Zmagania ligowe by kamil18kks|Ważna informacja!

[Sklado]

O kur.. ahahaahha Chelsa dostałą w dupę
Brawo WBA!
Ale ten gol w 4 minucie powala
Ja nie wiem jak można stracić bramkę tak wcześnie.. - wina wycieczki?
Dobra mniejsza o to, ten wynik mnie cieszy, kolejny słaby mecz (według mnie!!) zagrał Terry
Co do składów to może być

[plumber#10]

Nię będę tu częstym bywalcem bo muszę poprawić oceny :/

jeszcze trochę i koniec więc będziesz miał jak i wszyscy więcej wolnego czasu .
WBA pokazało klasę i pokonało jednego z kandydatów do tytułu.
Bramki strzelone przez przyjezdnych były strzelane na początku i na końcu spotkania.
W takich właśnie momentach często piłkarze się nie potrzebnie rozluźniają.
Wielkość składów jest ok ja korzystam z 500x300 .

[piuk11]

WBA szaleje, po odprawieniu MU teraz nie omieszkali pokonać Chelsea.
gola szybko zdobyli WBA, ale już 3 minuty później powinno być po równo. tak się jednak nie stało aż do 20 minuty. odtąd The Blues mieli przewagę i okazje, aby prowadzić, ale Lampard, Torres a przede wszystkim Sturridge marnowali je.
ostatni kwadrans łupem gości, wyraźnie dominowali i pokrzepili to ważną bramką, dającą zwycięśtwo.

[kamil18kks]

2. kolejka BPL


Carrow Road – Norwich


Widzów – 26 000 (26 034)
Dzień - 21.08.2011
Godzina - 14:30
Faworyt – Norwich

Beniaminek z pierwszym zwycięstwem!



Norwich 3-1 Stoke

 28' Hoolahan, 48' Holt, 86' Holt (S.Jackson) - 33' Crouch (Pennant)

41' Hoolahan - 78' Huth

brak



Norwich: 59' W.Palacios --> Whitehead

Stoke: 64' Huth --> S.Jackson



Spotkanie pomiędzy Norwich i Stoke na papierze nie było ciekawe. Tak było także na boisku. Mimo tego, iż padły cztery bramki to widowisko było niezbyt ciekawe. Mecz zdominowali gracze, który w tym sezonie są beniaminkiem, czyli gospodarze. Bardzo dobre zawodny zagrał wprowadzony w 64 minucie S.Jackson. Grał kapitalnie, zaliczył asystę przy golu na 3-1 Holta.

Od początku meczu Norwich przejęło inicjatywę. Efektem tego były strzały R.Martina czy Holta. Wspomniana dwójka nie umiała pokonać bramkarza Stoke – Thomasa Sorensena. Dopiero w 28 minucie Hoolahan, którego obrońcy Stoke odpuścili w kryciu strzelił gola. Zaledwie 5 minut cieszyli się z prowadzenia gracze Kanarków. Dał o sobie znać były gracz m.in. Liverpoolu, czy Tottenamu – Peter Crouch. Po dośrodkowaniu na 5 metr, najwyższy na boisku zawodnik, lekko strącił piłkę. Strącił ją na tyle umiejętnie, że kompletnie zmylił golkipera gospodarzy. 5 minut później Norwich miało bardzo dobrą okazję na prowadzenie. Morison strzelił zza pola karnego, ale jego strzał zablokowali obrońcy. Piłka jednak jakimś cudem przedarła się do Holta, który z pierwszej piłki chciał przelobować duńskiego bramkarza gości. Sorensen jednak kapitalnie wybronił strzał napastnika Norwich. 3 minuty po rozpoczęciu drugiej połowy, kibice Norwich wpadli w euforię. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Fox’a Morrison strzelił mocno głową. Piłka po jego strzale odbiła się od poprzeczki, po czym spadła na głowę Holta który strzelił do pustej bramki. Stoke po straconym golu, chciało, ale nie próbowało wyrównać. Bardzo dobrą zmianę w drużynie Norwich dał S.Jackson, który w 86 minucie obsłużył świetnym podaniem Holta. Napastnik Kanarków uprzedził Sorensena i strzelił do pustej bramki. Norwich wygrało jak najbardziej zasłużenie.

Jeżeli już tu jesteś, zostaw po sobie komentarz. To tylko parę minut roboty, a mnie motywuje to do dalszej pracy!

