1:3 i to przed własną publicznością mniej więcej. Na szczęście zachowaliście resztki honoru i udało wam się zdobyć choć jedno trafienie. Powodzenia w nadchodzącym sezonie.

[IDareKI]

Naszła mnie taka refleksja Dobrze, że przynajmniej tą Jagę prowadzisz, bo jesteś jednym z użytkowników których kariera jest wręcz obiektem flagowym tego działu - z tego miejsca oczywiście szacun. Całkiem sporo tych meczów towarzyskich, no ale kadra musi być dobrze przygotowana do nowego sezonu. Zwróciłem szczególną uwagę na te notatki po meczu z NK Maribor, naprawdę świetnie wykonanie No i dzięki Tobie wiem, że istnieją takie drużyny jak Sheriff Tyraspol Ogólnie rzecz biorąc sytuacja nie wygląda źle, bo oprócz tego pierwszego niezbyt udanego wejścia w przygotowania przedsezonowe to gra wygląda całkiem przyzwoicie. No z Celitciem nie było co liczyć na fajerwerki, w końcu szkocki potentat to nie jest pierwsza, lepsza wzięta gdzieś z niższej półki drużyna.

[thekrzychu]

Przedsezonowy wywiad z trenerem Jagiellonii



Witamy Panie Trenerze. W sparingach przedsezonowych Jagiellonia odniosła dwa zwycięstwa, remis i jedną porażkę. Na jakim etapie przygotowań znajduje się drużyna? I w jakiej jest obecnie formie?

Witam. W meczach towarzyskich mieliśmy dobrych sparingpartnerów, przeciwko którym myślę, że zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze. Nasza gra wyglądała dosyć fajnie. Były pewne okresy gry, kiedy bardzo dobrze graliśmy piłką i utrzymywaliśmy się przy niej dosyć długo. Dobrze broniliśmy przy stałych fragmentach, a i kilkakrotnie udała nam się pułapka ofsajdowa. Z pewnością musimy popracować jeszcze nad lepszym ustawianiem się na boisku, wzajemną asekuracją i bardziej kreatywną grą z przodu. Kilku zawodników nie jest jeszcze w dobrej formie, ale jako cała drużyna potrzebujemy trochę czasu aby dojść do normalnej dyspozycji.

Większość okienka transferowego już za nami. Jagiellonia była dotychczas bardzo aktywna, kupiła kilku zawodników, niektórzy gracze odeszli z klubu. Czy mógłby Pan skomentować dotychczasowe dokonania na rynku oraz czy możemy spodziewać się jeszcze jakichś nowych zawodników?

Jestem zadowolony z dotychczasowych ruchów transferowych. Pozbyliśmy się kilku piłkarzy, którzy nie stanowili o sile klubu, kilku młodych zawodników poszło na wypożyczenie by tam nabrać doświadczenia meczowego. Naszym głównym celem było zatrzymać za wszelką cenę Plizgę, Makuszewskiego oraz Thiago Cionka, a przy okazji wzmocnić linię defensywny i ataku. Myślę, że działaliśmy z głową i odpowiednio zarządzaliśmy naszymi skromnymi funduszami. Nowi zawodnicy tacy jak Ukah,Jirsak, Gongadze, Tarnowski, Skowron czy Modelski z miejsca mogą wnieść nową jakość do zespołu. Odnośnie nowych wzmocnień...no cóż...jest takie powiedzenie, nigdy nie mów nigdy i wszystko jeszcze się może wydarzyć. Na pewno byłoby miło jakby doskoczył do nas jeszcze jakiś obrońca i defensywny pomocnik. Z pewnością zwiększyłoby to konkurencję w zespole, która jest bardzo ważna.

Kądzior, Dźwigała, Mackiewicz, Radecki i kilku innych młodych piłkarzy trenowało razem z pierwszą drużyną na zgrupowaniu w Słowenii. Ci piłkarze to głównie reprezentanci Jagiellonii na szczeblu Młodej Ekstraklasy, ale czy jest jednak szansa aby niektórzy z nich na stałe zostali w pierwszym zespole?

