Spoiler for Hiden:
@thekrzychu:
Mam nadzieję, że to tylko pomyłka z Twojej strony, bo nie wiem w jakim celu nadawałbyś zmyślone imię prawdziwemu zawodnikowi
Już poprawione
106# 16.07.2013„Chcemy zgarnąć wszystko”
Kazimierz Moskal zna wartość swojej drużyny i wierzy, ze to może być sezon „Białej Gwiazdy”: „Jest szansa na Ligę Mistrzów, trzeba powalczyć o mistrzostwo i jak najdłużej grać w Pucharze Polski”. O oczekiwaniach na zbliżający się piłkarski rok oraz o wielu innych sprawach porozmawialiśmy z nowym trenerem Wisły Kraków.
Jest pan w Wiśle – jako trener – po raz drugi. Tym razem otrzymał pan duży kredyt zaufania. Czuje pan, że buduje się to coś autorskiego, wedle pańskiej receptury?Bardzo dobrze czuję się w Wiśle. Całe lato pracujemy, by – tak jak obiecałem – grać efektownie, jak za starych, dobrych lat. Mamy szeroką kadrę, solidne miejsce do treningów i nadchodzący napięty terminarz, co motywuje do działania.
To już jest ten czas, by Wisła znów rządziła w Polsce? Takim symbolem tego wracającego procesu były głośne transfery za sprawą pieniędzy właściciela?Powiem tak: chcemy zgarnąć wszystko. Jest szansa na Ligę Mistrzów, trzeba powalczyć o mistrzostwo i jak najdłużej grać w Pucharze Polski. Warunki do tego mamy. Co do wzmocnień – jestem z nich bardzo zadowolony.
Może pan rozwinąć kwestię jakości transferów?Nie tylko sprowadziliśmy zawodników na najbardziej „potrzebne” pozycje, ale dodatkowo wykorzystaliśmy kilka okazji. Mam ten komfort, że będę mógł rotować składem w przypadku niedyspozycji danego piłkarza lub braku formy któregoś z Wiślaków.
Sprowadził pan bramkarza, obrońcę, trzech pomocników i napastnika. Czyli można z tego wywnioskować, że nastawia się pan na grę ofensywną?Tak jak mówiłem, mamy zamiar grać dobrą, krakowską piłkę. Dlaczego bardziej wzmacnialiśmy atak niż defensywę? To proste: w obronie mieliśmy komplet zawodników. To specyficzna formacja na boisku, wymaga zgrania i jest w niej trochę mniej rotacji.
Który z pańskich zawodników jest pana zdaniem najlepszy?Marcelo Sosa. Zawodnik kompletny, pragnę go jak najdłużej zatrzymać w drużynie. Chcę tutaj przy okazji podziękować panu Smudzie, bo to on rozwinął jego talent i zostawił mi porządną drużynę.
Kapitanem w Wiśle zostaje Arek Głowacki?Oczywiście. To najbardziej waleczny i charyzmatyczny piłkarz Wisły. Jego zastępcą będzie Paweł Brożek, gdy obaj nie zagrają, opaskę kapitańską przejmie Piotr – brat Pawła – bądź Rafał Boguski albo Łukasz Garguła. Chciałem, by tymi „rezerwowymi” kapitanami byli Polacy, to taka tradycja, że „przywódcą” drużyny jest zawodnik z kraju, w którym występuje klub.
Zrobiła się teraz wśród Wiślaków całkiem duża grupa piłkarzy zagranicznych. Nie grozi to załamaniem atmosfery w szatni?Nie, ponieważ sprowadzaliśmy piłkarzy nie tylko patrząc na umiejętności czysto piłkarskie, ale i na charakter. Aktualna kadra Wisły to zgrana i dobrze dogadująca się na boisku drużyna. Nikt nie wymaga od nich, by poza strukturami klubu byli najlepszymi przyjaciółmi, choć widzę, że chłopaki się lubią i mają ze sobą dobre relacje.
Na koniec, panie trenerze – życzymy samych sukcesów z Wisłą. Proszę jeszcze powiedzieć, jak radzi sobie pana syn, Kamil?Dziękuje. Kamil aktualnie reprezentuje barwy IV-ligowego Górnika Mysłowice. Niedawno znalazł się na zakręcie, ale postanowił dalej grać w piłkę, to mu sprawia radość. Nieważne na jakim szczeblu występuje – jestem z niego dumny. Ważne jest, by wychodzić z kryzysów.