[mojsesh]

Norwich zagrało dziś bardzo dobry mecz i spokojnie udało im się wygrać ze znacznie wyżej notowanym rywalem. Spotkanie może nie porywało, jednak wynik dla gospodarzy jest korzystny i pewno nie przejmują się tym, że ich gra nie była aż tak dobra .

[leni55]

Świetny pomysł na karierę, nie pamiętam by ktoś prowadził coś takiego, super.
Norwich, które w pierwszej kolejce uległo Wigan tym razem odrodziło się i pewnie wygrało z lepszym od siebie rywalem. Świetne zawody rozegrał Holt.
Liverpool na mistrza!

[kamil18kks]

2. kolejka BPL


Molinuex Stadium – Wolverhampton


Widzów – 27 400 (28 500)
Dzień - 21.08.2011
Godzina - 15:45
Faworyt – Fulham FC

Wejście smoka Johnsona! Fulham FC zwycięskie!



Wolverhampton 1-2 Fulham FC

  88' O'Hara (Jarvis) - 60' A.Johnson, 67' Bryan Ruiz (Dembele)

brak

brak



Wolverhampton: brak

Fulham: 57' A.Johnson --> Pogrebnyak



Spotkanie Wolverhampton Wanderers i Fulham FC to spotkanie druzyn, które po pierwszych kolejkach nie mogą być zadowolone. Wolverhampton przegrało w meczu otwarcia z Blackburn po samobójczym trafieniu Reckorda. Fulham z kolei zremisowało z Aston Villa po straconym golu w ostatniej minucie z rzutu wolnego. Mecz ten dobrze ułożył się po wejściu na plac gry Andy’ego Johnsona, który bardzo dobrze ożywił grę gości.

Pierwsze piętnaście minut tego meczu to były ataki ostrzegawcze, jeżeli tak można to ująć. Wolverhampton potrafiło dłużej przytrzymać przy sobie piłkę i stworzyć dwie-trzy okazje, ale nie na tyle groźne aby zaskoczyć Stockdalea. Fulham z kolei nastawiło się od początku o dziwo na grę z kontry. Od pierwszych minut cofnęli się do defensywy i liczyli na odbiór umożliwiający im szybkie zaatakowanie rywala. Pierwszą wartą wzmianki akcję przeprowadzili gospodarze. Po dobrej wymianie podań na prawym skrzydle i zejściu do środka Milijasa, wspomniany zawodnik Wilków uderzył groźnie na bramkę gości, ale piłka przeleciała tuż nad bramką londyńskiej drużyny. Fulham, a konkretniej Hangeland dał o sobie znać w 39 minucie kiedy to obrońca Fulham uderzył piłkę w poprzeczke. Warto wspomnieć też, że kapitalnym dośrodkowaniem w tej akcji popisał się Dempsey. Gra po przerwie wyglądała tak jak pierwszy kwadrans meczu. Fulham cofnęło się i liczyło na kontry. Taka nastała w 60 minucie kiedy to Dempsey dośrodkował płaską piłkę w pole karne. Tam znalazł się Andy Johnson, który pojawił się na boisku parę minut wcześniej. Napastnik Fulham mocno uderzył, ale golkiper gospodarzy odbił piłke przed siebie, co umożliwiło Johnsonowi dobic piłkę do prawie pustej bramki. Prawdziwe wejscie smoka zaliczył Andy Johnson. Siedem minut później kolejną kontrę wykorzystali goście. Dembele przeprowadził kapitalna szarżę mijając po drodze trzech rywali, po czym znalazł się w polu karnym, następnie wyłożył piłkę do Bryana Ruiza, a były gracz holenderskiego Twente umieścił piłkę w siatce. Wilki stać było tylko na jedną bramkę, którą strzelił O’Hara po ładnym uderzeniu zza pola karnego. W takim obrocie spraw Fulham zgarnęło pierwsze trzy punkty w tym sezonie i ma w tej chwili 4 oczka. Wilki – nadal bez punktów.

[piuk11]

wygrana Fulham nie jest wielką niespodzianką, zgodnie raczej z oczekiwaniami.
swoje pierwsze mecze obie ekipy spisują raczej na straty. i choć remis AV z Fulham jest do przetrawienia to przegrana Wolves z B'burn jest lekkim policzkiem.
początek nieoczekiwany-faworyzowane Fulham zepchnięte do defensywy i grające kontrami, a gospodarze w ataku pozycyjnym. jednak to goście z Londynu pierwsi trafili. ostrzegli Wilków już w 39 minucie, a po przerwie wbili dwa gole. i to tak ni z gruchy ni pietruchy-znowu bowiem pierwszy kwadrans przespali. w końcówce jeszcze odzew honoru gospodarzy i ustalenie wyniku.

