0 użytkowników i 9 Gości przegląda ten wątek.
Najbardziej rozwaliła mnie sytuacja z 84 minuty, jak Valdes klepnął w łydkę Ronaldo, a ten od razu w płacz.
tak samo podziwiam Messiego który dopiero co wrócił z urlopu a grał wzorowo.
Messi w tym meczu był cieniem samego siebie, nie wiem jakim cudem dla ciebie grał wzorowo
Grał słabo fakt, ale to że grał słabo ( jak na siebie oczywiście), i jednocześnie strzelając bramkę i zaliczając asystę pokazuje jaki jest wielki.
taaa zawodnik który strzela bramkę i zalicza asyste jak podkreśliłem dopiero co wracając z urlopu to naprawde Messi pod tym względem zagrał wzorowo