Ci chłopacy dawali już sygnały w poprzednim sezonie i grali na bardzo wysokim poziomie. Z jednej strony powołanie do pierwszej drużyny na zgrupowanie było dla nich nagrodą, a z drugiej szansą na przebicie się do kadry A. Wiek dla mnie nie jest barierą. Jeśli jest ktoś wystarczająco dobry to dostanie swą szansę. Do każdego zawodnika podchodzimy indywidualnie i w najbliższych dniach podejmiemy decyzję czy dani piłkarze są gotowi na grę w Ekstraklasie. Wyglądają oni jednak bardzo dobrze, a ja nie będę bał się stawiając na młodszych adeptów piłki nożnej.

A co z testowanymi piłkarzami? Kayode i Protasewicz sprawdzili się?

Na chwilę obecną mogę powiedzieć, że wywarli bardzo dobre wrażenie. Obaj zaprezentowali nam swój potencjał i wielce prawdopodobne jest, iż w przeciągu kilku godzin zostanie im zaoferowany profesjonalny kontrakt. Jednakże zastanowimy się, co będzie najlepsze w tej chwili i dla ich przyszłości. Razem z innymi osobami ze sztabu zdecyduję,  czy zostaną oni włączeni do zespołu już teraz, czy być może krótkoterminowe wypożyczenie będzie dla nich lepszym rozwiązaniem. Tą decyzję tak jak w przypadku innych młodych zawodników podejmiemy w przeciągu najbliższych dni.

Jak ocenia Pan obecne szanse Jagiellonii w Ekstraklasie? Liczycie na spokojne utrzymanie w lidze tak jak dotychczas, czy jednak chcecie powalczyć o miejsce dające szansę gry w europejskich pucharach?

Każda liga z roku na rok jest coraz trudniejsza. My mamy dobre warunki do pracy, a piłkarze których obecnie mam do dyspozycji wiedzą czego chcą i będą dawać z siebie wszystko. Naszym celem jest nie tylko zajęcie miejsca w górnej części tabeli, ale również chcemy zostać zespołem, który będzie grać dobry i skuteczny futbol. Razem z zarządem kierujemy się jedną polityką prowadzenia klubu i wszyscy wykazujemy chęć budowy drużyny na lata, a nie wyłącznie na najbliższy rok czy dwa. Tak jak mówiłem wszyscy chcemy, aby Jaga grała atrakcyjny futbol. Ani piłkarzy, ani mnie nie interesują wymęczone zwycięstwa po 1:0 czy porażki z niżej notowanymi rywalami. Pamiętajmy jednak, że drużyna jest cały czas w przebudowie. Sądzę, że o tytuł mistrza Polski będzie się bić, aż 8 drużyn więc z pewnością będzie bardzo, ale to bardzo ciekawie.

Mam jeszcze jedno pytanie. Chciałbym aby odniósł się Pan do najnowszych doniesień prasowych. Czy prawdą jest, że Jagiellonia przejawia zainteresowanie w tej chwili bezrobotnymi Sebastianem Boenischem, Kamil Pozniakiem, Łukaszem Madejem oraz Ioannisem Amanatidisem?

Cały czas pracujemy, by wzmacniać swój skład jednakże nie mamy zamiaru ściągać byle kogo. Przyglądamy się każdemu piłkarzowi, który moim zdaniem może wzmocnić drużynę. Mam kilku zawodników na oku, ale nie chcę zdradzać nazwisk. W najbliższych dniach się wszystko okaże, czy kogoś kupimy czy nie. Dziennikarze i kibice muszą być cierpliwi i czekać na rozwój wydarzeń.


Bardzo dziękuję za wywiad. Życzę powodzenia.

Dziękuję. Nie ma za co. Pozdrawiam.

