Autor Wątek: Wolverhampton | #169 Blokada  (Przeczytany 163329 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline IDareKI

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 89
  • Dostał Piw: 11
  • Na forum od: 21.05.2012r.
Odp: Wolverhampton | Koniec "hegemonii". | Steve Morgan zostawi Wolves?
« Odpowiedź #560 dnia: Sierpień 05, 2012, 12:59:11 »
15. kolejka EPL
Odwieczny rywal.




Aton Villa to jeden z odwiecznych rywali zespołu z Wolverhampton, tak więc spotkanie od początku zapowiadało się ciekawie. Jak dotąd pod wodzą Poyeta Wilki nie dały poszaleć The Lions i innego zakończenia niż w poprzednich spotkaniach kibice się nie spodziewali.
Często hucznie zapowiadane mecze mają dosyć nudnawy początek - dzisiaj ta reguła także się sprawdziła. Wilki zanotowały swoją pierwszą okazję strzelecką w 17. minucie, choć... nie do końca, bo sędzia liniowy uznał, że Taarabt znajdował się wcześniej na spalonym. Dwanaście minut przyszło nam czekać na kolejną sprawną akcję - Jarvis bardzo ładnie dograł na jedenasty metr do Doyle'a, a Irlandczyk z pierwszej piłki władował futbolówkę do siatki - 0:1. Tradycyjnie po pierwszym golu zrobiło się jeszcze ciężej i gra chwilami wyglądała naprawdę nerwowo. Nie zobaczyliśmy jednak już nic ciekawszego do końca pierwszej połowy - niestety (?).
Drugie 45. minut zaczęło dyktować coraz szybsze tempo. Gracze AV w końcu się obudzili i już na początku zadali cios. W 49. minucie N'Zogbia przeprowadził samotny rajd w głąb pola Wolves i... strzelił wyrównującego gola. Wyrównanie rozjuszyło Wilki i goście rzucili się do ataku. W 66. minucie Campbell po rzucie rożnym zagrał do Johnsona, który czekał w polu karnym, a ten skierował piłkę do siatki, ale... sędzia liniowy przerwał złudzenia uniesioną chorągiewką. Nasilone ataki na nic się niestety nie zdawały - znowu bramkarz rywala zaczął "wymiatać" między słupkami. Przełom mogliśmy oglądać dopiero w 87. minucie. Steven Fletcher piętką dograł do Campbella w pole karne, a ten walcząc z dwoma obrońcami zdołał oddać strzał na dalszy słupek i dał nam wygraną w tym spotkaniu.
Ostatnie dwa mecze przynoszą nam wygraną w ostatnich minutach meczu. Inkasujemy cenne punkty, ale pada pytanie - jak długo? Wydarte wygrane nie wydają się długoterminowym sposobem na zdobywanie oczek.



Offline undertaken

  • Amator
  • *
  • Join Date: Mar 2012
  • location:
  • Wiadomości: 25
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 13.03.2012r.
    • http://realmadrid.siteor.pl/
Odp: Wolverhampton | Odwieczny rywal.
« Odpowiedź #561 dnia: Sierpień 05, 2012, 13:55:21 »
No zdecydowanie zdominowałeś rywala we wszystkich aspektach i niech nie zmyli tutaj wynik 1-2 bo raz to wyjazd dwa przewaga posiadania piłki wręcz miażdżąca plus prawie drugie tyle samo strzałów co gospodarze a więc The Villans jako odwieczny rywal nie postawił wygórowanych warunków w tym meczu choć bramka decydująca o zwycięstwie tak samo jak w poprzedniej potyczce ligowej także w końcówce. Dziwi mnie lekko fakt że skoro Shimizu ma tak wysoki OVR a grzeje ławę:)
Warriors by undertaknen

Offline IDareKI

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 89
  • Dostał Piw: 11
  • Na forum od: 21.05.2012r.
Odp: Wolverhampton | Odwieczny rywal.
« Odpowiedź #562 dnia: Sierpień 05, 2012, 13:58:45 »
Dziwi mnie lekko fakt że skoro Shimizu ma tak wysoki OVR a grzeje ławę:)

