Pomyśl: Iniesta, Fabregas, Xavi - mogliby wypracowywać tyle sytuacji, że straconych bramek przez brak def. pomocnika, było by mniej, niż strzelonych, przez nich wypracowanych...
Hegemonia w futbolu nikomu nie służy - poza tymi rządzącymi na boiskach. W końcu ktoś rozpracuje Barcelonę (po prawdzie dziwię się, jakim cudem jeszcze nikt tego nie zrobił), możliwe że jeszcze w tym sezonie - a jeśli Katalończycy będą grali trzema ofensywnymi pomocnikami, którzy będą mieli za sobą między innymi bocznego obrońcę z pozycją obrońcy mającym mniej więcej tyle wspólnego co Hargo ze zdrowiem fizycznym, mogą skończyć źle. Nie chcę niczego obwieszczać, bo to wciąż Barcelona rozdaje karty, ale po prostu nie zdziwcie się klubowej powtórki ostatniego mundialowego meczu Niemiec z Argentyną, dajmy na to w 1/4 LM, jeśli Blaugrana będzie tak grać. Nic nie jest dobre w nadmiarze.
Nie zapominajmy że według przepisów to też wychowanek Arsenalu
Według przepisów to można było swego czasu powiedzieć, że Pique jest wychowankiem United...