Reprezentacja Polski by kmiron#10

[Jaxok]

Widze że Lewy do Lecha wrócił

[doohDOiZ]

Widzę, że uczyniłeś z naszej reprezentacji potęgę Milan, PSG, Bayer, Olympique, Wolfsburg, Schalke. Co do powołań pan Nowak jak najbardziej wybrał bardzo dobry skład.

[mojsesh]

Dobrze, że postawiłeś na młodzież. Ciekaw jestem czy ci zawodnicy również sobie poradzą. Oczywiście jest tutaj kilku z starego składu. Mam nadzieję, że ten mix wpłynie tylko na dobre .

[oleczek2001]

No widzę że polscy gracze grają w dobrych klubach. Za Brożka(31 lat.) mógłbyś dać Ł.Gikiewicza albo Maćka Makuszewskiego . Kariera świetna  .

[kmiron#10]

Pierwsze zwycięstwo Nowaka

Już za nami pierwszy mecz odmienionej i odmłodzonej Reprezentacji Piotra Nowaka. Naprzeciw Biało-czerwonych stanął rywal mało wymagający - Walia. Niestety, forma Polaków nie zachwyciła. Nasi długo męczyli się z przeciętnymi przybyszami z Wysp, a zwycięstwo zapewniła nam bramka Grzegorza Krychowiaka z 63. minuty. Na stadionie Cracovii ujrzeliśmy sporo nowych twarzy w szeregach Orłów; nowy selekcjoner dał szansę debiutu w Kadrze bądź powrotu do niej aż ośmiu zawodnikom.
Spotkanie zaczęło się bardzo udanie dla Walijczyków. Po efektownej akcji Garetha Bale'a uderzał z woleja Sam Vokes, jednak piłka skozłowała jeszcze przed Wojciechem Szczęsnym, co ułatwiło mu nieco interwencję. Bramkarz Arsenalu zdołał wybić futbolówkę na rzut rożny.
W 21. minucie po raz pierwszy przed szansą stanęła drużyna polska. Po prawej stronie boiska spod opieki Neila Taylora uwolnił się Kuba Błaszczykowski i dośrodkował płasko w pole karne. Na piątym metrze czekał już Robert Lewandowski i wydawało się, że pozostaje mu tylko dobić piłkę do niemal pustej bramki. Fantastycznie wyczuł jednak zamiary Lewego Wayne Hennessey i sparował ten strzał.
Do przerwy w Krakowie nie wydarzyło się już nic godnego uwagi i po gwizdku sędziego Ivo Santosa piłkarze udali się do szatni. Co ciekawe, przed wyjściem na drugą połowę, Piotr Nowak postanowił wykorzystać wszystkie siedem dozwolonych zmian, by wypróbować jak największą ilość zawodników. Ze składu, który zakończył pierwszą część gry, po piętnastu minutach na boisko wybiegli tylko Marcin Kamiński, Łukasz Piszczek, Grzegorz Krychowiak i Paweł Brożek.
Polacy zaczęli od mocnego uderzenia. Po efektownej wymianie piłek po trójkącie Dominika Furmana i Adriana Mierzejewskiego strzelał Brożek, ale nie dał pokonać się Hennessey. Chwilę później znowu stanęliśmy przed szansą na objęcie prowadzenia. Tym razem okazję miał Marcin Kamiński, lecz jego główka o centymetry minęła słupek walijskiej bramki. Warto zaznaczyć, że znakomitym dośrodkowaniem popisał się Furman.
W 63. minucie Biało-czerwoni dopięli swego. W dużym zamieszaniu w polu karnym przeciwników odnalazł się Krychowiak i szpicem buta wepchnął futbolówkę do siatki. Po tylu nieudanych próbach, naszym ulżyło i widać było, że bardzo cieszyli się ze zdobycia tej bramki. To był pierwszy gol piłkarza AC Milan w seniorskiej Reprezentacji.
Pod sam koniec meczu było blisko wyrównania, lecz na całe szczęście fatalnie przestrzelił z wysokości pola bramkowego Ched Evans. Napastnik Manchesteru City jeszcze długo po ostatnim gwizdku nie mógł uwierzyć, iż nie udało mu się skierować piłki do siatki.


Polska 1:0 Walia
Krychowiak (63.)