Overall to nie wszystko ;) Na tą pozycję mam jeszcze Wolskiego i Jarvis'a, których nie chcę pomijać, bo zależy mi na tym żeby każdy w miarę się rozwijał dzięki doświadczeniu meczowemu. Shimizu też jest młody, będzie miał jeszcze swój czas, i tak jest spora rotacja na tej pozycji. Poza tym jakoś wolę grać realnymi piłkarzami i strzelać nimi bramki :P

Offline Rudinek

  • Starszy junior
  • *
  • Join Date: Cze 2010
  • location:
  • Wiadomości: 129
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 23.06.2010r.
  • FOOTBALL IS MY LIFE!
Odp: Wolverhampton | Odwieczny rywal.
« Odpowiedź #563 dnia: Sierpień 05, 2012, 14:08:53 »
Tak jak użytkownik powyżej napisał. Byłeś lepszy w każdym aspekcie gry. Gdyby nie te spalone to wynik w 100 % odwzorował by to co działo się na boisku. Oddałeś 11 strzałów, a oni tylko 5. Jak by tego było mało to ty masz ogromne posiadanie piłki zanotowane w statystykach. Można powiedzieć, że gdyby nie samotny rajd N'Zogbii to gospodarze w tym meczu byli po prostu niewidoczni. Hehe, fajnie że masz Wolskiego może z czasem stanie się on wielką gwiazdą Premier League.  

Masz rację. Chodziło mi o '' Popis gry głową ''  ;)
« Ostatnia zmiana: Sierpień 05, 2012, 14:37:04 wysłana przez Rudinek »

Offline Pikachu

  • Amator
  • *
  • Join Date: Mar 2011
  • location:
  • Wiadomości: 0
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 17.03.2011r.
  • Gram w: PES 2013
Odp: Wolverhampton | Odwieczny rywal.
« Odpowiedź #564 dnia: Sierpień 05, 2012, 15:36:46 »
Mecz ciekawy ale zdominowałeś Lwy i zasłużenie wygrałeś co może dziwić bowiem Aston Villa to bardzo silny rywal i u siebie nie powinni dostać takiego lania. Znów wygrywasz w ostatnich minutach i dobrze zauważasz, takie zwycięstwa nie są receptą na sukces, czas to zmienić ;)

Offline IDareKI

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 89
  • Dostał Piw: 11
  • Na forum od: 21.05.2012r.
Odp: Wolverhampton | Odwieczny rywal.
« Odpowiedź #565 dnia: Sierpień 05, 2012, 15:52:18 »
16. kolejka EPL
Sroki wzbiły się w powietrze.




W tabeli ligowej spora różnica pomiędzy Wilkami a ich kolejnymi rywalami - Wolves na czwartej pozycji, w obliczu katastrofalnej gry potentatów, i Newcastle w kryzysie na miejscu czternastym. Sroki tym meczem chciały odbić sobie wcześniejsze niepowodzenia i wyjść z dołka.
To już kolejny taki mecz od początku sezonu, którego po prostu nie chciało się oglądać. Kibice gospodarzy mogli mieć czasami wrażenie, że wyrzucili pieniądze w błoto kupując wejściówkę. Tym bardziej, że pierwsi do głosu doszli goście - w 21. minucie do akcji ofensywnej włączył się Santon i posłał potężny strzał w kierunku bramki Wolves. Całe szczęście Hennessey poradził sobie z tą salwą i wybił piłkę za linię końcową. Newcastle nadal naciskało, tak więc wystarczyły trzy minuty - tym razem Gutierrez usiłował zmienić wynik spotkania, ale nie zdołał oddać celnego uderzenia. Czas dłużył się niemiłosiernie, aż do końcowym pięciu minut spotkania. Najpierw Taarabt - silny wolej z jedenastego metra odbił się jeszcze od murawy, ale nie zmyliło to bramkarza, gdyż piłka leciała prosto na niego. Chwilę potem Shimizu z ostrego kąta, niestety i tym razem golkiper nie dał się pokonać.
Pierwsze minuty drugiej części spotkania szybko rozwiały nadzieję na dobre widowisko.  W 58. minucie Doyle znalazł się w dogodnej sytuacji i z "półobrotu" oddaj średniej jakości strzał, który o centymetry minął słupek. Jak się okazało była to ostatnia składna ofensywna akcja Wilków w tym meczu. Sytuację pogorszyli dodatkowo nacierający goście. W 69. ( ::)) minucie Gutierrez znalazł lukę w obronie i wypuścił piłkę Cisse - bramkarz nie miał szans w sytuacji sam-na-sam i mamy 0:1. Sroki nie spoczęły na laurach. Minęły ledwo trzy minuty i akcje skrzydłem ciągnie strzelec pierwszego gola. Miał przy sobie obrońcę, jednak defensor dał się oszukać podążając w zupełnie inną stronę niż gracz Newcastle, co stało się podłożem do kolejnej bramki. Cisse zagrał na piąty metr do wbiegającego Ba - napastnik idealnie trafił w tempo i mamy 0:2. Do końca spotkania nic już się nie zmieniło.
Słaby mecz w wykonaniu obu ekip, jednak Sroki okazały się być bardziej konsekwentne i wykorzystały chwilowy kryzys Wilków po stracie pierwszego gola. Pozostajemy jednak na swojej pozycji, ponieważ ligowi potentaci nadal zawodzą. Odnosząc się do sytuacji ligowej - Manchester United wciąż tkwi na tej samej pozycji.






