1. Mecz porywający nie był, więc wole poczytać o urazie Messiego, niż o kopaninie.
Ekhem.
"Od tego są inne artykuły. W pomeczówce, jak sama nazwa wskazuje, powinno się pisać głównie o meczu [jego przebiegu]."
2. Nic nie pisałem o Barcelonie, hmm? Aa.. I jak pisze o jakichś plotkach transferowych danego klubu, to znaczy, że jestem właśnie za nim?.. W takim razie nie świadomie jestem za drużynami z całego świata..
Sprawiałeś wrażenie fana City. Pamiętam dobrze, bo niejedna osoba nazywała cię sezonowcem tego zespołu.
3. Nadal się nie rozumiemy..
Jeśli piszesz jedno, a myślisz drugie, a potem jeszcze wrzucasz mi, że niby nie czytam ze zrozumieniem, to trudno się dziwić.
Nigdzie nie napisałem, że Messi odniósł gorszą lub cięższą kontuzje niż Serb, tylko że wyglądało to równie groźnie, a lekarze klubowi rentgena w oczach nie mają.
I znowu:
"A jeżeli skręcone kolano (dzisiaj mija rok przerwy, nie licząc kilku krótkich powrotów do gry) wygląda dla ciebie tak samo groźnie jak siniak [stłuczenie], to nie mam więcej pytań."
Zdjęcie jest wyżej.
4. No niestety rozczaruję Cię, bo oglądam mecze United.
Rozczarowałeś mnie tym, że oglądasz je tak, że nic z nich nie wyciągasz. Opinia pozostaje opinią, nic mi do twojego zdania - problem w tym, że twoje często są sprzeczne z prawdą, a to już jest żałosne. Nie wiem, co trzeba robić podczas oglądania meczów MU (może spać) żeby nie zauważyć, że gra on jako cofnięty napastnik bądź rozgrywający i krytykować go za niezbyt wysoką ilość bramek.
Na identycznej pozycji grał Scholes 10 lat temu, ale skąd ty możesz o tym pamiętać.
Zazdroszczę ci wolnego czasu/braku innych zajęć, że oglądasz mecze drużyny, która obchodzi cię tyle, co nic. Naprawdę.
ale gdyby nie marnował tylu sytuacji stu procentowych, miałby około 13 trafień.
No i co z tego? Mówisz tak, jakby on jeden na świecie marnował sytuacje podbramkowe.