ależ zaległości....
mecz w LE o nic. wynik bez żadnego znaczenia. pozostaje się zastanowić, jak ewentualna bramka Wolskiego wpłynęłaby na losy tego meczu.
z Wigan było raczej do przewidzenia, że wygracie. i wygraliście zasłużenie. samobój Vorsaha podziałał na was niezwykle mobilizująco, po 2 min. było z powrotem twoje prowadzenie. sytuacja po meczu klarowna-Moses całkiem niedługo zasili twoje szeregi.
trzy cele transferowe-gdybyś zaczekał, to wielce prawdopodobne, że miałbyś ich u siebie za darmo. jeśli jednak myślisz o grę o najwyższe laury, to trzeba działać. oby tylko udało ci się sprzedać Knightly'ego. ale te 2 mln może Morgan dołoży.
mecz z LFC emocjonujący, szesc goli mówi samo za siebie. LFC cieniuje w tym sezonie, kolejny zespół po Srokach, który się na tobie "przełamał" końcówkę to mieli piorunującą, a wasza obrona zgłupiała. to może być dla nich punkt zwrotny tego sezonu.
wykryłem dwa błędy- nie Suares a Suarez i LFC wcale nie wygrało tego meczu, tak jak napisałeś to na końcu