"Wolves to nie szczyt moich marzeń."



Tego można się było raczej spodziewać. Guarin okazał się kolejną plotką sportowych brukowców, więc pozostała kwestia Fernandesa. Jak już wcześniej wspomniano, w tym roku kończy mu się kontrakt z tureckim Besiktasem i sam zainteresowany rozgląda się za nowym klubem. Negocjacje z zawodnikiem, które były inicjowane wielokrotnie przez Wolverhampton okazały się spełznąć na niczym - przynajmniej na razie? Dlaczego?

Manuel Fernandes: Wielokrotnie poruszany był temat, że w tym roku kończy mi się kontrakt z Besiktasem i poszukuję nowego pracodawcy. Sporo w tym prawdy, ponieważ chciałbym wrócić do "prawdziwej" zachodniej piłki, która na pewno jest bardziej wymagająca. Dostałem już parę ofert z innych klubów, wszystkim się przyjrzałem i sporo nad nimi myślałem wraz z moim agentem. Pytał pan o Wolverhampton, tak? Negocjacje były wielokrotnie ponawiane, ale wszystkie upadły. Już wyjaśniam. Wolves to nie szczyt moich marzeń - klub ze średniej półki, który dopiero zaczyna coś osiągać i powoli zmierza w dobrym kierunku. Ja jednak chciałbym znaleźć się w trochę innych realiach - jestem głodny sukcesu. Nie satysfakcjonuje mnie myśl walki, do tego naprawdę ciężkiej, o Ligę Europejską. Jak dotąd najlepiej wspominam moją przygodę z Valencią i właśnie w takich warunkach odnalazłbym się jak najszybciej. Jeśli jednak kluby o takich rozmiarach jak Nietoperze mnie nie zechcą, wtedy rozważę ofertę Wolverhampton.

Wypowiedź Manuela rozjaśnia trochę pogląd na całą sprawę, jednak wyznaczył on bardzo dosadnie pozycję Wilków w Europie. To brzmi jak wypowiedź niektórych niezdecydowanych kadrowiczów reprezentacji, którzy najpierw odrzucają możliwość gry dla reprezentacji słabszego kraju, a potem gdy okazuje się, że są niechciani, wtedy szukają swojej ostatniej szansy u tych drugich. Czy Fernandes zostawił sobie po prostu otwartą furtkę, bo wie że dla Wilków byłby bezcennym nabytkiem?



W biało-czerwonych barwach.



Tak jest moi drodzy. Kolejny Polak dołączy do pierwszego zespołu Wolverhampton. Wilki stają się coraz bardziej biało-czerwone - mamy już rodaków w zespole juniorskim, kolejnych kandydatów do zespołu rezerw, a teraz z klubu wypływa informacja o transferze definitywnym Ariela Borysiuka.