[Chopok]

Wywiad z Hajtą

[thekrzychu]

Arzumanyan definitywnie odchodzi z klubu



Robert Arzumanyan przeszedł do Sandecji Nowy Sącz, podpisał 2-letni kontrakt. Kwota transferu: 210 tyś. € (około 880 tyś zł)

Robert Arzumanyan do Jagielloni Białystok trafił w styczniu 2011 roku. 27-letni ormiański obrońca był głównie rezerwowym. Ostatecznie zagrał tylko w 11 meczach w barwach Jagi.
 
// Jakoś nie mogę nim grać. Zły nie jest, bo jak kiedyś prowadziłem Lecha to był jednym z lepszych stoperów ligi  Niech sobie pogra chłopaczyna ligę niżej, lecz regularnie

Ezequias nowym nabytkiem Jagi



Ezequias podpisał roczny kontrakt z Jagiellonią Białystok. Kwota transferu: za darmo

Ezequias Roosevelt Tavares de Melo urodził się 27 stycznia 1981 roku w Jundiai w Brazylii. Karierę rozpoczynał w regionalnym klubie Corithians-AL. Mając 20 lat przeniósł się do portugalskiego CS Martimo. Tam spędził trzy lata i wystąpił w 60 spotkaniach. Ciekawostką jest fakt, że do Martimo przybył razem z Pepe obecnym piłkarzem Realu Madryt.  Późniejsze sezonu przeplatane słabszą formą i urazami spędził w Academice de Coimbra, FC Porto, S.C. Beira-Mar czy Leixoes SC. Zimą 2008 roku za 220 tyś euro z FC Porto przeniósł się do FC Braşov ówczesnego mistrza Rumunii. Tam wystąpił w 58 spotkaniach. Po dwóch latach gry w barwach Stegarii przeniósł się do innego rumuńskiego klubu - Rapidu Bukareszt. W tym klubie 35 razy wybiegał na murawę. Po zakończeniu umowy klub nie zdecydował przedłużać z nim kontraktu. Do Jagiellonii trafił jako "wolny strzelec". Brazylijski lewy obrońca będzie grać z numerem 19.
 

// Chciałem ściągnąć Lemaitre, Ilungę albo Boenischa, ale zdecydowałem się na słabszego piłkarza. Jego występy będą zależeć od formy, choć prawdopodobnie będzie zmiennikiem Pejovića'a.

Piłkarze podpisują umowy i odchodzą

 

J.B Kayode oraz M. Protasewicz podpisali 2-letnie kontrakty z Jagiellonią Białystok. Kwota transferu: za darmo
Kayode przejdzie do Dolcanu Ząbki, natomiast Protasewicz trafi do Ruchu Radzionków. Obaj poszli na pół-roczne wypożyczenie.

Mateusz Protasiewicz to 20-letni piłkarz, były reprezentant Polski do lat 14 i 16. Przywdziewał koszulki Rot-Weiss Essen, MSV Duisburga, ale ostatnie dwa sezony spędził w rezerwach Energie Cottbus. Jego nominalną pozycją jest lewa obrona.

Joshua Balogun Kayode to również 20-letni piłkarz. Karierę zaczynał w klubach z jego rodzinnego miasta w Lagos (Nigeria). Zimą 2010 roku trafił do Concordii Piotrków Trybunalski. Ostatni sezon spędził w GKS Bełchatów, gdzie w ramach Młodej Ekstraklasy zagrał w 24 spotkaniach i zdobył 9 bramek. Jego nominalną pozycją jest prawa pomoc, choć równie dobrze radzi sobie po przeciwnej stronie boiska czy jako podwieszony napastnik.

Baran i Waszkiewicz również idą na wypożyczenia

   

Baran przeszedł do ŁKSu Łódź, natomiast Waszkiewicz przeszedł do Olimpii Grudziądz. Baran przeszedł na roczne wypożyczenie, natomiast Waszkiewicz tylko na pół sezonu.

Krzysztof Baran trafił do Jagiellonii rok temu za 20 tyś euro. Wcześniej bronił barw Chojniczanki Chojnice. W 33 meczach puścił 34 gole. Przed Chojniczanką grał w UKS SMS Łódź. W koszulce Jagiellonii rozegrał 3 spotkania w Ekstraklasie i 2 w Młodej Ekstraklasie.  Zimą 2012 został wypożyczony do Ruchu Radzionków. Tam rozegrał tylko jedno spotkanie, jednakże przez ponad 1,5 miesiąca leczył kontuzję.

Adam Waszkiewicz to wychowanek A-klasowej drużyny Huragan Pisz. Latem 2011 roku został włączony do kadry zespołu Jagiellonii występującej w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy. Tam rozegrał 3 mecze. Środkowy obrońca nie ma za sobą udanego sezonu, bowiem przez ponad pół roku pauzował z powodu urazów.

Obaj piłkarze zostali pominięci przez Tomasza Hajtę i nie zostali zabrani na zgrupowanie do Słowenii...



// PS. Wypożyczenia na pół-sezonu są możliwe dzięki "PES2012 ML_Editor"  - jakby ktoś miał zamiar zapytać




// Mam też pytanie. Mam dodawać serie typu: "Kartki z historii" , "Wieści z wypożyczeń", "Wywiady z graczami, kibicami itp." ?
Jakoś tam co 2-3 kolejkę? Czy nie chcecie tego ?

[piuk11]

kolejne roszady. Brazylijczyk, kompletnie mi nieznany, ale czytam i widzę piękną przeszłość. na razie to jego jedyny atut na wejściu. Ormianin odchodzi. nigdy go jakoś nie ceniłem specjanie, a sumka spora. rodzi się pytanie, skąd Sandecja miała tyle kasy ?
cieszę się, że zatrudniłeś Protasiewicza. nareszcie ktoś postawi na młodego zawodnika i być może wykreuje przyszłą gwiazdę, a co ważniejsze w końcu załata dziurawą lewą obronę repr. Polski?

co do notek, to nacisk kładź na te historyczne

[skieta]

Ezequias to dobre posunięcie, patrząc na przeszłość tego piłkarza. FC Porto, Bukareszt, brzmi ładnie. Szkoda Arzumanyana, ale skoro gra nim nie przynosi dla Ciebie skutków, to niech w Nowym Sączu poszerza swoje możliwości. Sendecja ładnie zapłaciła, jak na pierwszo ligowy zespół. 880 kafli drogą nie chodzi 
Fajna sprawa z wypożyczeniami na pół sezonu, trzeba kiedyś spróbować.

[RoGalos]

Twój nowy nabytek doświadczenie ma duże. Pytanie tylko czy rzeczywiście umiejętności są równie duże, aby mógł być dla Ciebie wzmocnieniem. To się okaże już w spotkaniach. Poza tym widzę iż sporo zawodników opuściło klub idąc na wypożyczenie. Mogą być z tego tylko i wyłącznie plusy. Zyskają doświadczenie, a u Ciebie i tak zbytnich szans na grę pewnie by nie mieli. Dobrze natomiast,że odpuściłeś sobie Boenischa..nie pasuje do Jagi zupełnie w mojej opinii : )

[thekrzychu]

Kilka informacji odnośnie mojej gry:

Składy Ekstraklasy na dzień wczorajszy są zaktualizowane. 1 Liga Polska nie. Ligii zagraniczne też mam gdzieś. Zaktualizowałem sobie tylko Liverpool, ale nic poza tym.
 Będę grać sezon 2012/2013 ale jeszcze z Cracovią i ŁKSem w Ekstraklasie.
Poziom: Professional   Czas: 10 minut  . Wspomagacze wyłączone.


