Arsenal FC by MasterCreati | Ciężki mecz i długo wyczekiwany triumf !

[Katalonbar]

Arsenal szybko się podniósł i pewnie wygrał z Boltonem. Nawet w "10" wygrywasz swobodnie. 

[mojsesh]

Ten terminarz z początku jest dość dziwny w sensie takim, że grasz już trzecie spotkanie na wyjeździe. Nie miej poszło ci bardzo dobrze. Swój doskonały mecz zagrał Arteta, który był takim motorem napędowym twojej drużyny. Nawet po stracie Czecha graliście bardzo dobrze i mieliście wszystko pod kontrolą. Szkoda tylko, że po trzeciej bramce już odpuściliście i straciliście gola, jednakże i tak trzy punkty jadą do Londynu.

PS. Przy nazwisku Sanli nie ma podanej minuty bramki, a chyba powinna być tam wpisana 65 .

[piuk11]

fakt, gol Artety nieprzeciętnej urody. dziwi mnie zachowanie tak doświadczonego gracza jak Rosicky. faulować bez piłki? lekki idiotyzm...

[Kusmier1215]

Z Boltonem zagrałeś wzorowo i nawet w osłabieniu lepiej wychodziłeś na boisku Ładna bramka Artety a pierwsza ahahahah Sunderland też powinien nie mieć nic do powiedzenia.

[reddevil8911]

Graliście osłabieni kontuzjami, ponadto osłabieni czerwienią, ale ograliście niezły Bolton. Świetną partię rozegrał Arteta, który dzielił i rządził w środku pola. Popisał się też fenomenalnym uderzeniem, coś tak jak wczoraj tyle, że bardziej piłka szybowała w górę. Wczorajszy jego mnie ujął i długo się z niego cieszyłem.

[Nederland]

Bolton wcale nie jest taki dobry. Można się co prawda przejechać, grając na ich stadionie, ale przy maksymalnej koncentracji - a taka wzmaga się, gdy jeden z zawodników ogląda czerwony kartonik - raczej nie ma mowy o stracie punktów, a co dopiero o przegranej. Załatwiłeś zresztą sprawę na długo przed przymusowym osłabieniem własnej drużyny. Dwa szybkie ciosy w pierwszym kwadransie gry raczej ustawiły ten mecz, bo wątpię, że zawodnicy Boltonu nie zostali przygaszeni przy dwubramkowym prowadzeniu Arsenalu.

[barthez]

Trzeci wyjazd z rzędu  . Ważne, że pomyślny, zwycięski. Graliście bez kilku kontuzjowanych graczy, a do tego przez ponad połowę w osłabieniu po czerwonej kartce. Jednak szybkie gole ustawiły ten mecz, ustawiliście sobie rywala, jakim był Bolton. Przy pierwszym golu dziwna interwencja bramkarza . Goalkeeper miał ogólnie dziwne interwencje, jak np. sparowanie strzału w dół bramki na poprzeczkę . Ładna brameczka Artety.

[plumber#10]

Zwycięstwo pewne z Boltonem bardzo cieszy szczególnie po nie udanym meczu QPR, które jak widzę Tobie nie leży.
Przez grę w dziesiątkę Bolton w ogóle stracił szanse jednak Ciebie to nie martwiło i spokojnie punktowałeś rywala.

Powodzenia!

[Daro.]

Dużo jest tych ciekawych karier na forum. Ale to fajnie, bo wraca to czego chcieli użytkownicy tego forum.

Wracając do tematu. Spotkanie ułożyło się dla Ciebie bardzo dobrze. Mimo, że miałeś wiele problemów od kontuzjowanych graczy do grania drugich 45 minut w dziesiątkę to jednak udało Ci się wygrać i chwała Ci za to. ; ) Bez wątpienia był to Wasz dzień i wykorzystaliście go w 100%.
Z Sunderlandem nie powinno być problemów, ale patrząc na wahania formy wynik może być różny.

[MasterCreati]

(4. Kolejka Barclays Premier League)
21 września 2012, Londyn (Emirates Stadium)

vs 
Arsenal FC - Sunderland AFC 1:3
7' Van Persie
12' 48' Tounkara
75' Sessegnon

Zawodnik meczu : Tounkara (7.0)
Żółta kartka : 62' A. Song
Czerwona kartka :   -

Kompromitująca porażka Arsenalu..