Ariel Borysiuk to urodzony 29 lipca 1991 w Białej Podlaskiej polski piłkarz, występujący na pozycji pomocnika. Jego obecnym klubem jest niemieckie 1. FC Kaiserslautern. 17 listopada 2010 roku zadebiutował w Reprezentacji Polski w meczu z Reprezentacją Wybrzeża Kości Słoniowej zmieniając w 84. minucie Roberta Lewandowskiego.
Według oficjalnych informacji pomocnik będzie kosztował klub z Wolverhampton 2.000.000 €. Jak ten ruch transferowy komentuje trener?

Gustavo Poyet: Po rozwiązaniu kontraktu z Karlem Henry tak naprawdę nie pozostał mi do dyspozycji żaden nominalny defensywny pomocnik. W poprzednim ustawieniu w jakim graliśmy zawodnik na takiej pozycji wydawał się być niepotrzebny. Teraz jednak, gdy zaczęliśmy grać w systemie 4-3-3, potrzebujemy zawodnika, który wspomoże z tyłu formacją defensywną, a obecnie, jak wiemy, na tej pozycji występuje McEachran - ten gracz jest raczej typem ofensywnego pomocnika. Uważam, że transfer Ariela to dobry ruch. Po naprawdę dobrym zakupie, jakim był Wolski, zacząłem baczniej przyglądać się graczom pochodzącym znad Wisły. Borysiuk jest jeszcze młody, uważam, że nie zawiedzie.



Na koniec mała adnotacja bez żadnych nagłówków, ponieważ jest to informacja wstępna - według pierwszych doniesień Aaron McCarey dogadał się ze Spartakiem Moskwa w sprawie rocznego wypożyczenia. Dla młodego bramkarza będzie to idealna okazja by w końcu regularnie grać i udowodnić wartość trenerowi Wilków, ponieważ teraz między słupkami mamy duet pewniaków: Hennessey-Lezzerini. Kwota wypożyczenia jest na razie nieznana.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 06, 2012, 00:56:36 wysłana przez IDareKI »

Offline mojsesh

  • Amator
  • *
  • Join Date: Gru 2010
  • location: Toruń
  • Wiadomości: 20
  • Dostał Piw: 4
  • Na forum od: 20.12.2010r.
  • iHala Madrid!
Odp: Wolverhampton | Sroki wzbiły się w powietrze. | Pierwsze doniesienia transferowe
« Odpowiedź #566 dnia: Sierpień 05, 2012, 16:30:09 »
No i niestety znów zostałeś sprowadzony na ziemie przez... drużynę, która jest aż dziesięć pozycji za tobą. Szkoda wielka bo widowisko w tym meczu był denne. Jak będzie tak dalej to i kibice będą zostawać w domu i tam przed telewizorem będą oglądać mecze.. No cóż każdy kto jest w kryzysie chce się jak najszybciej podnieś, a Srokom udało się to w meczu z tobą..

Tak sobie czytam te wypowiedzi piłkarzy na temat Wolves to stwierdzam, że dość sceptycznie podchodzą do całej sytuacji. Myślę, jednak, że jak będzie Liga Mistrzów czy też nawet miejsce w pierwszej szóstce to już ich zdanie się nie co zmieni.

Borysiuk może okazać się dobrym ruchem. Szczerze to nie zawsze Polacy dobrze spisują się w zagranicznych klubach, ale mu może się uda .

Offline piuk11

  • I - ligowiec
  • ***
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Kozłów(małopolskie)
  • Wiadomości: 352
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 27.01.2010r.
  • Tylko Wisła, TS!
Odp: Wolverhampton | Sroki wzbiły się w powietrze. | Pierwsze doniesienia transferowe
« Odpowiedź #567 dnia: Sierpień 05, 2012, 19:51:36 »
Przełamanie Srok przypadło na mecz z tobą. kolejne pechowe zrządzenie losu w tym sezonie... zadziwiająco słaba postawa potentatów, LFC i MU cieniują, MC się powoli podnosi, a Chelsea powoli odjeżdża stawce. Stoke szybciutko leci w dół, złamałeś ich.

