Liverpool F.C. by Emilek1908 - Przerwa

[MattMiz]

Do łatwych spotkań to nie można tego meczu zaliczyć, ale udało Ci się wygrać dzięki Gotze.
Teraz ciężkie spotkanie z Czarnymi Kotami Cię czeka, ale pewnie spokojnie wygrasz

[Marcin14]

dobrze że dałeś rezerwowym dać sobie pograć mimo że twoje rezerwy to i tak pokonały mocne Man City i kolejna runda jest twoja a w niej spotkasz się z spadkowiczem

[Emilek1908]

12 kolejka ligowa

Liverpool rozstrzelał kolejną ekipę!

W 12 kolejce na Anfield przyjechała dziesiąta drużyna w ligowej tabeli - Sunderland. Od pierwszych minut wystąpił Glen Johnson, który od przyjścia Santona popadł w niełaskę. Być może dobrym występem w FA Cup przekonał do siebie Dalglisha?
Już w 3 minucie padła pierwsza bramka. Reus po ładnym rajdzie podaje w środek pola karnego do Abate, ten uderza od razu, z 8 metrów i piłka delikatnym lobem przeleciała nad próbującym interweniować Gordonem i wpada do bramki. Jednak już 2 minuty później mamy wyrównanie. Dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego Elsona. Obrońcy nie upilnowali w polu karnym El Mohamady'ego który głową z 7 metrów nie dał szans Reinie. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy w środek pola karnego dogrywa Maxi Rodriguez, Bramble próbuje wybić piłkę jednak przeszkodził mu w tym Gordon który podciął jego i Suareza który walczył o tą piłkę. Upadający obrońca gości dotknął piłkę a ta wturlała się do pustej bramki.
W 50 minucie Ozil podaje na 30 metr do Luisa Suareza. Ten niepilnowany przebiegł parę metrów i uderzył z ok. 22 metra. Gordon przy tym strzale nie miał nic do powiedzenia, piłka wpadła w okienko bramki gości. Piękna bramka Suareza! Już 3 minuty później po stracie piłki kapitalnie zawalczył Suarez, odebrał piłkę Angeleriemu i dograł do Abate. Włoch był niekryty na piątym metrze i strzelił niemal do pustej bramki. Z interwencją nie zdążył Gordon który musiał biec z drugiego słupka. W 73 minucie podaje Suareza z głębi pola do Ozila na wolne pole. Ten z pewnością wyszedłby sam na sam gdyby nie M'Bia który w polu karnym ściął Ozila z nóg. Sędzia bez wahania podyktował rzut karny dla gospodarzy a do piłki podszedł sam poszkodowany. Ładnym uderzeniem tuż przy słupku strzelił piątą bramkę dla Liverpoolu w dzisiejszym meczu. W 88 minucie Liverpool jeszcze dobił rywali. Suarez podał na skrzydło do Reusa, ten miał mnóstwo wolnej przestrzeni i zszedł do środka. Wyszedł sam na sam z Gordonem i z 7 metrów spokojnie przymierzył nie dając szans Gordonowi.
Liverpool nie dał szans więc kolejnemu rywalowi. W następnym meczu zmierzą się w Lidze Mistrzów z AS Monaco. W pierwszym meczu grupowym tych drużyn Liverpool pokonał Monaco 5:0.

Strzelcy:
3' I. Abate (M. Reus)
5' A. El Mohamady (Elson)
45'+ T. Bramble (gol samobójczy)
50' L. Suarez (M. Ozil)
53' I. Abate (L. Suarez)
73' M. Ozil (rzut karny)
88' M. Reus (L. Suarez)

Zawodnik meczu:


Luis Suarez (7.5) - W tym meczu cała drużyna Liverpoolu zagrała świetnie, jednak musiałem kogoś wybrać i padło na Urugwajczyka. Głównym powodem była piękna zdobyta przez niego bramka. Asystował jednak jeszcze przy golu Reusa. Ponadto po jego podaniu do Ozila, niemiecki piłkarz był faulowany i został podyktowany rzut karny. Po odejściu Torresa, nikt nie wyobrażał sobie bez niego Liverpoolu. Pojawił się jednak Suarez i to teraz on gra taką rolę. Wydaje się jednak, że Urugwajczyk nie zmierza nigdzie odchodzić.

