Liga BBVA - 32 kolejka
Real Madryt 3-0 Rayo
15' Benzema (Kaka), 33' Samobój, 63' Benzema (Marcelo)
24' Ramos Królewscy, a mianowicie ich w połowie rezerwowy skład wygrał z pod Madryckim Rayo 3-0 (2-0). Od samego początku było wiadome, że to Real zgarnie tu trzy punkty, jednak żeby tak się stało Królewscy musieli zagrać dobre spotkanie w ofensywnie i tak właśnie zagrali. Swoją szanse znów wykorzystał Benzema, który brał udział przy każdym golu.
15min. - Z piłką drybluję Kaka. Brazylijczyk wymienił kilka podań z Ozilem po czym podał na dogodną pozycję do Benzemy. Francuz tylko przejął futbolówkę zwiódł rywala i miał przed sobą już tylko bramkarza, któremu nie dał szans do obrony strzału.
33min. - I znów w roli głównej Benzema oraz Kaka. Tym razem Francuz po otrzymaniu podania od Brazylijczyka trafił bramkę, jednak piłka uderzyła w obronę myląc zupełnie bramkarz i arbiter uznał to jako trafienie samobójcze.
63min. - Lewą stroną rusza Marcelo. Brazylijczyk potrafił wykorzystać swój doskonały drybling i w bardzo krótkim czasie znalazł się pod polem karnym rywala. Tam świetnie dośrodkował do Francuza. Benzema tylko wyskoczył w powietrze i głową skierował piłkę do siatki.
Królewscy wygrywają i mają się z czego cieszyć, bowiem powiększają swoją przewagę nad Barceloną już do sześciu punktów. Duma Katalonii uległa na wyjeździe Maladze aż 3-0. Do końca zostało aż, a może tylko sześć kolejek. Do zebrania aż 18 punktów, jednak śmiem wątpić w to, że Barcelona odrobi stratę do Realu. Wracając do meczu to rywalem Realu mają czego żałować bowiem w 24 minucie mieli okazję na wyrównanie, lecz z karnego w poprzeczkę trafił Koke.
Statystyki ligowe
___________________________________________________________________________________________
Los Blancos Notícias #33.
Przed rewanżem...
Niektórzy mówią, że sprawa awansu jest już wyjaśniona. Jednak Barcelona to nie jakiś rywal z niższej półki więc nie ma co liczyć, że rywal podda się w rewanżu. Duma Katalonii w pierwszym spotkaniu wystawiała bardzo eksperymentlany skład co wywołało sporo kontrowersji wśród fanatyków tej drużyny. Efektem tego ustawiania były oczywiście kontuzje podstawowych graczy. Ale dla czego zagrał Fontas, a nie Mascherano? Dla czego zagrał Afellay a nie Villa? Tego już nie wiem i raczej się nie dowiemy. Królewscy wiedzą, że półfinał jest na wyciągnięcie ręki, jednak nie ma co się łudzić. Pierw trzeba być skoncentrowanym na 90 minut, a kto wie może mecz będzie trwał jeszcze dłużej. Do składu Barcelony powrócą dwie gwiazdy takie jak Messi czy też Villa. Jednak znów sporo kontrowersji wywoła obrona wystawiona przez Pepa. W obronie ujrzymy dwójkę młodych graczy (pełne składy na dole posta). Odpadnięcie jakiejkolwiek z drużyn będzie na pewno sporom sensacją, jednak ktoś musi odpaść.. a los tak chciał, że już w ćwierćfinale odpadnie ktoś z dwójki najlepszych drużyn świata. Jak to będzie wyglądać na boisku? Dowiemy się już w środę. Teraz tylko może przedstawić przypuszczane składy.
Real: Cassilas (BR), Coentrao (LO), Pepe (SO), Carvalho (SO), Sergio Ramos (PO), Xabi Alonso (DP), Ozil (OP), Kaka (OP), Ronaldo (CN), Hulk (N), Benzema (N).
Barcelona: Valdes (BR), Adriano (LO), Pique (SO), Bartra (SO), Montoya (PO), Mascherano (DP), Thiago (OP), Fabregas (OP), Villa (PN), Messi (N), Sanchez (LN).
Santiago Bernabeu: 20:45.