Fernandes ma mimo wszystko swoje lata i jest głodny sukcesu, tylko pytanie: czy ktoś go zechce? to byłoby kapitalne wzmocnienie, jednak jak na razie to odległe plany.

Borysiuk jest dla mnie sporym zaskoczeniem. ale fajnie, że powiększa się kolonia polska w Wilkach, Wolski zrobił nam dobrą renomę :)

Offline VivaCarnival

  • Amator
  • *
  • Join Date: Kwi 2012
  • location:
  • Wiadomości: 0
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 19.04.2012r.
Odp: Wolverhampton | Sroki wzbiły się w powietrze. | Pierwsze doniesienia transferowe
« Odpowiedź #568 dnia: Sierpień 05, 2012, 22:06:58 »
kiedyś się każdy musi przełamać. szkoda, że ty jesteś tą odskocznią tym razem dla Srok. trochę ten mecz komiczny, ale za to urokliwy.

Fernandes zapobiegawczo podchodzi do zawiązania umowy z Wilkami. na pewno czeka na jakiś wielki klub, jednak gdy się nie trafi takowy, to przyjmie waszą ofertę jak syn marnotrawny.

co do Borysiuka jestem sceptyczny, ale jeśli powtórzy osiągi Wolskiego, to będę mu się kłaniać. fajnie, że robią nam renomę na wyspach, a Poyet często zagląda do naszej ligi.

Offline Emilek1908

  • Kierownik drużyny
  • *****
  • Join Date: Lis 2009
  • location: Łódź
  • Wiadomości: 729
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 08.11.2009r.
  • Support your local football team!
  • Gram w: FIFA 16
Odp: Wolverhampton | Sroki wzbiły się w powietrze. | Pierwsze doniesienia transferowe
« Odpowiedź #569 dnia: Sierpień 06, 2012, 00:04:24 »
Szkoda tego spotkania, bo Wy walczycie o udział w Lidze Mistrzów, a Newcastle narazie walczy... z kryzysem, który panuje w zespole "Srok". Na Was niestety udało im się przełamać. Co prawda nie zagrali jakiegoś wybitnego spotkania, bo mecz ogólnie nie powalił, ale Wy zagraliście jeszcze gorzej. To zdecydowanie nie był Wasz dzień, ale na szczęście porażka ta nie wpłynęła narazie na Waszą pozycję w lidze. Stworzyliście sobie kilka fajnych sytuacji, ale brakowało dzisiaj skuteczności, na posterunku był także Krul i nic nie udało się wpakować do bramki rywali...
Ciekawe jak skończy się sytuacja z Fernandesem. Na pewno ten gracz bardzo przydałby się Waszej ekipie, ale po takim krętactwie jakoś mnie nie przekonał. Jak nie będą mnie chcieli to przyjdę tutaj, ale jak będą mnie chcieli to mam Was w dupie, nie podoba mi się coś takiego i skreślił się on w moich oczach już teraz, kiedy nawet nie wiadomo czy przyjdzie do Was. Co do Borysiuka, to jeśli jest on zrobiony według PSD to szczerze go polecam. Rozegrałem nim kilka spotkań w polskiej reprezentacji i spisywał się naprawdę bardzo dobrze, do tego jest jeszcze młody, więc będzie się rozwijał, nie to co w kadrze ze stałym overallem. Jestem niemal przekonany, że będziecie mieli z niego sporo pożytku.