[Marcin14]

po pierwszej połowie wynik nie był do końca pewny bo na tablicy widniał 2:1 ale za to co zrobiłeś w drugiej połowie to klasa
teraz poproszę taki wynik z Monaco

[Pikachu]

Ależ forma. Sunderland bez szans i nie wiem kto Cię zatrzyma . Oby nikt







PS. Reset prevention masz na ON? <ciekawość>

[Emilek1908]

PS. Reset prevention masz na ON? <ciekawość>

Nie, ale gram na amatorze na pół godziny i stąd takie wyniki ;]

4 kolejka fazy grupowej LM

Suarez ma patent na Monaco! Liverpool w 1/8 finału!!!

W 4 kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów Liverpool pojechał do Francji na spotkanie z AS Monaco. W pierwszym spotkaniu Liverpool nie dał szans Francuzom. W tym spotkaniu było podobnie...
W 10 minucie Abate podaje na wolne pole do Ozila, wydawałoby się, że Ozil do tej piłki nie dojdzie, ale fatalny błąd popełnia Puygrenier i niemiecki pomocnik przejął piłkę i z 7 metrów strzelił nad rzucającym się Ruffierem i piłka w siatce! W 27 minucie Gerrard podaje na 10 metr do Suareza, ten uderza w długi róg z pierwszej piłki i Ruffier bez szans!
W 75 minucie z rzutu rożnego dośrodkowuje Gerrard, najwyżej w górę wychodzi Subotić i uderza głową. Ruffier zdołał odbić tą piłkę lekko kolanem ale nie zapobiegł stracie bramki gdyż piłka i tak znalazła się w siatce. W 78 minucie Abate wymanerwował jak chciał Bonnarta i dograł na 11 metr do Suareza a Urus mocnym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans Ruffierowi. Na koniec, w doliczonym czasie gry Liverpool wyszedł z kolejnym atakiem. Przez jakiś czas bez skutku próbowali przedrzeć się przez obronę Monaco. W końcu jednak piłka trafiła na skrzydło do Abate, ten podał na środek do wbiegającego Suareza a Urugwajczyk z 6 metrów wpakował piłkę do bramki. Suarez zdobywa drugiego hattricka w meczach z AS Monaco w tym sezonie, ma patent na tą drużynę.
Liverpool zapewnił sobie już awans do 1/8 finału. Do końca zostały dwa spotkania. Liverpool ma komplet - 12 punktów zaś trzecie Monaco zgromadziło tylko 4 oczka. W następnym spotkaniu Liverpool na Anfield w lidze podejmie West Ham.

Strzelcy:
10' M. Ozil (I. Abate)
27' L. Suarez (S. Gerrard)
75' N. Subotić (S. Gerrard)
78' L. Suarez (I. Abate)
90'+ L. Suarez (I. Abate)

Zawodnik meczu:


Luis Suarez (7.5) - Drugie spotkanie z Monaco w tym sezonie, drugi hattrick. Widać, że ma patent na tą drużynę. Miejmy nadzieję, że w dalszych fazach Ligi Mistrzów będzie prezentował się tak nie tylko z francuskimi ekipami ale resztą zespołów także.

[Marcin14]

Suarez znowu hattrick i ten sam wynik
w LM rozegrałeś fantastyczne 4mecze i już po 4 kolejce możesz cieszyć się z awansu w 5 kolejce wystarczy remis i awans z pierwszego miejsca jest twój

[Lewy23]

w 12. kolejce zanotowałeś kolejne, wysokie zwycięstwo. Bramki w II połowie padały dosłownie, co kilka minut.
W Lidze Mistrzów niesamowicie (znów) zagrał Suarez - zdobywca 3 goli. Gerrard także nie spuszcza z tonu i potrafi jeszcze asystować. Jak na razie komplet punktów macie, teraz WHU, czyli taki niewygodny rywal.

