Ale z Fulham to sędziowie też dali się popisać
Nie uznali słusznie zdobytej bramki Suareza, co mi się pierwszy raz przytrafiło w Premier League
Jeszcze te słupki Downinga i Hendersona ahhh
Szkoda straconych trzech punktów, bo top four się powoli oddala, tym bardziej, że Fulham w tym sezonie nie gra powalająco. Widać w środku pola brak Gerrarda i Lucasa, bo ten Spearing to jakaś porażka. Mnóstwo nie celnych podań, mało odbiorów (zarobił czerwień w meczu z Fulham). Denerwuje mnie jeszcze ten Carroll. Strasznie wolny, nie umie dobrze dograć piłki sądzę, że na jego miejscu powinien grać Kuyt. Z Fulham dobrze bronił Reina, chociaż przy golu się nie popisał. Liverpool zbyt dużo swobody dawał im w środku pola więc ci strzelali z dystansu. Jeden strzał Dempseya był nawet w poprzeczkę.
Mam nadzieję, że przerwiemy w końcu tę passę czterech remisów na Anfield. Mimo, że remisowaliśmy ze Swanseą i Norwich to QPR trzeba już pokonać. Liverpool jest na prawdę mocną ekipą, pokazuje to w meczach z mocnymi ekipami, jednak ze średniakami brakuje nam trochę szczęścia.