Polska w I połowie: Szczęsny - Piszczek, Glik, Kamiński, Kołodziejczak - Błaszczykowski, Krychowiak, Majewski, Grosicki - Brożek, Lewandowski
Polska w II połowie: Sandomierski - Piszczek, Czekaj, Kamiński, Sadlok - Furman, Borysiuk, Krychowiak, Mierzejewski - Brożek, Jankowski
Walia: Hennessey - Gunter, Collins (67. Williams), Morgan, Taylor - Collison, Allen (67. Richards), Ramsey (46. Lucas) - Evans, Bale - Vokes (84. Jarvis)


   

   

[barthez]

Udany debiut trenera, bo choć gra momentami nie zachwycała to udało się zwyciężyć i za to chwała biało-czerwonym. Walia to niby słaby, ale bardzo niewygodny rywal. Bardzo fajnie wygląda ten opis . Pierwszy gol w kadrze Krychowiaka to, mam nadzieję, dopiero początek serii dobrych spotkań w jego wykonaniu. Diametralnie inny skład w drugiej połowie - i tu pojawia się pytanie - zawsze mówi się o 6 zmianach w meczach towarzyskich - dlaczego tutaj aż 7? Czy ja o czymś nie wiem? Jakieś zmiany w zasadach?

[Jaxok]

W PESie 6 można ustawić 7 zmian
Co de meczu, dobry debiut Nowaka. Krychowiak strzelił pierwszego gola w kadrze. I oby tak dalej! Pamiętam pojedynki z Walią w el. do MŚ06(?). To były czasy

[Nederland]

Wygrana z Walią to żaden sukces (szczególnie dla brązowego medalisty Mundialu), ale wiadomo, że przy zmianie selekcjonera reprezentacja zwykle obniża loty, bo musi się dostosować do nowych założeń taktycznych i często do gry z nowymi kolegami - z tego powodu oczywiście dobrze się stało, że Nowak wyszedł ze swojego kadrowego debiutu zwycięsko. Tym bardziej, że Walia staje się coraz mocniejsza z upływem lat - przynajmniej w grach komputerowych. Gareth Bale, Aaron Ramsey czy Chris Gunter to wielkie talenty w FM i FIFAM.

[Emilek1908]

Zwycięstwo niby osiągnięte, ale niestety styl na kolana nie powalił. Oczywiście zmiana selekcjonera miała tutaj spory wpływ na grę tej kadry, ale jakiś niedosyt pozostał, bo więcej oczekuje się od brązowych medalistów MŚ. Mam nadzieję, że z czasem wszystko wróci do normy i Polacy wrócą na zwycięskie tory (?!?, takie rzeczy pisać to tylko na tym forum ). Fajnie, że to Krychowiak strzelił, wybił się nieźle skoro gra w Milanie, ale ma papiery na wielką karierę, oby w prawdziwym świecie też mu się tak udało...

[pentoza133]

Wolałem czytać twoją "drugą" karierę no ale została repra więc i tu się napatoczyłem. Co do selekcjonera to uważam, że już dzisiaj powinniśmy Nowaka oglądać zamiast Smudy no ale, taka jest brutalna Polska rzeczywistość ;-) Dudek według mnie podjął dobrą decyzję aby sprowadzić Piotra z USA, choć początki jak widać nie będą łatwe. Jestem zwolennikiem naturalizowanych piłkarzy. Do dziś darzę sympatią Roger'a, Obraniaka czy Olisadebe. Widzę, że przy powołaniach ich nie uwzględniłeś. Mógłbym się poczuć rozczarowany tym ruchem, ale rzuciłem okiem na kluby w jakich grają nasi chłopcy i jestem... pod wrażeniem. Jeżeli są zawodnikami regularnie grającymi w I składzie to nie dziwię się, że kontynuujesz powoływanie prawdziwych Polaków. Co do alkoholu to również uważam, że sport to coś więcej niż tylko kasa i rozrywka. To przede wszystkim sposób bycia i kształtowanie charakteru. Pijesz - Nie grasz, Nie pijesz - wykaż się. Biorę!