i wypuścił piłkę Cissse
Jedno "s" za dużo :D

Offline RoGalos

  • Dyrektor sportowy
  • *****
  • Join Date: Lis 2009
  • location:
  • Wiadomości: 825
  • Dostał Piw: 7
  • Na forum od: 11.11.2009r.
Odp: Wolverhampton | Sroki wzbiły się w powietrze. | Pierwsze doniesienia transferowe
« Odpowiedź #570 dnia: Sierpień 06, 2012, 10:24:12 »
Mecz z Aston Villą pokazał Waszą siłę, totalnie zdominowaliście The Villans wygrywając bardzo zasłużenie z przebiegu meczu i statystyk powinieneś wygrać wyżej, ale właściwie nie ma to znaczenia, 3pkt to jednak 3pkt i nieważne czy wygrałeś jedną, dwoma, czy siedmioma bramkami. Niestety w spotkaniu ze Srokami nie było już tak dobrze, ten niesamowity duet Ba-Cisse pomimo ,że nie grał razem od pierwszej minuty wykończył Was. Cóż obaj gracze są niesamowicie dobrzy, a gdy grają razem zyskują jeszcze więcej i to był Wasz gwóźdź do trumny. Co do Ariela to hmmm Ty decydujesz, ale kto wie czy nie jest to jednak za wysoki poziom. Szkoda by było Fernandesa bo jak już gdzieś wspominałem jest naprawdę wyborny w tej grze i bardzo by Ci pomógł, teraz mówi jedno, ale po jakimś czasie może powiedzieć co innego i jeszcze włączycie się do walki o niego.

Offline barthez

  • Piłkarz okręgówki
  • **
  • Join Date: Kwi 2009
  • location: Dolny Śląsk
  • Wiadomości: 222
  • Dostał Piw: 13
  • Na forum od: 10.04.2009r.
  • "C'est un entraîneur guerre." Reprezentacja ♥
    • Status GG
  • Gram w: PES 06
Odp: Wolverhampton | Sroki wzbiły się w powietrze. | Pierwsze doniesienia transferowe
« Odpowiedź #571 dnia: Sierpień 06, 2012, 10:27:04 »
Prawdziwe męki dla kibiców, zwłaszcza kibiców gospodarzy. Szkoda, że przegraliście, do tego z nie najlepszym zespołem w ostatnim czasie. Do tego w 3 minuty 2 gole... nieciekawie. Mam jednak nadzieję, że to chwilowe rozluźnienie, jakaś zadyszka. Nie podoba mi się wypowiedź Manuela Fernandesa... podchodzi do Wolves trochę bez respektu, jeszcze to tłumaczenie, że żeby klub coś osiągnął to trzeba walki... no a czego trzeba?! Cóż, dziwna wypowiedź, niemniej jednak chciałbym go zobaczyć w ekipie Wilków. Cieszy mnie wieść o Borysiuku. Wizir może się tutaj fajnie ukierunkować, jego transfer może okazać się strzałem w 10. Fajnie ; )

Offline IDareKI

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 89
  • Dostał Piw: 11
  • Na forum od: 21.05.2012r.
Odp: Wolverhampton | Sroki wzbiły się w powietrze. | Pierwsze doniesienia transferowe
« Odpowiedź #572 dnia: Sierpień 06, 2012, 12:53:48 »
6. kolejka LE
O tym, dlaczego rezerwy nazywają się rezerwami.




