Najlepsza seriaZizou wciąż czaruje! 4 – aż trudno w to uwierzyć, ale jest to najdłuższa seria zwycięstw Realu Madryt w sezonie 2005/2006 - bilans zawstydzający jak na
Królewski klub.
W pojedynku z Celtą istniał tylko jeden zespół, a kibice zobaczyli efektowną grę na czele z kapitalną bramką genialnego
Zizou. Strzelił również Ronaldo, dla którego była to 5 bramka w 4 kolejnym meczu. Prognostyk przed nadchodzącym hitem 26 kolejki Primera Division z Deportivo i wyczekiwanym finałem Pucharu Króla z Barceloną jest optymistyczny.
Właśnie takiej gry z rywalami tego pokroju oczekują kibice
Królewskich od
Galácticos. Real nie dał nic dopowiedzenia przyjezdnym z Vigo, prezentując futbol, do którego przyzwyczaił kibiców na całym świecie. Pierwsza bramka spotkania mogła paść już po 180 sekundach gry. Będący ostatnio w świetnej formie - David Beckham, zagrał na 16 metr do Ronaldo, a ten jednym przyjęciem piłki ośmieszył stopera Celty - Méndeza - i mocno uderzył z pola karnego, lecz świetną interwencja nogą zatrzymał go José Manuel Pinto. W 15. minucie mieliśmy niemal kopię sytuacji z 3. minuty. Beckham fantastycznym podaniem z pierwszej piłki odnalazł w polu karnym Ronaldo, a Brazylijczyk technicznym uderzeniem wpakował piłkę przy dłuższym słupku bramki Pinto – akcja godna
Królewskich. Nie minęło 5 minut, a fani
Blancos musieli ponownie wstać z miejsc, by tym razem oklaskiwać fantastyczną bramkę Zidane'a!. Po krótkim oddaleniu zagrożenia przez Méndeza, rozgrywający Realu zdecydował się na uderzenie z pierwszej piłki z okolic 20 metra i ta fantastycznie wylądowała przy prawym słupku bezradnego Pinto! (
0:47) W następnych minutach genialny Francuz pozwolił sobie również na swoje firmowe zagranie, mijając fatalnego Méndeza ruletą (
1:03), co wywołało oczywiście aplauz widowni na Bernabéu. Po 30 minutach gry Real spuścił nieco z tempa, schodząc na przerwę z dwubramkowym prowadzeniem.
A po niej ochotę na swoją drugą, a trzecią w meczu bramkę miał Ronaldo. Napastnik
Canarinhos otrzymał znakomite podanie z głębi pola i z obrębu pola karnego oddał strzał lewą nogą, lecz Pinto po raz drugi tego dnia świetnie interweniował nogą. Goalkeeper Celty swą kapitalną dyspozycję w tym meczu potwierdził w 79. minucie. Najpierw wykazał się niesamowitym refleksem, parując na poprzeczkę strzał Zidane'a z kilku metrów, a następnie ganialną interwencją obronił dobitkę Francuza szczupakiem niemal z linii bramkowej! To po prostu trzeba zobaczyć na dołączonym skrócie! (
1:23) Graczy Celty stać było tylko na jedno uderzenie, gdy w 89. minucie po wielkiej nieporadności Helguery i Carlosa, wprowadzony wcześniej Baiano stanął przed Casillasem, który świetnym wyjściem zapobiegł utracie bramki.
Nadchodzi decydujący tydzień dla ekipy
Los Blancos. W środę Real podejmie trzecie w tabeli Deportivo La Coruña, do którego traci 6 pkt. Jeżeli
Królewscy myślą o jak najlepszym zakończeniu ligi muszą to spotkanie wygrać. Natomiast w niedzielę mecz, którego nie trzeba reklamować! Finał Pucharu Króla z Barceloną, która jest już oficjalnie Mistrzem Hiszpanii po raz drugi z rzędu. Czy po tak fatalnym sezonie uda zgarnąć się trofeum, które da jakąkolwiek osłodę kibicom Realu...?
Wyniki 21 kolejki La Liga/Tabela La Liga: