nie do wiary. tyle godzin i pierwsza odpowiedź nie na temat pewnej osoby. ale już omawialiśmy to zagadnienie
uważam, że powoływanie Brożka do dobry ruch. jest on przedstawicielem naprawdę rzadkiego gatunku superstrzelców, i gdy jest w formie potrafi sporo namieszać.
nie śledziłem tej kariery od początku, a zaległości obiecałem już sobie kiedyś nadrobić, ale co innego chęci a co innego rzeczywistość. jednak masz moje słowo, że kiedyś tego dokonam.
co do ostatniego meczu-gratulacje. udało ci się wygrać na trudnym terenie, nie tylko sportowym, ale i politycznym. szybko wyszedłeś na prowadzenie, błąd Baradczou, po dośrodkowaniu Kuby i bramka Pawcia. aż się przypominają dawne czasy, gdy oboje wywijali w Wiśle
byłeś bliski podwyższenia wyniku, ale lechita(!) Lewandowski nie poradził sobie w sytuacji. to się szybko zemściło, bowiem Borysiuk sprokurował karnego, a reprezentant gospodarzy zamienił go na bramkę.
"wypluty" strzał Grosickiego "połyka" Brożek i mamy 2-1 dla naszych.
podopieczni Mattheusa wyszli na drugą część pełni motywacji, ale pary starczyło im na 9 minut, kiedy to w 54 minucie ostatni raz postraszyli solidnie Wojtka Szczęsnego. strzelał ex-Wiślak, Siwakow.
później to już twoja dominacja i gol w 67 minucie, kiedy to nasz Paryżanin, Grosicki popisał się kapitalną akcją, ośmieszając kilku zawodników przeciwnych. gol musiał być przecudnej urody.
grunt, że są 3 pkt.