Ostatni mecz fazy grupowej Ligi Europejskiej. Starcie z Kaa Gent, które gra już o pietruszkę, bo nie ma żadnych szans na awans. W tym spotkaniu trener wystawił rezerwy, w większości byli to gracze, którzy mecze oglądają z trybun.
Początek meczu nie zapowiadał żadnej większej katastrofy. W 9. minucie dobre intencje miał Mendez-Laing, ale jego strzał odbił się od obrońcy. Rezerwy Wolves zdominowały grę w środku pola, ale nie potrafiły wypracować sobie składnej akcji ofensywnej. Dopiero w 24. minucie Wolski postanowił wziąć na siebie ciężar gry. Popisał się ładnym, technicznym strzałem, ale piłka wylądowała na słupku – ogromny pech Polaka. Gracze Kaa wyczuli, że niezbyt ograni rezerwowi są narażeni na popełnianie dużej ilości błędów, co stanowiło dla nich bodziec do przejęcia inicjatywy w ofensywie. W 30. minucie Skarabot posłał ogromnie silny strzał w kierunku bramki gospodarzy, ale Lezzerini szczęśliwie parował piłkę.  Goście nie odpuszczali – siedem minut później Mboyo wrzucił w pole karne, a Bruls trącił piłkę… podeszwą, co spowodowało, że piłka zaczęła się odbijać i w konsekwencji napastnik założył „sito” Frimpongowi, a potem samemu bramkarzowi. 0:1 w niezwykle komicznej sytuacji. Dwie minuty potem Ebanks Blake próbował się odwdzięczyć mierzonym strzałem, ale bramkarz gości miał się na baczności. Koniec atrakcji.
Druga część spotkania pokazała tylko, dlaczego rezerwy nazywają się rezerwami. W 52. minucie nerwy puściły Sorensenowi i młody obrońca za swoje zagranie został nagrodzony żółtą kartką. Nie minęła minuta i mamy kontrę w wykonaniu Kaa. Wrzutka w pole karne spowodowała spore zamieszanie i futbolówka trącona głową powędrowała w kierunku dłuższego słupka, a przyczajony Smolders władował ją do siatki efektownym szczupakiem. 0:2. Wilki nie odpuszczały, ale nie do końca wychodziło to tak jak sobie zakładali. W 56. minucie Wolski znów próbuje i tym razem prosto w ręce bramkarza. Niewykorzystane sytuacji zemściły się po raz kolejny jakieś dziesięć minut potem. Mboyo otrzymał piłkę od Conte i nie myśląc długo umieścił ją obok bliższego słupka bramki Wolves.  0:3. Na nic zdały się rozpaczliwe wręcz strzały Wolskiego w samej końcówce, bo gości raz po raz ratował bramkarz-cudotwórca. Wysoka przegrana rezerw.
Wilki, które rozgrywały mecz w takim składzie nie mogły przełożyć sił na zamiary. Zestawienie to pokazało, jak duża różnica jest między rezerwami a pierwszym zespołem, chociaż widzieliśmy na boisku paru naprawdę solidnie grających zawodników i błędem byłoby mieszanie z błotem całego składu. Mimo wszystko Wilki awansują do dalszej fazy, bo świetnie grające Napoli ograło Metalista, a dzięki naszemu potknięciu Kaa zyskało honorowe trzy oczka.



Podsumowanko fazy grupowej zrobię po rundzie jesiennej, żeby nie rozdrabniać się teraz ;)

pasztelan

  • Gość
Odp: Wolverhampton | O tym, dlaczego rezerwy nazywają się rezerwami.
« Odpowiedź #573 dnia: Sierpień 06, 2012, 13:45:51 »
Podziwiam Cię - większość by po takim meczu nawet opisu nie dała, a ty potrafiłeś dać opis meczu. Mała rada - stawiaj na Palmieriego. U mnie jego overral urósł z 70 do 87!

Cytuj
W 69. ( ::) ) minucie Gutierrez znalazł lukę w obronie i wypuścił piłkę Cisse - bramkarz nie miał szans w sytuacji sam-na-sam i mamy 0:1


Nie kaupuję

Offline IDareKI

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 89
  • Dostał Piw: 11
  • Na forum od: 21.05.2012r.
Odp: Wolverhampton | O tym, dlaczego rezerwy nazywają się rezerwami.
« Odpowiedź #574 dnia: Sierpień 06, 2012, 13:57:44 »
Że tej emotki nie kapiszi? Wątek związany z liczbą przed nawiasem, no ale jest przed godziną 22 i na forum jest sporo niepełnoletnich (w tym ja) :D

Offline barthez

  • Piłkarz okręgówki
  • **
  • Join Date: Kwi 2009
  • location: Dolny Śląsk
  • Wiadomości: 222
  • Dostał Piw: 13
  • Na forum od: 10.04.2009r.
  • "C'est un entraîneur guerre." Reprezentacja ♥
    • Status GG
  • Gram w: PES 06
Odp: Wolverhampton | O tym, dlaczego rezerwy nazywają się rezerwami.
« Odpowiedź #575 dnia: Sierpień 06, 2012, 14:08:52 »
Że tej emotki nie kapiszi? Wątek związany z liczbą przed nawiasem, no ale jest przed godziną 22 i na forum jest sporo niepełnoletnich (w tym ja) :D
Jak można nie "zatrybić" :D

Cóż, ja nie spodziewałbym się niczego więcej, jeśli grałeś rezerwami w europejskich pucharach z drużyną, która mimo wszytko do leszczy nie należy. Wolski coś tam próbował, ale jak było to wiemy... szkoda, ale to dobra nauka dla tych, którzy zagrali. Gent uratowało honor.