[kamil18kks]

2. kolejka BPL


Reebok Stadium – Bolton


Widzów – 30 958 (31 367)
Dzień - 21.08.2011
Godzina - 18:30
Faworyt – Manchester City

Waleczny Bolton nie dał rady gigantowi! Świetny Hart!



Bolton 0-1 Manchester City

brak - 86' Tevez (Aguerro)

brak

brak



Bolton: 74'' Miyachi --> M.Petrov

Manchester City: 45' Tevez --> Balotelli

Nie wiem dlaczego, ale zrąbał mi się screen ze składami -.-


Mecz pomiędzy Boltonem a Manchesterem City miał być poprawą formy gości. Gości, którzy w pierwszej kolejce tylko zremisowali z beniaminkiem ze Swansea 0-0. Jak pokazał mecz, Bolton nie zamierzał się tylko bronić, ale atakował bardzo groźnie i był o włos od wygrania tego meczu! Więcej w opisie:

Pierwsza groźną akcję przeprowadzili gospodarze, kiedy to w 15 minucie świetnymi umiejętnościami popisał się Klasnić. Chorwacki napastnik był odwrócony plecami do bramki Harta, ale świetnie się obrócił mijając tym samym Kompanego co umożliwiło mu na oddanie strzału. Klasnić uderzył bardzo mocno, ale Hart świetnie wybronił. Citizens przeprowadziło pierwszą groźną akcję dopiero w 40 minucie. Ta akcją musiała przynieść bramkę, ale Balotelli nie trafił na pustą bramkę! Silva przerzucił piłkę nad Bogdanem, Balotelli miał piłkę idealnie w powietrzu ułożoną na woleja, ale uderzył tak, ze trzeba będzie szukać piłkę gdzieś na pierwszym piętrze trybun… W drugiej połowie atakowali nadal gospodarze. W 59 minucie świetnie broniący w tym meczu Joe Hart wybronił sytuacje sam na sam z Davisem! 7 minut później, bramkarz reprezentacji Anglii świetnie odbił uderzenie Klasnicia z 5 metrów! City odpowiedziało w 77 minucie kiedy to Silva uderzył bardzo mocno z dystansu, ale Bogdan, świetnie wybronił. W 86’ pada bramka dla gości! Aguero kapitalnie wypatrzył wychodzącego na pozycję sam na sam Teveza. Zagrał mu bardzo dobrą piłkę, a były gracz Czerwonych Diabłów przyjęciem piłki minął Bogdana i bez problemów strzela do pustej bramki! Bolton mimo straconej bramki nie poddał się i na dwie minuty przed końcem meczu miało swoją jeszcze jedną okazję. Klasnić był sam na sam z Hartem, ale golkiper gości świetnie obronił strzał! Mecz zakończył się wynikiem 1-0 dla Manchesteru City, ale to nie jest powód do zadowolenia dla gości, bowiem styl w jakim wygrali pozostawia jeszcze wiele do życzenia.

[leni55]

Ciekawe spotkanie, które powinno przynieść zwycięstwo Boltonowi bo to pni pokazali sie z lepszej strony stwarzając dogodniejsze sytuację ale futbol nie był tym razem sprawiedliwy...

[pasztelan]

Kapitalna kariera, może zrobię podobną? Fajna kolejka, ciekawe do ilu wytrzymasz 

[piuk11]

forma Obywateli z początku rozgrywek nie zachwyca. po remisie z Łabędziami, wymęczone zwycięstwo wyjazdowe z Boltonem. zastanawia mnie ich tak kiepska dyspozycja. pierwsza groźna akcja w 40 min. sama za siebie mówi. dużo goście mogą zawdzięczać Hartowi, który wybronił wiele strzałów Wanderers, w szczególności za ten Klasnicia! 

[kamil18kks]

2. kolejka BPL


Old Trafford – Manchester United



Dzień - 22.08.2011
Godzina - 18:30
Faworyt – Manchester United

United nadal bez zwycięstwa!