[MasterCreati]

Nie wiem dlaczego ale nie pokazuje mi wszystkich screenów.
Mecze wprost genialne, Suarez nie do zatrzymania dla każdego zespołu jest katem. To zdjęcie już trochę nudne się zrobiła hehe

[Emilek1908]

13 kolejka ligowa

West Ham sprawił problemy, ale nie dał rady Liverpoolowi!

W 13 kolejce na Anfield przyjechała drużyna West Hamu - czyli zespół który dla wszystkich drużyn potrafi być niewygodnym rywalem.
I tym razem nie było inaczej. Ten mecz mógłby się skończyć zupełnie inaczej gdyby przy wyniku 0:0 Subotić po strzale Obinny nie wybił piłki z linii bramkowej, i gdyby McCarthy zamiast w poprzeczkę, trafił w światło bramki.
Liverpool przed przerwą miał nie małe problemy, żeby czasami stworzyć sobie dobrą sytuację. Ciekawi jesteśmy co Dalglish powiedział zawodnikom po przerwie bo Ci zagrali zupełnie inaczej czego rezultatem były dwie bramki.
W 55 minucie dośrodkowanie z prawej strony Reusa, piłka po odbiciu się od ziemi trafiła wprost pod nogi Abate który wolejem z około 10 metrów pokonał Greena. W 64 minucie Abate spokojnie poradził sobie na skrzydle z Kovacem, i dograł po ziemi na drugą stronę pola karnego. Tam był Maxi Rodriguez który z 6 metrów wpakował piłkę do niemal pustej bramki bowiem Green nie zdołał dobiec na drugi słupek. Wiadome jest, że nie zostawiłby wolnego słupka włoskiemu graczowi LFC przez co Maxi miał otwartą drogę do bramki.
Liverpool wygrał kolejne spotkanie i nadal jest oczywiście liderem. Chelsea ma nadal 2 punkty straty. W 14 kolejce Liverpool pojedzie do Londynu na spotkanie z Tottenhamem.

Strzelcy:
55' I. Abate (M. Reus)
64' M. Rodriguez (I. Abate)

Zawodnik meczu:


Ignazio Abate (7.0) - W drugiej połowie to on głównie rozruszał drużynę Liverpoolu. Najpierw zdobył bramkę którą ruszył do boju Liverpool a następnie asystował przy golu Maxi Rodrigueza. Fantastycznie mieć jest dwóch świetnych napastników. Gdzie Suarez nie może, tam Abate pośle...

[MasterCreati]

No i Młoty już nieco trudniejszym rywalem niż Monako to i wynik niższy ale i tak jest zwycięstwo i trzy punkty.
Suarez grał i bez gola ? No nie ładnie z jego strony.

[reddevil8911]

Niesamowicie gra ten Urugwajczyk, strzela gola za golem. Z taką formą jaką ostatnio prezentujesz jestem przekonany, że wygrasz mistrza i Ligę Mistrzów. Tak jak piszesz nie ma na ciebie ostatnio mocnych.

Ile Suarez ma goli?

[Emilek1908]

Ile Suarez ma goli?

18 meczów - 18 bramek

[Marcin14]

WHU to mocny zespół i postawił mocne warunki ale na Liverpool to za mało i dzięki świetnej grze Abate wygrałeś 2:0

[Emilek1908]

Ostatnio nie miałem czasu na pisanie. Miałem remont w domu, no i wypadało pomagać. Czasami tutaj zaglądałem, ale nie miałem czasu na pisanie komentarzy, także bez żadnych fochów typu: "Byłeś u mnie 15 minut i nie zostawiłeś komentarza, sratatata."

14 kolejka ligowa

Tottenham dzielnie walczył, ale nie wytrzymał do końca!

