Spoiler for Hiden:
@Daro.:
Fajnie, że udało Ci się wytrwać tak długo, szacunek za rozegranie i opisanie całego sezonu. Bardzo mało jest obecnie tak długich karier, tym bardziej należą Ci się pokłony. Mam nadzieje, że będzie kontynuował przygodę z Wisłą, już z nowym trenerem.
Dzięki. Będę
@espon:
Brawo za całokształt i powodzenia dalej! Obyś wytrzymał jeszcze kilka takich sezonów!
Taki mam plan
99# 20.05.2013Wiślackie podsumowanie sezonu 2012/2013
„Biała Gwiazda” zakończyła swoje występy na boisku w tym sezonie. Warto więc przeanalizować jak wyglądały rozgrywki 12/13 w wykonaniu byłych już podopiecznych Franciszka Smudy. Rozłożymy na czynniki pierwsze osiągnięcia i styl Wisły, wyróżnimy i zganimy poszczególnych zawodników oraz przypomnimy co działo się wokół klubu w ciągu minionych, intensywnych dziesięciu miesięcy.
Zaczynamy od wyniku sportowego. Jako, że krakowska drużyna przed rozpoczęciem rozgrywek była typowana do zajęcia co najwyżej piątego-szóstego miejsca – końcowa pozycja Wisły w tabeli Ekstraklasy jest szczególnym wyczynem. Ekipa spod Wawelu okazała się – po wielu ciężkich bojach – drugą siłą w lidze, choć długo Wiślacy stabilizowali zwycięską formę. Niemniej jednak wicemistrzostwo to sukces. Natomiast udział „Wisełki” w tegorocznym Pucharze Polski może przemilczymy, bo nasz ukochany klub odpadł tam już w pierwszej rundzie.
Drugi aspekt, który omówimy to sposób gry piłkarzy z zespołu ze stolicy Małopolski. Wisła prowadziła piłkę szczególnie w środku pola, dopiero w drugiej części sezonu uaktywniła się w możliwości zagrożenia bramce przeciwnika ze skrzydeł jak i stałych fragmentów. „Biała Gwiazda” działała na murawie szybko, nie bojąc się pressingu. Już dzisiaj można powiedzieć, że zadaniem nowego trenera będzie jeszcze większe przybliżenie się do oczekiwanego wzorca, czyli starej, dobrej i najlepszej krakowskiej piłki, gdzie to my dominujemy, a rywal się chowa.
Kolejną sprawą są indywidualne laurki i rózgi dla zawodników. Przedstawmy to tak: grupa najlepszych, solidnych przez cały rok, tych z wahaniami formy oraz tzw. „niewypały”. „The Best” to wiadomo – Marcelo Sosa oraz Paweł Brożek. Król asyst i Król strzelców. To głównie dzięki nim Wisła zdobyła największą ilość goli w Ekstraklasie, jak również przy dużym ich udziale – nie wystąpiła w spotkaniu, w którym nie padła ani jedna bramka. Równi przez cały czas byli Głowacki, Stjepanovic, Chrapek i Boguski. Ze zmieniającą się dyspozycją zmagali się za to Stilic, Piccini i Frąckowiak. Warto wyróżnić też „szaraczków”, którzy ogólnie i przeważnie odwalali dobrą robotę, takich jak Burliga, Piotr Brożek czy Bikana. Nie popisali się Guerrier, Mastriani i Straus. Oni na pewno odejdą, a niewiadomymi wciąż są Uryga, Czekaj, Sarki oraz Lucas Diaz.
Ostatnim elementem naszego podsumowania będą sprawy, które bezpośrednio nie są związane z kopaniem futbolówki. Wiadomo – z klubem pożegnał się „Franz”, a w październiku minionego roku na nowego prezesa wybrano Jakuba Jarosza. Latem pracę z klubem zaś zakończy na własne życzenie Andrzej Czyżniewski. Z ważnych spraw trzeba też podkreślić przenosiny Wisły na codzienne zajęcia do Myślenic, gdzie od pół roku stoi już okazała baza treningowa.
Zakończymy ten tekst, pochwalając samych siebie. Przez cały rok byliśmy z Wami na każdym meczu Wisły, pisaliśmy o najgorętszych sprawach klubu i przedstawialiśmy rozmowy z zawodnikami, trenerami oraz prezesem. Bądźcie koniecznie z nami dalej, bo w następnym sezonie znów będziemy zapowiadać, referować, relacjonować i przepytywać – naturalnie wszystko i wszystkich związanych z Wisłą Kraków.