[reddevil8911]

Bardzo ciekawą kadrę mają nasze Orły, a w jakich klubach grają Szkoda, że nie ma Ludo, mój ulubiony farbowany lis. Ale i tak skład prezentuję się całkiem fajnie. Wygraliśmy z Walią, ale gra nie zachwyciła. Nie ma co się jednak dziwić, bo jest nowy trener, nowa kadra i na wszystko trzeba czasu.

[leoarsalan90]

Dobry start nowego szkoleniowca, mecz dość spokojny, szału nie ma, ale liczy się oczywiście zwycięstwo, rywal na podobnym poziomie

[kmiron#10]

 vs.  

03.09.2014

Stadion Dynama, Mińsk

Przed nami pierwszy mecz o punkty Reprezentacji Polski pod wodzą Piotra Nowaka - Biało-czerwoni zmierzą się w inauguracyjnym spotkaniu eliminacji EURO 2016 z Białorusią. Do Mińska Kadra uda się w tym samym składzie personalnym, jaki rozegrał sparing z Walią. Najbliższy rywal nie wydaje się przeszkodą nie do przejścia. Nasi wschodni sąsiedzi jeszcze nigdy nie zdołali awansować do finałów żadnej wielkiej imprezy, a ich obecny skład nie powala na kolana. Gwiazdą drużyny jest od lat Aleksander Hleb - piłkarz zbliżający się do emerytury, lecz posiadający w swoim CV takie firmy jak Arsenal czy FC Barcelona. Piętą achillesową gospodarzy jest z pewnością linia obrony, gdyż wszyscy grający w niej zawodnicy na codzień występują w słabej lidze białoruskiej. Co ciekawe, w szeregach Białorusinów ujrzymy prawdopodobnie także dwóch zawodników, którzy mieli w przeszłości styczność z polskim futbolem. Wprawdzie Serhij Kriwiec i Michaił Siwakow wielkiej kariery nad Wisłą nie zrobili, ale ten pierwszy zdołał nawet wygrać Ekstraklasę z Lechem Poznań. Wszystko wskazuje na to, iż obaj wybiegną jutro w pierwszej jedenastce. Podsumowując - jeśli choć zbliżymy się do formy prezentowanej podczas Mistrzostw Świata, powinniśmy bez problemu uporać się z najbliższym przeciwnikiem.

[arek16lks]

Bardzo sympatyczny do przeczytania ''opis'' lub ''zapowiedź'' by lepiej brzmiało.
Z Białorusią wygrasz na luzie, mam nadzieję.

[winner]

Brakuje Milika z Górnika

[Lewy23]

Dawno tu nie byłem, ale powodem tego był brak czasu.

Wybór na selekcjonera reprezentacji Polski Piotra Nowaka zapewne wielu zaskoczył, ale osobiście cieszę się z takiego obrotu spraw. Cenię tego szkoleniowca. Myślę, że o awans do EURO 2016 nie będzie trudno. Znalazłeś się w grupie z m.in. Anglią i Czechami, ale nawet 3. miejsce może zagwarantować udział w imprezie, która odbędzie się we Francji. Kadrowicze występują w takich klubach jak np. Arsenal FC, Schalke 04, Olympique Lyon, Borussia Dortmund, Liverpool FC, PSG, AC Milan, Bayer Leverkusen, więc nawet o 1. miejsce są w stanie powalczyć. Co prawda forma Polaków w spotkaniu z Walią nie zachwyciła, ale może w meczu z Białorusią będzie inaczej?

[mojsesh]

Tak jak piszesz drużyna Białorusi nie jest nikim znaczący w futbolu, a Polacy patrząc na ostatnie MŚ 2014 są jedną ze znaczących firm. Zwycięstwo powinno przyjść łatwo, aczkolwiek piłka jest nieprzewidywalna i może stać się wszystko, jednak trzymajmy się tego, że Polacy złoją dupę swoim sąsiadom .