Offline RoGalos

  • Dyrektor sportowy
  • *****
  • Join Date: Lis 2009
  • location:
  • Wiadomości: 825
  • Dostał Piw: 7
  • Na forum od: 11.11.2009r.
Odp: Wolverhampton | O tym, dlaczego rezerwy nazywają się rezerwami.
« Odpowiedź #576 dnia: Sierpień 06, 2012, 15:31:01 »
Rezerwy, rezerwami..porażka porażką, ale nie można mówić tak ogólnikowo. Przegrałeś wysoko i wyraźnie jednak nie byłeś w tym spotkaniu o wiele gorszy, po prostu zabrakło szczęścia, dokładności i mocniejszych nerwów. Ta porażka jakoś bardzo Cię nie załamuję, więc można ją uznać jako wypadek przy pracy zdarza się, jednak tak jak mówię nie można od razu na wszystkich chłopaków patrzeć krzywo.

Offline Bambaryla

  • III - ligowiec
  • ***
  • Join Date: Sie 2011
  • location: Polska
  • Wiadomości: 283
  • Dostał Piw: 5
  • Na forum od: 05.08.2011r.
  • You'll never walk alone
Odp: Wolverhampton | O tym, dlaczego rezerwy nazywają się rezerwami.
« Odpowiedź #577 dnia: Sierpień 06, 2012, 15:46:52 »
To był właściwie mecz o pietruszkę. Szkoda mi tylko waszych kibiców. Nie chcieli przyjść oglądać takiego blamażu. Jedynym wyróżniającym się graczem był Wolski, który raz po raz straszył KAA Gent. Udało mu się nawet trafić w słupek. Gdyby to wpadło to przebieg meczu byłby zupełnie inny. Belgowie godnie się żegnają z ligą Europy, a wasze rezerwy pokazały, że są tylko rezerwami.

Offline mojsesh

  • Amator
  • *
  • Join Date: Gru 2010
  • location: Toruń
  • Wiadomości: 20
  • Dostał Piw: 4
  • Na forum od: 20.12.2010r.
  • iHala Madrid!
Odp: Wolverhampton | O tym, dlaczego rezerwy nazywają się rezerwami.
« Odpowiedź #578 dnia: Sierpień 06, 2012, 16:00:45 »
Mecz o nic, ale zawsze by przydało się zwycięstwo. Dziś rezerwy nie zagrały aż tak słabo. Próbował (kapitan) Wolski, ale jak to się mówi " Sam meczu nie wygra ". Rywale byli dziś na tyle skuteczni, ze potrafili ci wbić trzy bramki. Nie miej nie ma co rozpaczać bo i tak awansowałeś do kolejnej fazy rozgrywkowej. Ciekaw jestem na kogo trafisz :).

Offline jackz

  • Menadżer
  • *****
  • Join Date: Sie 2009
  • location:
  • Wiadomości: 972
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 03.08.2009r.
Odp: Wolverhampton | O tym, dlaczego rezerwy nazywają się rezerwami.
« Odpowiedź #579 dnia: Sierpień 06, 2012, 16:27:34 »
hmm... kolejna ciekawa kariera, myślę, że nie powinnieneś jej odpuszczać. zapowiada się, że będzie się działo, bo wyszliście z grupy w lidze europejskiej, ale faktycznie graliście w niej z różnym szczęściem. w ostatnim spotkaniu, niestety rezerwy nie daly rady belgom i otrzymały solidną lekcję futbolu. na szczęście nie przeszkodziło ci to w awansie.

TWOJA LIGA Pro Evolution Soccer

Odp: Wolverhampton | O tym, dlaczego rezerwy nazywają się rezerwami.
« Odpowiedź #579 dnia: Sierpień 06, 2012, 16:27:34 »