Wenger popełnił poważny błąd lekceważąc drużynę Wigan, co się na nim zemściło i po pierwszej połowie Kanonierzy dość niespodziewanie przegrywali 2-1, na szczęście świetnym nosem popisał się Wenger wpuszczając na boisko Parka, który w doliczonym czasie gry dał wam remis.
Niestety w LE, już odnieśliście porażkę, której na pewno możecie żałować, po prowadziliście po pierwszej połowie 2-1, jednak druga połówka należała do The Reds, piłkarze Daglisha, strzelili w niej dwie bramki, i wygrali to spotkanie 3-2, jednak dzięki tym dwóch bramkom, jesteście w całkiem niezłej pozycji przed rewanżem.