Ale widzę, że ty wiesz o wszystkim lepiej. Wiem jaki jest Pes i jaki był. A Messi i Ronaldo to tylko cząstka zespołu. Ale ty uważasz ze jeden gość może wszystko. To ty chyba nie wiesz jak grac w tego pesa, albo nie grałeś jeszcze z nikim poważnym. Powodzenia.
Nie chcę się kłócić ale jak widzę nie docierają do ciebie racjonalne argumenty. Ostatnia próba, jak teraz też nie pojmiesz, to żyj dalej w swoim świecie.
Dwóch graczy o podobnych umiejętnościach, jeden wybiera Olimpiakos drugi Barcelone, pomijamy handicap i inne body balance i skupiamy się na jednej obrazowej sytuacji, np. schodzisz z prawego skrzydła, bo wiesz z "której klepki" wchodzi i uderzasz Messim, analogicznie podobną sytuację masz Mitroglou, i tu pojawia się magiczna różnica, której nie możesz pojąć, czyli atrybuty, bo tak od czegoś one są za coś odpowiadają, w tym wypadku wykończenie akcji 2 zawodników 95 vs 82....i dziecinne pytanie, który strzeli więcej bramek.
. Myślisz, że ludzie dla zabawy biorą Barce lub Real? biorą
bo w przypadku opisanej sytuacji detale w postaci atrybutów są często wykładnią tego kto wygrywa mecz. Fakt, że czasem ograsz jakiegoś Kowalskiego i zlejesz go Arabią Saudyjską ale nijak się to ma do rzeczywistości, bo pewnych barier nie pokonasz, i nie wynika to z tego co ja wiem lepiej czy nie, tylko z suchych faktów.
czasem i psu jajca błysną i na loterii mozna wygrać