po kolejnych kilku meczach doszły mi kolejne odczucia.
na +
+ kiedy akcja idzie skrzydłem do wrzutki, to zawodnik z piłką, kiedy dobiega na miejsce nie jest osamotniony i w pole karne wbiegają napastnicy, więc jest komu podać
na -
- w 13 po wciśnięciu wybicia obrońca wybijał piłkę z pola karnego możliwą najbezpieczniejszą luką - na aut, na rożny, do linii środkowej. Nie ważne gdzie, ważne, że bezpiecznie. Tutaj spotkałem się z tym, że obrońca wykopuje, byle wykopać (zazwyczaj celuje do środka boiska) i trafia nieraz w swojego, czego efektem są piękne samobóje.
- bramkarze wychodzą do akcji sam na sam i w innych sytuacjach, gdy im każę jakby chcieli a nie mogli
- zawodnikom, do których leci podanie tak bardzo chce się grać, że czacha dymi. Nie chce im się podbiegać do piłek (w 75% sytuacji) i wyprzedza ich przeciwnik, który akurat był metr za ich plecami.
- czasami zdarzają się przyjęcia piłki na dwa metry, ale częściej na metr (tak, wiem jest specjalny przycisk, ale nie zawsze jest czas i wolny palec, żeby go wcisnąć)
- "swoi" zawodnicy robią wszystko, żeby nie przeciąć podania nie do nich, nawet jeżeli leci ono do przeciwnika
- system nie łapie jeszcze sytuacji, w której chcę delikatnie podać na dobieg swojemu, który jest metr ode mnie. W efekcie piłkę dostaje koleś 10-15 metrów dalej kryty przez dwóch
- podania nawet na basic są strasznie niedokładne. wystarczy delikatnie nie dokręcić analoga i już piłka zamiast w lewo leci po skosie w dol do faceta na spalonym/krytego/który jest strasznie daleko, co skutkuje tym, że w najlepszym wypadku akcja/kontra traci dynamikę i trzeba ją budować od nowa, a w najgorszym przeciwnik przejmuje piłkę i leci z kontrą na bezradnie wychodzącego bramkarza
- zawodnikom zdarza się "zawiesić" po przepchnięciu albo niespodziewanym przejęciu piłki, przez co albo robi się groźnie albo mamy szczęście i nasz w porę odzyskuje świadomość