W 14 kolejce ligowej Liverpool pojechał na White Hart Lane aby zmierzyć się z Tottenhamem. Wolne na to spotkanie dostał Steven Gerrard. Oficjalną wersją jest spadek formy, ale spekuluje się, że kapitan The Reds może odejść z Anfield.
Już w 2 minucie na prowadzenie wyszli gospodarze. Z niemal linii końcowej piłkę dośrodkował Assou-Ekotto, Modrić wyprzedził Skrtela i strzełem głową nie dał szans Reinie. W 28 minucie Maxi dośrodkowuje z rzutu rożnego, głową uderza Skrtel ale zdołał odbić piłkę Gomes. Najlepiej odnalazł się Suarez i z 5 metrów wpakował bez problemu piłkę do bramki. W 40 minucie wydaje się, że błąd popełnił Reina. Niepotrzebnie wychodził do schodzącego ze skrzydła van der Vaarta do którego zmierzał Skrtel. Holenderski pomocnik przytomnie zagrał na środek do Defoe, a ten z 8 metrów umieścił piłkę w pustej bramce.
W 54 minucie Ozil ładnie poradził sobie z dwoma obrońcami przed polem karnym i zagrał na wolne pole do Candrevy. Ten doszedł do piłki i uderzając nad bramkarzem wyrównał stan meczu. Obie ekipy atakowały. Powoli już kibice obu zespołów godzili się z remisem, ale Liverpool nie dawał za wygraną. W 85 minucie po podaniu Abate piłka odbiła się od Modricia i zupełnie przypadkowo trafiła do Suareza. Ten poradził sobie z Pienaarem i wyszedł sam na sam z Gomesem pewnie pokonując bramkarza gospodarzy. Tottenham dobił jeszcze w doliczonym czasie Skrtel. Zdobył bramkę po dobrym dośrodkowaniu z rzutu rożnego Ozila, spokojnie w powietrzu radząc sobie z Modriciem.

Strzelcy:
2' L. Modrić (B. Assou-Ekotto)
28' L. Suarez
40' J. Defoe (R. van der Vaart)
54' A. Candreva (M. Ozil)
85' L. Suarez
90'+ M. Skrtel (M. Ozil)

Zawodnik meczu:


Luis Suarez (7.5) - Po raz kolejny potwierdził, że jest jednym z najlepszych napastników świata. Niekoniecznie zdobywa ładne bramki, ale piłka go szuka w polu karnym, tak zresztą jak dzisiaj. Ciekawi jesteśmy, czy Luis będzie chciał odejść z Liverpoolu. My mamy nadzieję, że nie bo taki zawodnik to skarb.

[Marcin14]

dużo nie straciłem
po dość wyrównanym meczu wygrałeś jednak Koguty byli bardzo skuteczni oddali 3 celne strzały i prowadzili 2:1 jednak twoje ostatnie 5 minut było zabójcze i wygrałeś 4:2

[seba_maliszewski]

Ależ emocje. Jednak udało ci się wygrać po świetnej końcówce. Ozil w świetnej formie jak widać. Które masz miejsce w tabeli?

[Lewy23]

Ja tam się nie focham
No tak, The Spurs bardzo dzielnie walczyli, ale chyba kondycyjnie nie wytrzymali. W rezultacie polegli. Modric zawalil końcówkę, najpierw ta przypadkowa akcja, po której bramkę sieknął Suarez, później nie dopilnował Skrtela ;P Ale na poczatku was postraszył;]

[MasterCreati]

Już dwa razy przegrywałeś w tym meczu ale wyszedłeś obronną ręką i pokonałeś Tottenham w pięknym stylu.
Co do tego "info" to Cie dobrze rozumiem bo sam czasem tak robię, wrócę z pracy to tylko przeglądnę bo brak siły na coś więcej. Teraz akurat choruje więc czasu mam, ho ho

[reddevil8911]

Nieźle Emilek wraca no i wraca stary dobry Luis. On jest na prochach jakiś, czym ty go karmisz.  A wracając do meczu, hmm Koguty walczyły ale na końcówkę sił zabrakło.