Manchester United 1-1 Tottenham

  63' Chicharito (Rooney) - 69' Saha

brak

brak



Manchester United: 67' Valencia --> Carrick

Tottenham: 67' Saha --> Adebayor, 67' Van der Vaart --> Bale



Poniedziałkowy mecz pomiędzy Manchesterem United a Tottenhamem był hitem tej kolejki. Manchester swoje pierwsze spotkanie przegrał z West Bromwich Albion, a Tottenham zremisował z Evertonem 0-0. Obecny Mistrz Anglii – Manchester United spotkał się z niesamowitymi słowami krytyki za pierwsze spotkanie w tym sezonie. W tym meczu Czerwone Diabły zagrały już nieco lepiej.

Na Old Trafford, kibice oczekiwali zwycięstwa od swoich zawodników. Widać było, że graczom United bardzo zależało na zwycięstwie. Już w 12 minucie Rooney zagrał bardzo dobrą piłkę do Younga. Młody Anglik od razu uderzył, ale Friedel bardzo dobrze wybronił. 4 minut później z ostrego kąta Javier Hernandez trafił w słupek! Tottenham pierwszą groźną akcję przeprowadził w 29’ kiedy to strzał Adebayora przeleciał pod nogami Davida De Gey, ale hiszpański bramkarz jakimś cudem musnął nogą piłkę. Spotkanie stało na bardzo wysokim poziome. Trzy minuty później Nani genialnie uderzył zza pola karnego, ale Friedel popisał się jeszcze lepszą obroną! Na pierwszego gola czekaliśmy do 63 minuty kiedy to Chicharito uprzedził Friedela i wpakował piłkę do pustej bramki. 6 minut później był już remis. Piłka wybijana przez Giggsa trafiła w Van der Vaarta. Umożliwiło to wprowadzonemu wcześniej Luisowi Saha znaleźć się w sytuacji sam na sam i pokonać de Gee ! Do końca meczu Tottenham grał już ostrożniej, a Manchester w drugim meczu w tym sezonie nadal nie potrafi zdobyć kompletu punktów.

[rudek9]

Man City słabiutko jak na taki potencjał

[pasztelan]

2 kolejka jest bardzo ciekawa, w przeciwieństwie do 1, w której padały 1, może 2 bramki. United chyba nie w formie

[rudek9]

Czyli bardzej Man Utd stracił dwa punkty niż Tottenham zdobył jeden

[piuk11]

mecz przyjaźni zakończony remisem. wszyscy relatywnie zadowoleni.
MU fatalnie zainaugurował rozgrywki, Spurs także nie poszaleli. jednak obie ekipy zagrały dziś o niebo lepiej i czuć po kościach, że się rozkręcą.
tak jak piszesz, w graczy Utd wraca wola walki, pragnęli dzisiaj wygrać dla siebie i kibiców. to oni częściej próbowali, straszyli rywala, ale długo goli nie było. dopiero po godzinie gry jakieś rozwiązanie. najpierw prowadzenie gospodarzy a potem jak prawdziwy joker Saha ratuje remis gościom. mecz oceniam na plus.

[Przemek112]

Rozgrywki w Premier League są bardzo ciekawe. Powiedzmy coś o meczu Czerwonych Diabłów. Grali z Tottenhamem. Spotkanie rozstrzygnęło się w jakieś 6 minut. Mogło być inaczej. Jednak co się stało to się nie odstanie. Mecz rywali zza miedzy też nie był jakimś wielkim wyczynem. City wygrało tylko 1:0 a to nie pokazuje gry godnej aktualnego mistrza. Jestem ciekaw kto zdobędzie angielską koroną na koniec sezonu

[plumber#10]

Wreszcie mecz mojego ukochanego klubu. Tym razem United trafił się bardzo ciężki przeciwnik, którego ograć jest bardzo ciężko. Bramki zobaczyliśmy dopiero po godzinie gry i MU wydawało się, że jest blisko wygranej bo do siatki trafił Chicharito. Były piłkarz drużyny Fergusona - Luis Saha strzelił gola i mecz zakończył się remisem.
PS. Dlaczego grałeś na Amsterdam Arena - stadionie Ajaxu ?

[leni55]

Ale emocje, Man Utd jeszcze bez wygranej, tym razem mieli o wiele cięższego rywala ale sobie lepiej poradzili
Dużo okazji, strzałów i znakomitych interwencji obu bramkarzy United chyba za szybko się ucieszyli i wtedy Tottenham odpowiedział
Kiedy LFC?
P.S Też jestem ciekawy tego stadionu