Arsenal rozegrał po raz pierwszy raz w tym sezonie mecz na własnym stadionie. Niestety mecz ten nie zaspokoił zgromadzonych na Emirates Stadium fanów Arsenalu ponieważ The Gunners polegli. Nie da się wygrać meczu na stojąco o czym się przekonali dziś Kanonierzy. Mecz wbrew pozorom rozpoczął się bardzo dobrze dla gospodarzy ponieważ w 7 minucie na listę strzelców wpisał się Robin Van Persie. Asystował mu nie kto inny jak Mikel Arteta. Hiszpan jest w tym sezonie czołową postacią Arsenalu mimo, że ma już 30 lat to nadal widać w nim wielki potencjał i nadal widać postęp w jego grze. Taki wynik na pewno satysfakcjonował Arsenal jednak nie utrzymał się długo. Już w 12 minucie bramkę wyrównującą zdobył młody francuz - Oumare Tounkara. Asystę przy tej bramce zaliczył Meyler. Dosyć długo utrzymywał się wynik remisowy jednak głównym powodem byłą niefortunna gra obu zespołów. Był to mecz bardzo nudny, rozgrywany w środkowej części boiska. Na początku drugiej połowy Sunderland wyszedł na prowadzenie.Drugą bramkę zdobył Oumare Tounkara. Francuzki napastnik po wielkich błędach obrony Arsenalu przejął piłkę na 16 metrze i po kilku metrach dryblingu skierował futbolówkę do bramki. Goście po wyjściu na prowadzenie nadal nie wiele zmienili w swojej grze. Starali się trzymać Kanonierów jak najdalej własnej linij obrony i ten plan się sprawdził bo The Gunners byli po prostu bezbarwni. Gola, który pogrążył Arsenal padł w 75 minucie w stosunkowo bezpiecznej sytuacji obrońcy Arsenalu na robili sobie problemów ponieważ na 20 metrze Song faulował jednego z zawodników Czarnych Kotów, był to bodajże Bendtner. Piłkę sobie ustawił Stéphane Sessègnon i to on wykonał rzut wolny po którym piłka wpadła do bramki Kanonierów i zabiła nadzieję na punkty w tym meczu. Do końca nie wydarzyło się nic godnego uwagi. Arsenal starał się jak tylko mógł jednak za brakło sił na cokolwiek więcej w tym meczu.


Zmiany :

Arsenal : 70' Henderson -> Wilshere, 74' Chamberlain -> Walcott, B. Afobe -> Van Persie
Sunderland : 62' Vaughan -> C. Gardner, 69' Larsson -> Bendtner 75' R. Noble -> Meyler

REJESTRACJA lub LOGOWANIE

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE



1. Kolejka Champions League



Galatasaray : Arsenal FC

[ElShaarawy92]

Szybkie prowadzenie, a potem? No właśnie, wstydliwa poniekąd porażka przed własną publicznością.

[piuk11]

po heroicznym zwycięstwie nad Boltonem tu mała wtopa. hmm, graliście w 11, a mimo to zgubił was marazm. obyście się ocknęli i w LM pokazali klasę.

[reddevil8911]

Mecz dobrze się dla was ułożył. Szybko strzelona bramka, a potem jakieś wielkie rozluźnienie. Z czego skrzętnie skorzystali gracze gości. Szybko wbili wam gola na 1:1 i mecz się zamienił w nudne widowisko. Niestety goście pokonali waszego bramkarza jeszcze dwukrotnie i jakichkolwiek punktach można było zapomnieć. Po heroicznym boju z Boltonem teraz taka wpadka...

[mojsesh]

No pierwsze spotkanie na własnym stadionie i od razu taka klapa. Jak na razie ten sezon rozpoczęliście dość miernie. Macie czasem przebłyski i wygrywacie, ale zdarzają się takie mecze jak ten dzisiejszy jak i ten z QPR, gdzie też się niczym szczególnym nie popisaliście. Nie miej jest to dopiero początek sezonu i przed wami jeszcze długa droga, a jeżeli pozostali gracze będą grać tak jak Arteta to wyniki same przyjdą.

[barthez]

Bardzo niemiła niespodzianka dla waszych kibiców. Porażka z niżej notowanym rywalem, w dodatku u siebie. A zaczęło się tak dobrze... jednak stosunkowo szybka odpowiedź rywali dała im wiatru w żagle i mamy niespodziewany wynik. Może to taka cisza przed burzą? Roznieście to Galatasaray...

[jackz]

oj i kolejna bardzo bolesna porażka wkradła się wam w statystyki... szkoda tego meczu, ale myślę, że nie powinniście przegrać to spotkanie.

[vapmos]

Mała wpadka ? a może chwilowy spadek formy . Przegrana u siebie ze Świętymi Boli ...

[Lewy23]

Mimo świetnego początku Arsenal uległ Sunderlandowi. Mecz stał na bardzo niskim poziomie, brakowało sytuacji podbramkowych. Piłkarze "Czarnych Kotów" trzy razy uderzali w światło bramki i trzy razy piłkę z siatki wyjmować musiał Wojciech Szczęsny.

[Pikachu]

Nieciekawy wynik, 1:3 przed własną publicznością zawsze boli. Wydawało się, że wszystko będzie okej gdy wyszliście na prowadzenie ale następnie twoja obrona nie popisała się i otrzymała trzy szybkie, które posłały was na deski. Przed wami kolejny ciężki mecz z Galatasaray, Turcy to niewygodny rywal i ciekaw jestem rezultatu.

[makapaka.]

3 do 1 - masakra. Fatalny mecz w wykonaniu Arsenalu. Porażka ze średniakiem i to jeszcze u siebie. To podwójnie dołuje kibiców. Liczę na wygraną w CL z Galatasaray'em na wyjeździe w pierwszej kolejce.