No Porto dosyć mocno Was nastraszyło, jednak na szczęście mieliście tego gola zapasu z pierwszego spotkania. Szybko strzeliliście gola, jednak rywale nie chcieli pozostawać dłużni i chwila moment wyrównali. Niedługo po rozpoczęciu drugiej połowy jednak to znów Wy wyszliście na prowadzenie, fajnie, że Hulk strzela. Pod koniec jeszcze Porto zawalczyło, zdobyli gola jednak na szczęście to było wszystko na co ich było stać i to Wy awansowaliście do ćwierćfinału.
Szczerze dziwi mnie nieco decyzja Pepe. Miał spokojne miejsce w takim klubie jak Real, a temu się do Tottenhamu zachciało. No ale cóż, jego strata. Wy już macie zastępce, miejmy nadzieję, że godnego.
Później czekało Was trudne spotkanie z Sevillą, wiadomo, że oni jakichś problemów zawsze lubili narobić. W pierwszej połowie po dobrym dośrodkowaniu Mesuta objęliście prowadzenie, jednak dość szybko je straciliście bo dostaliście gola do szatni, na parę minut przed końcem połowy. Na szczęście nie do końca się tym przejęliście. W końcówce znów mieliście szanse po wrzutce Ozila, jednak tym razem nie do końca mu się udała, ale może to i ... dobrze, bo Xabi popisał się bardzo dobrym uderzeniem z dystansu, czym zapewnił Wam trzy punkty.
Nie ma co narzekać, że Ronaldo nie zdobywa bramki w którymś tam meczu z kolei. Nie tylko on gra u Was w drużynie, są także inni świetni gracze, którzy potrafią bramki zdobywać. Ronaldo i tak bardzo dużo robi swoją postawą na boisku, nie ma co robić tragedii bo w kilku meczach z rzędu nie zdobył gola.
W ćwierćfinale trafiliście bardzo, bardzo ciężko. Znowu będziemy mieli miliony Gran Derbi, bo jeszcze będzie finał pucharu. Będzie Wam o awans na pewno trudno, jednak dlaczego macie tego nie osiągnąć? Prowadzicie w lidze, to pokażcie wyższość nad Barceloną także w LM!
W Copa del Rey trafiliście na także nie łatwego rywala, co pokazał pierwszy mecz, gdzie niestety nie udało się nawet wyciągnąć remisu. Nie mogliście sobie z nimi poradzić, strzelili Wam dwa gole i w ostatnich minutach Hulk uratował wam honor i na pewno poprawił sytuacje przed rewanżem, który zagraliście zupełnie inaczej. Ronaldo rozegrał kapitalne zawody i strzelił tą bramkę, swoje dołożył także Kaka, który zdobył 2 gole i spokojnie możecie myśleć o finale. Rywalem znów Barcelona, która mocno męczyła się z Gijonem, uratowały ją jedynie bramki na wyjeździe, także sądzę, że jesteście w stanie spokojnie wygrać te rozgrywki.