Alexis gra równo od początku tego sezonu i to jest zasługa Taty, który dodał mu pewności siebie i potrafi go wykorzystywać. Już dawno nie było takiego bogactwa w ataku. Neymar, Alexis i Pedro genialna forma, a do tego dochodzi Messi i Cesc, którego pozycja nie jest do końca określona. W tej sytuacji ja bym z Atletico Messiego wystawił dopiero na 2 połowę, tym bardziej, że w roi się tam od rzeźników, którzy polują na jego nogi. Mieć takiego zawodnika na podmęczonego rywala, to skarb. Niestety w Barcelonie jest hierarchia i to nie forma decyduje o tym, kto gra. Smutne.