Kadra na rundę jesienną sezonu 2013/2012
(Numer, Imię i nazwisko, wiek, narodowość)

Bramka:
1.   Jakub Słowik   21 lat   
30.   Łukasz Skowron   21 lat   
33.   Tomasz Ptak   20 lat   

Obrona:
2.   Filip Modelski   19 lat   
3.   Luka Gusić   21 lat   
4.   Ugochukwu Ukah   28 lat   
15.   Thiago Rangel Cionek   26 lat   
16.   Luka Pejović   27 lat   
17.   Alexis Norambuena   28 lat 
22.   Ezequias   31 lat   
24.   Tomasz Porębski   20 lat   
32.   Adam Radecki   18 lat   
34.   Jonatan Straus   18 lat   


Pomoc
5.   Tomasz Bandrowski   27 lat   
6.   Dawid Plizga   26 lat   
7.   Maciej Makuszewski   22 lata   
8.   Tomasz Kupisz   22 lata   
11.   Nika Dzalamidze   20 lat   
14.   Adam Dźwigała   16 lat   
18.   Łukasz Tymiński   21 lat   
20.   Maciej Gajos   21 lat   
23.   Damian Kądzior   20 lat   
29.   Tomáš Jirsák   28 lat   
31.   Ermin Seratlić   21 lat   


Atak:
12.   Mamuka Gongadze   26 lat   
21.   Tomasz Frankowski   38 lat   
28.   Paweł Tarnowski   22 lata   
40.   Karol Mackiewicz   19 lat   

Na brązowo piłkarze z Młodej Ekstraklasy...

Podsumowanie: 27 zawodników. Średnia wieku: 23 lata.

Kapitan:
Tomasz Frankowski

Wice-kapitanowie:
Tomasz Kupisz, Thiago Cionek, Alexis Norambuena, Damian Kądzior

Na wypożyczeniach:

BR   Krzysztof Baran   22 lata         ŁKS Łódź
ŚO   Adam Waszkiewicz   19 lat         Olimpia Elbląg
LO   Mateusz Protasewicz   20 lat          Ruch Radzionków
ŚP   Grzegorz Arłukowicz   20 lat         Kolejarz Stróże
OP   J.Balogun Kayode   19 lat         Dolcan Ząbki
LWF   Marko Cetković   25 lat         FC Buriam United
ŚN   Jan Pawłowski   19 lat         Termalika Bruk-Bet Nieciecza

[RoGalos]

Może być ciekawie. Kilku obcokrajowców, reszta to gracze z Polski no i cóż. Zobaczymy na co Was stać. Nie jesteście głównym faworytem do mistrzostwa, ale w tej naszej dziwnej lidze wszystko może się zdarzyć więc zobaczymy. Żaden wynik mnie nie zdziwi tak naprawdę. Czekam na pierwszy mecz ligowy.

[thekrzychu]

REJESTRACJA lub LOGOWANIE



91' Piotr Grzelczak
84' Tomas Jirsak    91' Alexis Norambuena



Na rozpoczęcie ligowych zmagań Jagiellonia Białystok udała się na PGE Arena Gdańsk by zagrać tam z miejscową Lechią. Zapowiadał się ciekawy mecz, bowiem nikt nie oczekiwał przesadnej jednostronności żadnej z drużyn. Obaj trenerzy zdecydowali się na podobne formacje 4-5-1 przechodzące w 4-3-3. Zarówno Tomasz Hajto jak i Bogusław Kaczmarek nie mogli skorzystać z trójki piłkarzy, którzy narzekają na drobne urazy. Poza kadrą meczową Jagiellonii znaleźli się Cionek, Gongadze i Tymiński, natomiast po stronie Lechii - Janicki, Bąk oraz Nowak.

