Wymyślili 'Bitwa o Anglię' czyli mecz pomiędzy Chelsea a Man Utd chyba?
Przynajmniej autorzy tej nazwy mieli na tyle rozumu, by meczów pomiędzy tymi drużynami nie nazywać derbami.
I skończmy już ten temat Gran Derbi czy nie Derbi... nie podoba wam się, że nazywają ten mecz Gran Derbi czy nawet El Clasico przykro mi, ale tak było, jest i będzie.
Nie rób z igły wideł, bo dobrze wiesz, że nikt się tu nie przyczepia do nazwy El Clasico, tylko do mylnego zastosowania słowa "derby", którego tylko z sobie znanych powodów nie chcesz dostrzec.
Czyli lecimy wedle "genialnego" ( to ironia ) planu Mou ; > Bronimy się i długa piła na Ronaldo. Barca nic nie gra , ale to co Real czyni dzisiaj to parodia.
Cali barceloniści. Kiedy w meczu są zwyczajnie słabsi, zrobią wszystko oprócz przyznania wyższości rywala. Słyszałem, że po meczu przyczepiono się do sędziego, bo nie chuchał i dmuchał na pasiastych... Jak tu się nie oprzeć wywleczeniu na wierzch po raz kolejny etykiety "panienki"? To boisko, nie salon odnowy biologicznej.
Wierni po porażce i dumni po zwycięstwie, to My - zjednoczeni siła jest w braterstwie.
Wiesz, jakoś słabo ten tekst pasuje do obecnej fanowskiej sytuacji twojego ulubionego klubu.
A chyba w pierwszej połowie Mourinho dając wskazówki swoim piłkarzom, wyciągnął prawą rękę do przodu. Wyglądało tu zupełnie jak pozdrowienie hitlerowskie
Patrząc na dawną sytuację polityczną w Hiszpanii - prawica to w Barcelonie. ;p
Nazywajmy mecze MU z Liverpoolem derbami Europy, bo to też utytułowane kluby, ich kibice również się nienawidzą, a przy okazji leżą kilka razy bliżej od siebie niż Madryt i Barcelona. Eit w felietonie dziwił się, dlaczego finału LM pomiędzy LFC a Milanem nie okraszono takim mianem, nie nazwano go nawet "meczem, który trzeba obejrzeć" i ja się z nim zgadzam.