Arkadiusz Onyszko, jak wynika z naszych informacji, już doszedł do porozumienia z Wisłą Kraków i od nowego sezonu będzie prawdopodobnie bramkarzem Białej Gwiazdy. Potwierdził to jeden z prominentnych działaczy Odry Wodzisław.
Mario Bueno, strzelec 5 goli dla wodzisławian, też ma oferty z klubów polskich i zagranicznych. Zainteresowanych nie odstrasza nawet klauzula odstępnego za Brazylijczyka - 800 tys. euro. Czołowe zespoły naszej ekstraklasy mają na swojej liście życzeń Kamilów: Glika i Wilczka z Piasta. Zaczynają się łowy na zawodników drużyn zagrożonych spadkiem.
Odra przetrwa nawet koniec świata - wita nas oficjalna internetowa strona klubu. Jednak hasło to trudno uznać za prawdziwe. Degradacja oznacza upadek wielkiej piłki w Wodzisławiu. Z ostatniego zimowego zaciągu, z którego Odra była taka dumna, nie zostanie nikt.
To samo po ewentualnym spadku czeka Piasta i Arkę. A menedżerowie i prezesi klubów szukających wzmocnień już zacierają ręce. Pojawia się bowiem szansa uzupełniania kadrowych braków i podniesienia jakości tanim kosztem. Wyławianie piłkarzy z drużyn opuszczających ekstraklasę oznacza po prostu preferencyjne ceny. Żaden ze spadkowiczów nie będzie bowiem w stanie utrzymać budżetu na dotychczasowym poziomie.
W Wodzisławiu, gdzie obecnie mają 9,5 mln zł na sezon, już mówi się, że 3 mln zł w I lidze będzie szczytem marzeń. W przypadku Piasta sprawa wygląda identycznie. Tam z 11 mln zł zostanie niewiele ponad 3. W Arce wszystko będzie zależało od wkładu właściciela Ryszarda Krauzego, ale i tu środki na utrzymanie klubu w przypadku spadku gwałtownie się skurczą. Średnia miesięczna płaca w zespole pierwszoligowym w porównaniu z ekstraklasą zmniejszy się drastycznie: z 15 na 3 tys. zł.
Cały artykuł przeczytasz w sobotnim „Przeglądzie Sportowym".
źródło: sports.pl