Pierwsza połowa nie należała do najlepszych w wykonaniu obu drużyn pod względem widowiskowym. Można powiedzieć, że przez cały mecz trwała niezwykła wojna taktyczna obu drużyn. Linie pomocy i obrony obu drużyn grały bardzo blisko siebie, więc nikt nie miał czasu ani miejsca na wykonanie dobrego dogrania, ani oddania strzału na bramkę. Pierwsze 45 minut to głównie nudna kopanina w środkowej strefie boiska i tylko jedno uderzenie na bramkę przeciwnika. W 43 minucie meczu po dośrodkowaniu Piotra Brożka niecelnie główkował Razack Traore. Po przerwie meczowej obie drużyny pozytywnie nastawione i bardzo zmotywowane chciały przechylić szalę zwycięstwa na własną korzyść i zaczęły grać bardziej ofensywniej. W 56 minucie zobaczyliśmy pierwszy groźny strzał po stronie Jagiellonii. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Dzalamidze, głową strzelał Ugo Ukah, ale piłka minimalnie minęła słupek bramki strzeżonej przez Sebastiana Małkowskiego. Dwie minuty później żółto-czerwoni mogli mówić o sporym farcie. Brożek zagrał górną piłkę w okolice pola karnego, Grzelczak zgrał głową do wbiegającego na czystą pozycję Łukasza Surmę. Kapitan Lechii uderzył bardzo mocno, ale całe szczęście piłka trafiła w poprzeczkę. Prawie, że identyczną sytuacją oglądaliśmy w 66 minucie tyle, że po drugiej stronie boiska. Tomasz Kupisz zgrał piłkę w kierunku Dzalamidze, ale gruziński ofensywny pomocnik w momencie oddawania strzału poślizgnął się i piłka poszybowała nad poprzeczką. W 84 minucie Piotr Wiśniewski spróbował uderzenia z dystansu, ale Łukasz Skowron pewnie złapał futbolówkę. W 91 minucie Lechia wyszła z groźną kontrą. Prostopadłą piłkę w pole karne od Andreu dostał Wiśniewski, minął golkipera Jagi i po chwili upadł na murawę będąc "wykoszony" przez Norambuenę. Reprezentant Palestyny obejrzał czerwoną kartkę, a do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł Piotr Grzelczak. Napastnik Lechii uderzył bardzo mocno, jednakże piłka trafił w obramowanie bramki. Niebywałą okazję w doliczonym czasie gry zmarnował snajper Władców Północy, który najwyraźniej nie wytrzymał presji i gry nerwów. Chwilę później sędzia zakończył to spotkanie i drużyny podzieliły się punktami.


Zawodnik meczu: Luka Pejović
Skrót meczu: REJESTRACJA lub LOGOWANIE

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

[Munez19]

Pierwsze 45 minut można powiedzieć że nie było nic warte, natomiast druga odsłona spotkania przyniosła kibicom dużą dawkę emocji. Najpierw strzał w poprzeczkę, potem poślizgnięcie się Dzalamidze, a na koniec strzał z rzutu karnego, który nie znalazł drogi do bramki. I jeszcze ta czerwona kartka, ech ten mecz mógł potoczyć się znacznie lepiej, ale taka jest polska piłka ( nie mam jej nic za złe ).

[skieta]

Ajajajaj. Szkoda niewykorzystanego karnego. Celny strzał z pewnością dałby Wam trzy punkty. Dobra postawa jednej i drugiej drużyny i stąd remisowy wynik. Ważne, że wpadł chociaż 1pkt.

[thekrzychu]

Ajajajaj. Szkoda niewykorzystanego karnego. Celny strzał z pewnością dałby Wam trzy punkty. Dobra postawa jednej i drugiej drużyny i stąd remisowy wynik. Ważne, że wpadł chociaż 1pkt.

[arek16lks]

Ajajajaj. Szkoda niewykorzystanego karnego. Celny strzał z pewnością dałby Wam trzy punkty. Dobra postawa jednej i drugiej drużyny i stąd remisowy wynik. Ważne, że wpadł chociaż 1pkt.

Hahahha, to ci sie udalo.

Mecz jak każdy w pierwszej kolejce, obie drużyn się badają. Dlatego więc było sporo zamieszania w środku pola. Każda z drużyn miała jakieś tam sytuacje, lepsze lub te gorsze. Pod koniec spotkania dużo lepiej grali gospodarze, i mogli wygrać dwa do zera. Najpierw strzał z daleka obronił Skowron, a następnie Lechia nie wykorzystała rzutu karnego. Grzelczak trafił tylko w szkielet bramki. Piękna ta grafika. Na prawdę "cud- miód"

[skieta]

czemu mi się jebło, że Lechią grasz ? XD