[kmiron#10]

Udane rozpoczęcie eliminacji

Reprezentacja Polski bardzo udanie rozpoczęła zmagania w eliminacjach do EURO 2016. Nasi piłkarze pokonali 3:1 Białoruś, a gra Orłów mogła się naprawdę podobać - zdecydowanie bardziej, niż w sparingu z Walią tydzień temu. Dwie bramki zdobył Paweł Brożek, a jedną, przecudownej urody, dołożył Kamil Grosicki. Rywale odpowiedzieli tylko skutecznie wykonanym przez Andreja Warankau rzutem karnym.
Mecz zaczął się wspaniale dla Polaków, którzy już po dwóch minutach cieszyli się z prowadzenia. Dośrodkował mocno w pole karne Jakub Błaszczykowski, ale zdołał wybić piłkę Maksim Baradczou. Zrobił to jednak za lekko - do futbolówki dopadł Brożek i umieścił ją w siatce technicznym uderzeniem.
W 23. minucie mogło być już 2:0. Precyzyjnym prostopadłym podaniem Roberta Lewandowskiego obsłużył Grzegorz Krychowiak, ale napastnik Lecha Poznań nie potrafił pokonać Juraja Żaunou w sytuacji sam na sam. Chwilę później, po dalekim wykopie bramkarza gospodarzy, dynamicznie w pole karne wpadał już Sergiej Kriwiec i został tam wycięty równo z trawą przez Ariela Borysiuka. Sędzia nie miał wątpliwości i wskazał na wapno. Jedenastkę wykorzystal bardzo pewnie Warankau, kompletnie zmylając Wojciecha Szczęsnego.
Kwadrans przed zakończeniem pierwszej połowy wyraźną przewagę mieli Polacy. Próbowali szczęścia Błaszczykowski, Kamil Grosicki i Lewandowski, ale udało się podwyższyć prowadzenie dopiero Brożkowi. W 36. minucie dobił on mocny strzał z dystansu "Grosika", który, mówiąc po piłkarsku, "wypluł" przed siebie Żaunou. Gra nieco się uspokoiła, obie drużyny czekały już na przerwę, aby usłyszeć cenne uwagi od swoich trenerów.
Po piętnastu minutach zarówno gospodarze, jak i goście wybiegli na boisko w niezmienionych składach. Do ataku rzucili się Białorusini, zapewne zgodnie z zaleceniami swojego selekcjonera, Lothara Mattheusa. Trzeba przyznać, że w 54. minucie zrobiło się naprawdę groźnie pod naszą bramką, chyba po raz ostatni w tym spotkaniu. Sprzed pola karnego kropnął naprawdę mocno Michaił Siwakou, a Szczęsny musiał wznieść się na wyżyny swoich umiejętności, by sparować futbolówkę ponad poprzeczką.
Nasi wschodni sąsiedzi nie odpuszczali, ale w końcu nadziali się na najgroźniejszą broń Polaków - kontratak. W 67. minucie nieudane dośrodkowanie z rzutu rożnego Kriwca wybił głową Marcin Kamiński i szybko przekazał ją wybiegającemu z lewej strony Grosickiemu. Skrzydłowy PSG wyprowadził ze swojej połowy rajd i wciąż rozwijając swoją niesamowitą szybkość, mijał jak tyczki kolejnych rywali. Upokorzeni zostali kolejno: Igor Stasiewicz, Igor Szitou i Maksim Bordaczou. Na koniec, "Grosik" znalazł się sam przed Żaunou i ze stoickim spokojem umieścił piłkę w siatce. Ten gol z pewnością na długo pozostanie w pamięci polskich kibiców.
Pod koniec spotkania Białorusini opadli z sił, a nasi mniej nacierali, wiedząc, że w tym meczu raczej już nikt nie wyrwie im z rąk zwycięstwa. Tym samym zainkasowaliśmy pierwsze trzy punkty na drodze do finałów EURO 2016 i możemy ze spokojem oczekiwać w Poznaniu Czechów.


Białoruś 1:3 Polska
Warankau (28.) - Brożek (3., 36.), Grosicki (67.)

Białoruś: Żaunou - Szitou, Werkoutsou, Bordaczou, Filipienka - Hleb (64. Kislak), Siwakou, Stasiewicz, Putsila, Kriwiec, Puciła (54. Czuklej) - Warankau (87. Zubowicz)
Polska: Szczęsny - Piszczek, Glik, Kamiński, Kołodziejczak (90. Sadlok) - Błaszczykowski, Krychowiak, Borysiuk (69. Furman), Grosicki - Brożek, Lewandowski (81. Jankowski)


   

   

[12121p]

łojhoho 2014 a Brożek jeszcze w kadrze....

[kmiron#10]

Łojhoho ale się uśmiałem, jak nigdy.

Za to Twoje komentarze do karier są żałosne.